Janusz Uznański - Rzecznik Polskiego Związku Piłki Siatkowej, 21 października 2019

Naczynia połączone

W tym roku klub Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle obchodzi Jubileusz 25-lecia istnienia. Wiele jest klubów o dłuższej tradycji, większych sukcesach, ale bez wątpienia w ostatnim ćwierćwieczu dawny  Mostostal, później Mostostal-Azoty, ZAKSA, aż po obecną nazwę – kędzierzyński klub był jednym z kluczowych  miejsc, gdzie tworzyły się solidne podwaliny pod współczesne sukcesy drużyny narodowej.  „Historia Polskiej Siatkówki bez klubu z Kędzierzyna-Koźla byłaby o wiele uboższa”– podkreślił podczas specjalnej jubileuszowej Gali Jacek Kasprzyk, prezes Polskiego Związku, dziękując wszystkim związanym z Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

Osiem tytułów mistrza Polski (1998, 2000, 2001, 2002, 2003, 2016, 2017, 2019), pięciokrotne wicemistrzostwo kraju (1997, 1999, 2011, 2013, 2018), medal brązowy (2012), siedem Pucharów Polski (2000, 2001, 2002, 2013, 2014, 2017, 2019), brązowy medal elitarnej Ligi Mistrzów (2003), srebrny (2011) i brązowy medal (2011)  Pucharu CEV. 24 razy na podium w ciągu ćwierćwiecza. To naprawdę imponujący dorobek.

Za tymi wszystkimi liczbami, trofeami stoją ludzie: siatkarze, trenerzy, sztaby szkoleniowe, medyczne, sponsorzy, partnerzy, kibice i sympatycy klubu. W Kędzierzynie-Koźlu przez całe lata tworzono, i to dosłownie, siatkarską familię.

MISTRZOWSKI PROJEKT

Projekt „wielka siatkówka” w Kędzierzynie-Koźlu wymyślił i – co najistotniejsze – zrealizował Kazimierz Pietrzyk, prezes Mostostalu, bo tak się wówczas klub nazywał.  W trzecim roku działalności nowego klubu był już pierwszy medal – srebrny, w kolejnym Mistrzostwo Polski. Już wtedy wokół Mostostalu tworzyło się oddane grono sojuszników klubu. Pozytywnej energii dodawali ówcześni trenerzy – Jan Such, a potem Waldemar Wspaniały – obydwaj obdarzeni ogromnymi temperamentami i niezmiernie empatyczni. Nie wdając się w szczegóły – pierwsze dziesięć lat istnienia Mostostalu, potem Mostostalu-Azoty, to był czas naprawdę imponujący. Kluczem do kolejnych sukcesów kędzierzynian był zrównoważony, dobrze zbilansowany skład, nie podlegający rewolucyjnym wstrząsom. Trzeba też dodać, że przez długi czas klub był zapleczem reprezentacji narodowej. Sebastian Świderski, Marcin Prus, Michał Chadała, Robert Szczerbaniuk, Paweł Papke, Rafał Musielak, Piotr Lipiński, Jarosław Stancelewski w istotnej części stanowili o składzie kadry Polski.

NOWE OTWARCIE

Naturalnie, były lata tłuste i nieco chudsze. Na ścieżkę pod nazwą „Sukces” klub z Kędzierzyna wrócił po objęciu sterów w klubie przez Sabinę Nowosielską, wówczas pełniącą rolę członka zarządu w Grupie Azoty, a przede wszystkim mieszkankę Kędzierzyna-Koźla, która jak nikt inny rozumiała i obecnie, jako prezydent miasta, rozumie nadal, że ważną marką Kędzierzyna-Koźla jest siatkówka. Zakłady Azotowe Kędzierzyn SA od wielu lat stawały się coraz poważniejszym udziałowcem klubu, stąd naturalna decyzja o nadaniu klubowi nazwy związanej z jej głównym dobroczyńcom. I tak po latach przerwy ZAKSA znów zaczęła sprawiać wiele radości swoim fantastycznym kibicom z Kędzierzyna-Koźla medalami, mistrzostwami i Pucharami Polski, a fanom siatkówki reprezentacyjnej gwarantować coraz wyższy współczynnik kadrowiczów grających w ZAKSA.

LUDZIE STĄD

Kiedy Sabina Nowosielska poddała się próbie popularności wśród mieszkańców Kędzierzyna-Koźla, próbie bardzo pomyślnej i została prezydentem miasta, wkrótce ZAKSĄ zaczął dowodzić jeden z najbardziej zasłużonych, rozpoznawalnych i lubianych zawodników w historii kędzierzyńskiej siatkówki – Sebastian Świderski. Zresztą wcześniej jego poprzedniczka dała mu również okazję, by zasmakować trenerskiego chleba. W roli zawodnika Mostostalu obecny prezes był trzykrotnie mistrzem Polski i już ten dorobek, jako szef klubu Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, wyrównał. Znając Sebastiana Świderskiego można śmiało obstawiać, że pewnie ten dorobek zamierza powiększyć. Jeżeli otrzyma odpowiednie wsparcie, to jest w stanie takie wyzwanie zrealizować… i to wielokrotnie.

WIDZĄ DALEJ

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle znów jest ważnym oparciem dla reprezentacji Polski – mistrzów świata, i to dwukrotnie z rzędu. Aleksander Śliwka, Paweł Zatorski, a wcześniej Dawid Konarski, Rafał Buszek, Mateusz Bieniek już wiedzą, co to znaczy być na szczycie światowej siatkówki. Teraz spróbują do nich dołączyć inni klubowi koledzy – Łukasz Kaczmarek,  Piotr Łukasik, może i kolejni, by walczyć o  miejsce na szczycie podium Igrzysk Olimpijskich w Tokio 2020.

Przed Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, przed Polską Siatkówką kolejne wyzwania, cele i zapewne sukcesy. Zespoły ligowe, reprezentacja, kluby, związek to naczynia połączone, gdzie zachowanie racjonalnej równowagi jest niezbędne. Za każdym z tych elementów siatkarskiej lub jak kto woli sportowej układanki stoją konkretni ludzie. Siatkówka w Kędzierzynie-Koźlu miała i miejmy nadzieję, że mieć będzie nadal szczęście do ludzi kompetentnych, kreatywnych działających z pasją i oddanych. To jest sercem każdego organizmu wyznaczającego sobie najwyższe cele i za to ludziom związanym siatkówką w Mostostalu, Mostostalu-Azotach, ZAKSA, Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle należy się ogromny szacunek.

ŻYCZLIWA PRZESTROGA

Życząc klubowi powodzenia w kolejnych latach, szczególnie na arenie międzynarodowej (w tym wkładu w sukcesy reprezentacji narodowej), przez życzliwość trzeb też przestrzec. Zapewne nie trzeba daleko sięgać. Na początku wieku rywalizacja o mistrzostwo kraju rozstrzygała się na pomiędzy Kędzierzynem-Koźlem a Częstochową. Obydwa kluby miały wówczas podobne potencjały sportowe, organizacyjne i finansowe. W kolejnych latach tak w Kędzierzynie-Koźlu, jak i w Częstochowie pojawiły się też podobne problemy. Przyjęto jednak zupełnie odmienne sposoby ich rozwiązania. Stan na rok 2019: AZS Częstochowa zniknął z siatkarskiej mapy Polski, a Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle świętuje Jubileusz 25-lecia w blasku złota.

Tak w Częstochowie, jak i Kędzierzynie-Koźlu grupy ludzi związanych z klubami są bardzo liczne. Jednak w mieście pod Jasną Górą w pewnym okresie siatkarska grupa została zmarginalizowana i zastąpiona przez… sportowych ignorantów. W Kędzierzynie-Koźlu udało się zachować zdrowy parytet pomiędzy sportem a biznesem. Jeśli ta równowaga zostanie zachowana, to Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oparta na solidnym fundamencie nie będzie mieć prawa odmówić walki o najwyższe cele. Jeśli nawet nie zawsze sięgnie szczytu, tylko znajdzie się gdzieś w jego pobliżu, to będzie znaczyć, że i rywale chcąc jej dorównać też się uzbroili, a to z kolei będzie bez wątpienia służyć rozwojowi Polskiej Siatkówki.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej