Marta Gula, 21 lipca 2011

Od spotkania z Koreą polskie juniorki rozpoczną walkę na mistrzostwach świata w Peru. – Ten zespół to dla nas całkowita zagadka – przyznał trener naszej kadry Grzegorz Kosatka. Pierwsze spotkanie w grupie C w piątek o 18.30 czasu polskiego.

Od spotkania z Koreą polskie juniorki rozpoczną walkę na mistrzostwach świata w Peru. – Ten zespół to dla nas całkowita zagadka – przyznał trener naszej kadry Grzegorz Kosatka. Pierwsze spotkanie w grupie C w piątek o 18.30 czasu polskiego.

– Jesteśmy tylko w stanie podać wzrost zawodniczek, bo tyle możemy sprawdzić. Co do sposobu i stylu ich gry, taktyki, nie wiemy nic – wyznał trener reprezentacji Grzegorz Kosatka.

Nieco lepiej sztab trenerski zdążył poznać kolejnego rywala Polek – reprezentację USA. Co więcej, statystyk kadry Dawid Pawlik dokładnie opisze ich inauguracyjne spotkanie z Belgią. Z wysokimi Amerykankami nasze siatkarki spotkały się w Limie, skąd razem w środę popołudniu przyleciały do Trujillo. Obie drużyny zamieszkały po sąsiedzku w hotelu El Golf. Dołączyły do nich także pozostałe zespoły grupy C - oprócz Koreanek, także Belgijki. Są też dwa jak na razie zespoły z grupy A, która również rywalizować będzie w tym 750-tys. mieście – Słowacja i Egipt.

– O Amerykankach wiemy więcej, ale wciąż mało – mówił Kosatka. – Dysponujemy niewielką ilością nagrań wideo i to sprzed roku. Na bieżąco jesteśmy jedynie z reprezentacją Belgii. Mogliśmy dokładnie je poznać, dzięki meczom z ostatnich eliminacji do MŚ.

Jeśli naszym siatkarkom uda się zająć jedno z dwóch pierwszych miejsce w grupie, w poniedziałek przeniosą się do Limy, by walczyć o jak najwyższe miejsce w pierwszej ósemce. W przeciwnym razie nie odpadną z turnieju, ale będą bić się co nawyżej o pierwszą dziesiątkę.

– Chcemy awansować do ósemki a potem wygrać każdy następny mecz – mówił przed startem turnieju szkoleniowiec. – Nie chciałbym jednak traktować tego ósmego miejsca jako maksimum naszych możliwości. Raczej cel minimum.

W czasie długiej podróży trener mocno martwił się o swoje zawodniczki. Zmęczenie, mało czasu na aklimatyzację, odpoczynek i trening nie ułatwiają przygotowania do pierwszego, tak ważnego meczu. – To dla nas kolejne wyzwanie, ale Koreanki mają dalej – żartował trener.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej