Anna Daniluk, Katarzyna Porębska foto: Adrian Sawko, 22 maja 2018

Paweł Zatorski: ważne, że potrafimy odwrócić niekorzystny wynik meczu

Polacy pokonali 3:2 (22:25, 27:29, 25:17, 25:18, 15:9) reprezentację Kanady w drugim meczu towarzyskim. To pierwsze zwycięstwo naszych siatkarzy pod wodzą Vitala Heynena. Już w niedzielę obie drużyny po raz kolejny zmierzą się ze sobą, tym razem w spotkaniu o stawkę – starciu Siatkarskiej Ligi Narodów.

Zgodnie z zapowiedziami Vital Heynen po raz kolejny postawił na testowanie składu. Mecz rozpoczął wywołując na boisko trzech Bartoszów: Bartosza Kurka na atak, a Bartosza Bednorza i Bartosza Kwolka na przyjęcie. Piłki dystrybuował Grzegorz Łomacz, a na Libero sprawdzał się Michał Żurek. Na środku zaś mogliśmy zobaczyć Bartłomieja Lemańskiego i Jana Nowakowskiego. Choć wystawiona szóstka nie radziła sobie najgorzej, to właśnie na nią przyszła jednak prawdziwa plaga zepsutych zagrywek. W całym pięciosetowym spotkaniu biało-czerwoni zepsuli aż 31 serwisów, jednak gros z nich oddali właśnie w dwóch otwierających partiach - Jak na mecz sparingowy zagraliśmy w miarę dobrze. Oczywiście popełniliśmy sporo błędów na zagrywce. Nie powinniśmy ich popełnić. Teraz musimy wyciągnąć z tego wnioski i skupiać się na kolejnych spotkaniach – ocenił Bartosz Bednorz.

Własne pomyłki doprowadziły Polaków do bardzo niekorzystnego wyniku meczu, a na dziesięciominutową przerwę nasi siatkarze schodzili z dwoma setami straty - Słabo zaczęliśmy ten mecz, ale kolejne trzy partie były naprawdę dobre w naszym wykonaniu. Zepsuliśmy sporo zagrywek, a jak już przebijaliśmy serwis, to nie sprawiał on przeciwnikom większych problemów. Fajnie, że się podnieśliśmy. Widać, że nasza gra idzie do przodu. To dopiero początek sezonu i mamy nadzieję, że będzie tylko lepiej – przyznał Marcin Janusz, który wraz z Łukaszem Kaczmarkiem otrzymał od trenera szansę gry na podwójnej zmianie w końcówkach setów.

Zły przebieg meczu zupełnie nie odpowiadał Vitalowi Heynenowi, który nie mógł dłużej patrzeć na brak szacunku do piłki, w konsekwencji czego odesłał na ławkę wszystkich grających na boisku zawodników. Trzeci set rozpoczął więc z Dawidem Konarskim w roli atakującego, Michał Kubiakiem i Arturem Szalpukiem na przyjęciu, na rozegraniu obsadził Fabiana Drzyzgę, na środku Piotra Nowakowskiego oraz Jakuba Kochanowskiego, z kolei na Libero – Pawła Zatorskiego. Zmiany poprawiły jakość gry polskiego zespołu i pozwoliły mu na dominację nad Kanadyjczykami -  Kanada to drużyna, która poprawiła się na przestrzeni ostatnich lat. Wiedzieliśmy z kim się mierzymy. Mimo, że mają braki w swoim składzie to wszyscy zawodnicy poczynili na boisku duży postęp. Nie ukrywam, że cieszymy się z tego zwycięstwa w Opolu. Ważne, że przegrywając 0:2 wygraliśmy 3:2 – skomentował Paweł Zatorski.

Skuteczna wola walki zmusiła Stephana Antigę, szkoleniowca reprezentacji Klonowego Liścia, do konkretnych działań. Francuz także sięgnął po swoich zmienników, między innymi przywołując na parkiet Arthura Szwarca – 23-latka o polskim pochodzeniu - Bardzo się cieszę, że po raz kolejny mogłem zagrać w Polsce. Uwielbiam występować przed wspaniałą polską publicznością. Uważam, że to było całkiem dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Jesteśmy zadowoleni z tego, co zaprezentowaliśmy. Mieliśmy kilka celów postawionych przed tymi sparingami, które udało się nam zrealizować. Teraz koncentrujemy się już na meczach Siatkarskiej Ligi Narodów – powiedział młody środkowy.

Mimo zmian przeprowadzonych przez Stephana Antigę, to polscy siatkarze byli lepsi, co pozwoliło im najpierw wyrównać spotkanie, a potem zwyciężyć w tie-breaku. Sporym atutem okazał się polski blok, zupełnie niewidoczny w pierwszej partii. Biało-czerwoni 16 razy zatrzymali rywali tym elementem, a wystrzeganie się błędów tylko dodało im kolejnych argumentów.

W piątek Polacy zainaugurują zmagania w Siatkarskiej Lidze Narodów. W Katowicach zmierzą się z Koreą Południową, a tuż po meczu przetransportują się do Krakowa, gdzie w sobotę i w niedzielę zagrają odpowiednio z Rosją i Kanadą.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej