Niemieckim siatkarkom nie brakuje pewności siebie

Niemieckie siatkarki nie są stawiane w roli faworyta, ale mimo wszystko nie brakuje im przed turniejem kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Ankarze pewności siebie.

Niemieckie siatkarki nie są stawiane w roli faworyta, ale mimo wszystko nie brakuje im przed turniejem kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Ankarze pewności siebie. - Jesteśmy w pozytywnych nastrojach. Wszelkie przeszkody, które mamy na swojej drodze, staramy się usuwać i iść do przodu – deklaruje znana z gry w ORLEN Lidze, Maren Brinker.

Jedynie wygrana w tym turnieju gwarantuje Niemkom bezpośredni awans do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Zajęcie drugiej lub trzeciej pozycji oznacza kwalifikację do turnieju interkontynentalnego, który zostanie rozegrany na przełomie majai czerwca w Japonii. Przed Niemkami ciężkie wyzwanie, bowiem na swojej drodze napotkają aktualne wicemistrzynie Europy Holenderki, Turczynki oraz Chorwatki. Jako faworyta upatruje się w tej grupie Holenderki, które „wzmocnione” zostały doskonałym szkoleniowcem Giovannim Guidetti, znanym w niemieckiej reprezentacji kobiet, którą przez wiele lat prowadził do sukcesów.

- Holenderki to zdecydowanie najmocniejszy rywal, o czym może świadczyć ich srebrny medal w mistrzostwach Europy. Turczynki na własnym parkiecie są niezwykle groźne, a dodatkowo sami wiemy, że publiczność i niestety niekiedy sędziowie są siódmym i ósmym zawodnikiem na parkiecie. Ale nasza determinacja jest ogromna i mamy do wyrównania nasze rachunki za ćwierćfinał mistrzostw Europy – podsumowuje Maren Brinker. Chorwacja upatrywana jest jako najsłabszy rywal grupowy, a do półfinału awansują dwa najlepsze zespoły z każdej grupy.

- Przygotowanie do turnieju były bardzo krótkie i trwały zaledwie pięć-sześć dni. Ostatnie wyniki w sparingach przeciwko Włoszkom były dobre i szczególnie w pierwszym meczu mój zespół pokazał waleczność, jaką chciałbym widzieć w tym turnieju. Chociaż oficjalne spotkanie to zupełnie inna historia – dodał szkoleniowe niemieckiej reprezentacji Felix Kozlowski.

Ostatni raz Niemki w igrzyskach zagrały w 2004 roku, a następnie w latach 2008 oraz 2012 odpadły w turniejach kwalifikacyjnych. Wzmocnione zawodniczkami pokroju Christiane Fürst oraz Corriny Schuschke-Voigt chcę zdecydowanie znaleźć się w samolocie zmierzającym do Rio.