AD, EA, 20 sierpnia 2020

Ostatnia droga Krystyny Hajec-Wleciał

W czwartek 20 sierpnia na warszawskich Powązkach Wojskowych pożegnaliśmy Krystynę Hajec-Wleciał – wybitną reprezentantkę Polski. Miała 90 lat.

W ostatniej drodze Pani Krystynie towarzyszyli rodzina i przyjaciele, a także byłe zawodniczki AZS AWF Warszawy, przedstawiciele Polskiego Związku Piłki Siatkowej i wiele osób ze środowiska siatkarskiego.

Podczas uroczystości pogrzebowych Zmarłą wspomniał prezes PZPS, Jacek KasprzykŻegnamy postać niezwykłą w historii Polskiej Siatkówki. Postać sportsmenki, która wraz z koleżankami - w niezwykle trudnym powojennym czasie dawała naszym rodakom wiele okazji do radości ze sportowych sukcesów, powodów do dumy z biało-czerwonych barw i wielkiej nadziei na lepszą przyszłość. Pani Krystyna w narodowych barwach zagrała w stu czterdziestu siedmiu meczach. Proszę wierzyć, jak na tamte czasy to liczba doprawdy rekordowa. Zmarła jest trzykrotną medalistką mistrzostw świata: srebrną i dwukrotnie brązową. Identyczny dorobek zgromadziła w mistrzostwach Starego Kontynentu. Niezbyt często zdarza się, by wybitni sportowcy potrafili dzielić się swą wiedzą i odnosić sukcesy w roli trenera. Pani trener Krystyna taką umiejętność posiadła.  Tak serdecznej, pogodnej i dziarskiej osoby spotkać nie jest łatwo. Dlatego, jeśli ktoś powie, że dożyła pięknego wieku, to odpowiem – odeszła i tak za wcześnie.

19536d

Zmarła spoczęła w rodzinnym grobie na warszawskich Powązkach Wojskowych.

Krystyna Hajec-Wleciał była epokową postacią polskiej siatkówki - reprezentacyjnej i klubowej - w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Swoim ogromnym zaangażowaniem i pracowitością doszła do znakomitych wyników - powiedział Andrzej Warych, wieloletni szef wyszkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej, który podobnie jak zmarła 13 sierpnia Krystyna Hajec-Wleciał grał w AZS AWF Warszawa.

Andrzej Warych podkreślił, że w czasach gdy w barwach AZS AWF grała Krystyna Hajec-Wleciał stołeczny klub, należał do czołówki światowej - Jej umiejętności siatkarskie oraz cechy przywódcze miały wpływ na mistrzowską grę drużyny Akadamiczek, w której panowała wspaniała, rodzinna atmosfera.

Przypomniał on, że Krystyna Hajec "była żoną Tadeusza Wleciała, reprezentanta Polski w latach 1951-1957, który niestety, odszedł przedwcześnie." - Ich zawodnicze sukcesy są imponujące - podkreślił.

Swoje doświadczenie i umiejętności przeniosła na innych i spod Jej trenerskiej ręki wyszły czołowe zawodniczki reprezentacji i klubów. - Sportowa postawa Krystyny Hajec-Wleciał wzbudza uznanie i szacunek. Była nie tylko wybitną zawodniczką, ale przede wszystkim dobrym Człowiekiem - zakończył Andrzej Warych.

Krystyna Hajec-Wleciał zmarła 13 sierpnia, cztery dni przed swoimi dziewięćdziesiątymi urodzinami. W reprezentacji kraju w latach 1951 - 1963 rozegrała 147 meczów w tym 131 oficjalnych. W 1952 roku została wicemistrzynią świata, a w 1956 i 1962 roku brązową medalistką czempionatu globu. Była trzykrotną medalistką mistrzostw Europy - srebrną z 1951 oraz brązową z 1955 i 1958 roku.

Była wychowanką Spójni Grudziądz, a następnie grała w AZS AWF Warszawa, z którym zdobyła dziesięć tytułów  mistrzyni Polski - 1952, 1955, 1956, 1957, 1958, 1960, 1962, 1963, 1964, 1965 i dwa wicemistrzyni -  1959, 1961. Po zakończeniu kariery zawodniczej pracowała jako trener i z żeńską drużyną AZS AWF Warszawa zdobyła wicemistrzostwo - 1973 i 1975 i brązowy medal mistrzostw Polski - 1974. W 2013 roku Jej nazwisko zostało wpisano w Alei Gwiazd Siatkówki w Miliczu.

19536c

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej