Marta Gula, 9 sierpnia 2011

Po raz trzeci w ciągu ostatnich czterech miesięcy polskie kadetki będą bić się o medale w Turcji. W piątek ruszy najważniejszy z tegorocznych turniejów – Młodzieżowe Mistrzostwa Świata. - Jesteśmy gotowe do tej imprezy. Liczymy, że wreszcie zaprocentuje doświadczenie - mówiła nasza kapitan Iga Chojnacka.

Po raz trzeci w ciągu ostatnich czterech miesięcy polskie kadetki będą bić się o medale w Turcji. W piątek ruszy najważniejszy z tegorocznych turniejów – Młodzieżowe Mistrzostwa Świata.

Jest progres. W majowych mistrzostwach Europy w Ankarze Polki zajęły niezłe piąte miejsce. W lipcu, tym razem w Trabzonie, były tuż za podium. Brązowy medal Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy (EYOF) przegrały z Turczynkami. Była to druga porażka z gospodyniami w jednym turnieju. Tym razem jednak i boleśniejsza, i wyższa (w grupie 1:3, w meczu o . miejsce 0:3 – do 12, 20 i 15). A przecież w maju, w ME w Ankarze, biało-czerwone jako jedyne umiały pokonać niesione falą dopingu Turczynki. Jeśli więc brać pod uwagę mecze z tym tylko rywalem, mamy regres. O tyle niepokojący, że Turcja będzie jednym z rywali Polek w MŚ, znów rozgrywanych w sercu Anatolii.

– Turczynki bardzo chciały zrewanżować się nam za porażkę na ME. Na mecze w EYOF wyszły bardzo zmotywowane, grały odważnie. Od początku obu spotkań wywarły na nas bardzo dużą presję. Uzyskiwały dużą przewagę, przez co grało nam się bardzo ciężko. Ciągle musiałyśmy je gonić – wyjaśniała kapitan kadry Iga Chojnacka. – Nadszedł czas na to, byśmy to my się odpłaciły. Na MŚ chcemy się zrewanżować za igrzyska w Trabzonie – mówiła nasza środkowa.

– Mistrzostwa świata to najważniejsza impreza w rozgrywkach młodzieżowych. Dwa wcześniejsze turnieje nauczyły nas wiele pokory. Miałyśmy okazję porównać się do innych europejskich zespołów i przekonałyśmy się, że parę drużyn prezentuje naprawdę wysoki, wyrównany poziom – dodała nasza kapitan. Chojnacka liczy, że wyciągnięte wnioski i zebrane doświadczenie zaowocują.

– Jesteśmy gotowe do wyjazdu na MŚ! Dobrze przygotowałyśmy się pod względem fizycznym. Poza tym ograłyśmy się na EYOF. To był istotny punkt w naszych przygotowaniach. Dzięki tej impreyie wiedziałyśmy, co musimy poprawić i nad czym popracować w czasie zgrupowania przed wyjazdem do Ankary – opowiadała uczennica SMS-u.

Wyjazd, a dokładnie wylot do Turcji w środę o 8.50. W piątek o 11.30 czasu polskiego pierwszy mecz Polek – z Egiptem.

– Z doświadczenia wiemy , że musimy podejść do tego meczu bardzo skoncentrowane. Pierwsze spotkanie może rzutować na całą resztę turnieju – mówiła inna nasza środkowa Ewelina Janicka. – O zespole Egiptu jeszcze nic nie wiemy , ale postaramy się go rozpracować jak najlepiej przed spotkaniem.

Tytułu z poprzednich MŚ w 2009 bornią Brazylijki. Polska w Tajlandii nie wystąpiła.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej