Mariusz Szyszko - Rzecznik Reprezentacji Polski, fot. Piotr Sumara, 4 listopada 2017

Norbert Huber - nie ma co pękać

Norbert Huber – podstawowy środkowy "złotych" juniorów trafił do PlusLigi. O miejsce na boisku w Cerradzie Czarnych Radom musi walczyć ze starszymi i bardziej doświadczonymi kolegami.

pzps.pl: Jak wrażenia po kilku miesiącach spędzonych w Radomiu?

Norbert Huber: Pozytywne, w zespole jest fajna atmosfera, niestety nie zaczęliśmy sezonu udanie, ale ciężko pracjemy aby było lepiej. Nie wpadamy w panikę i jestem pewny, że z biegiem czasu będziemy wspinać się w ligowej tabeli. Kibice w Radomiu są wymagający i wiem, że oczekuja od nas lepszej gry i zwycięstw.

To twój pierwszy sezon w PlusLidze. Czy na początku odczuwałeś tremę?

Szczerze mówiąc nie pękałem, ale pierwszych meczów nie mogę uznać za udane. Jestem w stosunku do siebie bardzo wymagający i wiem, że nie grałem dobrze. Teraz ćwiczę bardzo ciężko aby pokazać na co naprawdę mnie stać.

Jak więc wyglądają treningi w Radomiu?

Czasowo nie odbiega to od tego co robiliśmy w Spale. Zajęcia są jednak dużo intensywniejsze, ciężej jest też na zajęciach w siłowni. Ja lubię tak pracować, wiem, że aby rozwijać swoje umiejętności nie można leżeć do góry brzuchem.

W zespole masz kolegów ze Spały - Kubę Ziobrowskiego i Tomka Fornala, jest raźniej?

Znamy się od lat, Spędziliśmy ze sobą dużą część naszego życia, ale nie ma specjalnej różnicy jeżeli chodzi o kontakt z innymi siatkarzami.

W Brnie pokazałeś się z bardzo dobrej wokalnej strony, czy w Radomiu również pokazujesz swoje umiejętności?

Podczas oficjalnej prezentacji zrobiłem lekki show. Na obozie integracyjnym wygrałem konkurs na najlepszego wykonawce piosenki wśród "nowych", więc padło na mnie. Zaśpiewałem  "Miłość w Zakopane" Sławomira i chyba wypadło nie najgorzej bo publiczność nieźle się bawiła. Ogólnie lubię czasami się powygłupiać, życia nie można traktować śmiertelnie poważnie.

Czy w rozegranych do tej pory meczach któryś z siatkarzy zrobił na tobie większe wrażenie?

Mam przyjemność grać w jednej z najlepszych lig na świecie. Wszyscy siatkarz prezentują wielkie umiejętności. Znam swoje miejsce w szeregu i mam okazję wiele się nauczyć. Podpatruję najlepszych i staram sie wyciągać wnioski ze swoich błędów. Trudno mi jest wymienić tych wyróżniających się, bo szanuję wszystkich.

W Radomiu rywalizujesz o miejsce w szóstce z Michałem Ostrowskim i Dmytro Teryomenko. Jak Ci idzie?

Nie mam między nami niezdrowej atmosfery. Szanujemy sie i każdy z nas ciężko pracuje, aby dostać od trenera szansę gry. Mam w zespole godnych rywali.

Po meczu z Iranem, gdy mocno "iskrzyło" pod siatką nie pozostawałeś z tyłu. Bez namysłu ruszyłeś do siatki w obronie kolegów. Miałeś już okazję pokazać charakter w PlusLidze?

Na razie nie miałem okazji na "bliższą rozmowę" z sędziami lub którymś z przeciwników (śmiech). Troszkę zmądrzałem i nabrałem respektu, ale jak bedzie trzeba stanąć twarzą w twarz to nie zabraknie mi pewnych częsci ciała i nie będę pękał.

 

 

 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej