Anna Daniluk, fot: Cyfrasport, 4 listopada 2018

Najlepszy siatkarz Europy

Bartosz Kurek został wybrany najlepszym siatkarzem Europy roku 2018. Informację podano podczas Europejskiej Gali Siatkówki organizowanej w Várkert Bazár w Budapeszcie przez Europejską Konfederację Piłki Siatkowej (CEV). To pierwszy raz kiedy tę nagrodę przyznano polskiemu siatkarzowi.

Droga jaką przeszedł Bartosz Kurek od mistrzostw świata Polska 2014 do czempionatu, którego finał miał miejsce w Turynie 30 września 2018 nadaje się na film. Cztery lata temu zawodnik nie otrzymał powołania a mecze imprezy we własnym kraju, oglądał przed telewizorem. W tym sezonie był najjaśniejszą postacią reprezentacji, kończył najtrudniejsze piłki i niejednokrotnie samodzielnie decydował o wyniku. Za świetny występ podczas mistrzostw otrzymał statuetkę MVP, natomiast za postęp jaki zrobił, w piątek uhonorowano go nagrodą dla najlepszego siatkarza Europy 2018.

Siatkówka płynie w genach

Bartosz Kurek na siatkówkę skazany był od małego i choć urodził się w Wałbrzychu, to większym uczuciem darzy Nysę w której spędził lata swojego dzieciństwa. To właśnie tam grał Adam Kurek, ojciec Bartka i wicemistrz Polski z 1995 roku. Kurek senior występował jako przyjmujący, podobnie jak przez wiele lat jego syn. To właśnie on zaszczepił w przyszłym reprezentancie Polski miłość do siatkówki, która przetrwała czas próby.

Złote dziecko Polskiej Siatkówki

Bartosz Kurek w ekstraklasie zadebiutował bardzo szybko, bo już w wieku 16 lat, natomiast mając zaledwie 19 lat zagrał w pierwszym meczu reprezentacji Polski. Jego debiut w kadrze miał miejsce w 2007 roku w spotkaniu Ligi Światowej przeciwko Argentynie, a szansę gry w biało-czerwonych barwach otrzymał od Raula Lozano, ówczesnego szkoleniowca kadry. Tamten czas wykorzystał bardzo dobrze i na stałe wpisał się do składu polskich siatkarzy. W 2009 roku oczy wszystkich siatkarskich ekspertów zwrócone były w stronę 21-letniego przyjmującego, który bardzo dobrze zaprezentował się w mistrzostwach Europy i przyczynił się do wywalczenia tytułu czempionów Starego Kontynentu przez reprezentację Polski. To właśnie wtedy media okrzyknęły Bartosza Kurka „złotym dzieckiem” i z coraz większymi nadziejami patrzyły na rozwój jego kariery.

Sukcesy w lidze i zagraniczne wybory

Sezon przed zdobyciem mistrzostwa Europy Bartosz Kurek podpisał kontrakt z PGE Skrą Bełchatów, w której spędził cztery lata. Czas w „żółto-czarnych” przyniósł mu trzy mistrzostwa kraju i niewątpliwie dodał jeszcze więcej pewności siebie. W 2012 roku przyjmującego skusiła oferta Dynama Moskwy, jednak czas spędzony w Rosji nie należał do łatwych. Między innymi dlatego dwa kolejne sezony spędził we Włoszech, razem z Lube Banca Maceratą, sięgając po zwycięstwo w Serie A w 2014. Był to dobry prognostyk przed zbliżającym się sezonem reprezentacyjnym. Tak przynajmniej się wszystkim wydawało…

Sensacyjna decyzja Antigi

Po serii zgrupowań pod okiem Stephana Antigi, nowo wybranego trenera reprezentacji Polski, widać było, że dwa silne charaktery nie umiały znaleźć wspólnego języka i wzajemnie się „utrzeć”. Ostatecznie Francuz nie powołał Bartosza Kurka na mistrzostwa świata 2014 – turniej na którym Polska po 40 latach zdobyła złoty medal - Bez doświadczeń sprzed czterech lat nie byłbym tu, gdzie jestem teraz. Nie byłbym takim człowiekiem, jakim jestem dzisiaj. To był taki kopniak – mówił w różnych wywiadach.

Zmiany pozycji

Wszelkie niesnaski pomiędzy Bartoszem Kurkiem a Stephanem Antigą zostały jednak szybko wyjaśnione i to właśnie francuski szkoleniowiec zdecydował się przestawić dotychczasowego przyjmującego na pozycję atakującego, szukając tym samym zmiennika Mariusza Wlazłego. Pod ręką Francuza Kurek ogrywał się na nowej pozycji, jednak wraz ze zmianą selekcjonera wróciły stare przyzwyczajenia. Ferdinando De Girorgi w kadrze i Philipp Blaine w PGE Skrze Bełchatów z powrotem zdecydowali o przestawianiu tego zawodnika na przyjęcie. W innej roli widział go jednak Vital Heynen, który w lutym objął stery reprezentacji. Belg znów wybrał wariant z Kurkiem na ataku, po raz kolejny żonglując ustawieniem.

Turniej marzeń

Prawdziwa weryfikacja planu Heynena i formy Bartosza Kurka przyszła wraz z mistrzostwami. Na czempionacie globu polski atakujący zagrał niesamowicie i był prawdziwym liderem kadry. W najważniejszych momentach turnieju potrafił udźwignąć presję i wziąć ciężar gry na własne barki. Ostatecznie w ciągu dwunastu spotkań Bartosz Kurek zdobył 171 punktów, a finałowym starciu z Brazylią zanotował blisko 70-procentową skuteczność w ataku. Jego statystyki mówiły same za siebie, dlatego też nikogo nie zdziwił fakt, że to właśnie w ręce tego gracza trafiła nagroda MVP mistrzostw świata. To był zdecydowanie turniej marzeń „Kurasia”.

Najlepszy siatkarz Europy

Prawdziwe show jakie zrobił nasz atakujący w Bułgarii i Włoszech oraz przemiana jaką przeszedł od czasu mistrzostw świata Polska 2014, została zauważona przez Europejską Konfederację Piłki Siatkowej. Władze CEV zdecydowały się przyznać Bartoszowi Kurkowi nagrodę dla Najlepszego Siatkarza Europy roku 2018 - Bardzo się cieszę, że dostałem tą nagrodę jednak nie byłoby to możliwe bez pomocy moich kolegów z reprezentacji Polski i całego sztabu szkoleniowego z Vitalem Heynenem na czele. Jestem szczęśliwy, że pierwszy raz ta nagroda trafiła w ręce Polaka i zrobię wszystko by godnie reprezentować nasz kraj. Do zobaczenia w różnych halach w Europie i na świecie! – powiedział nagrodzony. Naszemu siatkarzowi serdecznie gratulujemy!

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej