- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- MŚJ. Polki poza ósemką. Z Belgią 1:3
Marta Gula, 24 lipca 2011
Reprezentacja Polski straciła szansę ma awans do pierwszej ósemki Mistrzostw Świata w Peru. Biało-czerwone przegrały trzeci pod rząd i ostatni mecz fazy grupowej w Trujillo. W spotkaniu z Belgią uległy 1:3 (25:20, 21:25, 24:26, 16:25).
Lise van Hecke będzie śnic się po nocach polskim siatkarkom. Najlepiej punktująca zawodniczka turnieju potwierdziła, że jest zdecydowaną liderką belgijskiego zespołu i siatkarką bardzo kompletną. Jej zasługą jest 1/3 dorobku zespołu w całej fazie grupowej w Trujillo. W niedzielę zdobyła 40 pkt.
Belgijka nie od razu jednak wskoczyła na najwyższe obroty. Najpierw do głosu doszły zawodniczki trenera Grzegorza Kosatki, który w tym meczu nie bał się postawić na swoje zmienniczki. Drugi garnitur wydawał się być z szafy Armaniego, gdy pierwszego seta Polki wygrały do 20.
Biało-czerwone zdecydowanie poprawiły zagrywkę. Punkty zdobywały seriami, odskakując na 10:7 a za chwilę 15:9. Sielanka skończyła się jednak, gdy w pierwszej linii pojawiła się van Hecke. Dzięki niej Belgijkom udało się nawet dobić na drugiej przerwie do prowadzenia 16:15. Nasza zagrywka znów dała się rywalkom we znaki, przypieczętowując wysokie zwycięstwo.
Belgijki szybko wzięły odwet. Tym razem naszą zmorą nie była wcale liderka belgijskiego zespołu, ale Lotte Penders i Sarah Coppens, które zagrywką rozbiły grę polskiego zespołu. W trudnych sytuacjach zaczęła mylić się niezawodna do tej pory Zuzanna Czyżnielewska. Van Hacke tylko poprawiała sobie statystyki. Zryw do walki przyszedł za późno (Polki przegrywały już 13:18). Po trzech obronionych piłkach setowych (21:24), belgijska kapitan przypieczętowała zwycięstwo swojego zespołu.
Jeden set dla Belgijek wyczerpał limit porażek w tym meczu. Biało-czerwone musiały wygrać za trzy punkty, by myśleć o awansie. Belgijki mogły sobie pozwolić na tie-break. Trzeciego seta Polki grały więc z nożem na gardle, coraz mocniej przyciskanym do szyi przez van Heckle. Równie groźna zaczęła być w drugiej linii, posyłając prawdziwe bomby i z szóstej strefy, i z pola serwisowego. Przewaga punktowa wypracowana przez Belgijki utrzymywała się przez prawie cały set. Gdy brakowało im kilku piłek, by przypieczętować awans, zadrżały im ręce. Zagrywką dobrze pracowały Emilie Kajzer i Mucha. Z solidnej przewagi (8:3, 16:11, 18:14) nie zostało nic (23:23). Polki znów zaczęły marzyć o ósemce. Nerwówki jednak nie wytrzymały. Po autowym ataku Czeżnielewskiej ósemka przepadła.
Trudno było zmotywować się na kolejnego seta. Rozkręcone Belgijki dobiły nasz zespół. Biało-czerwone chciały mimo wszystko zejść z boiska zwycięskie. Ale w głowach ten mecz już przegrały.
W drugiej rundzie Polki zagrają w grupie G lub H. Wyniki ostatnich niedzielnych meczów zdecydują, do jakiej grupy trafią i z kim przyjdzie im się zmierzyć. W poniedziałek dzień odpoczynku i być może wyprowadzki do Limy. Tylko jedna z tych grup zagra w Trujillo.
Skład:
Polska: Jasińska, Sikorska, Sosnowska, Czyżnielewska, Mucha, Łyszkiewicz i Medyńska (libero) oraz Śliwińska, Mikołajewska, Łozowska, Kajzer.
Belgia: van Hecke, Coppens, van de Vijver, Hervent, Brugman, Penders I Ruysschaert (libero) oraz El Houssine, Cianci.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej