Martyna Szydłowska, fot. Volleyball World, 9 października 2023

MŚ w Meksyku: Łosiak/Bryl wygrywają grupę, wszystkie pary grają dalej (aktualizacja)

Poniedziałek jest ostatnim dniem fazy grupowej na Mistrzostwach Świata w Siatkówce Plażowej w Meksyku. Biało-Czerwoni rozpoczęli tydzień ze zmiennym szczęściem, ale najważniejsze, że wszystkie polskie pary kontynuują walkę w czempionacie globu. Bartosz Łosiak i obchodzący dzisiaj 29. urodziny Michał Bryl odnieśli swoje trzecie zwycięstwo, wygrywając grupę i zapewniając sobie bezpośredni awans do Rundy 32. Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz oraz Piotr Kantor i Jakub Zdybek po raz drugi w turnieju musieli uznać wyższość swoich rywali i z bilansem dwóch porażek i jednej wygranej, zajęły 3. miejsca w swoich grupach. 

Przypomnijmy, dwie najlepsze pary z każdej z dwunastu grup oraz cztery najlepsze spośród tych sklasyfikowanych na trzeciej lokacie zapewnią sobie bezpośredni awans do Rundy 32. Pozostałe osiem duetów z trzecich miejsc zagra w barażach o ostatnie cztery miejsca. (Aktualizacja) Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz znalazły się wśród wspomnianych czterech najlepszych par i ich kolejnym meczem będzie spotkanie Rundy 32 w środę, a Piotr Kantor i Jakub Zdybek zagrają w we wtorek w barażach z australijską parą Nicolaidis/Carracher. W środę, w walce o awans do najlepszej 16, Bartosz Łosiak i Michał Bryl zmierzą się z Norwegami Hendrik Molem i Mathiasem Berntsenem (19:00), a Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz z mistrzyniami Europy - Szwajcarkami - Tanją Huberli i Niną Brunner.

Mariafe/Clancy - Gruszczyńska/Wachowicz 2:0 (21:18, 21:16)

W swoim ostatnim meczu w grupie E, Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz podejmowały piątą parę światowego rankingu Mariafe i Clancy. Australijki otworzyły spotkanie bardzo mocno szybko wychodząc na wysokie prowadzenie (11-6), solidnie prezentując się we wszystkich elementach.W swoim ostatnim meczu w grupie E, Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz podejmowały piątą parę światowego rankingu Mariafe i Clancy. Australijki otworzyły spotkanie bardzo mocno szybko wychodząc na wysokie prowadzenie (11-6), solidnie prezentując się we wszystkich elementach.Chociaż rywalki utrzymywały duży dystans (14-9), od stanu 18-14, Polki zaczęły swój pościg i po asie serwisowym Aleksandry Wachowicz na 18-17 wydawało się, że mają rywalki na wyciągnięcie ręki. Jednak te wówczas przyspieszyły, zamykając set po ataku Mariafe 21-18.

Biało-Czerwone od początku drugiej partii prezentowały się dużo lepiej. Nasze zawodniczki mocno pracowały na boisku, aby wytrzymywać tempo narzucone przez Australijki i do stanu 12-12 grały z nimi punkt za punkt. Wówczas nastąpił punkt zwrotny, zacięte wymiany były kończone punktami Australijek, które trafiając w linie objęły prowadzenie 15-12. Rywalki nie wypuściły już tej przewagi, zamykając mecz potężnym atakiem Mariafe 21-16. 

Aleksandra Wachowicz zakończyła spotkanie z dorobkiem 14 punktów (13 ataków, 1 as), a Jagoda Gruszczyńska z 6 (5 ataków, 1 as).


Kantor/Zdybek - Aravena/Droguett 0:2 (28:30, 15:21)

Poniedziałek nie był zbyt szczęśliwy również dla Piotra Kantora i Jakuba Zdybka, którzy w grupie F, mierzyli się z chilijską parą Noe Aravena i Vicente Droguett, którzy dzień wcześniej sensacyjnie pokonali amerykańską parę Schalk/Bourne. Niestety kolejnymi "ofiarami" tego niżej klasyfikowanego duetu stali się Polacy. Mecz rozpoczął się od zaciętej wymiany punkt za punkt. Twarda walka obu par była pasjonującym dreszczowcem, szczególnie w końcówce partii otwarcia. Nasza para, która jako pierwsza miała piłkę setową przy stanie 20-19, nie zdołała wykorzystać żadnej ze swoich siedmiu kolejnych szans. I choć Piotr Kantor i Jakub Zdybek wybronili pierwszą piłkę setową rywali przy stanie 28-27, to kolejny skuteczny atak Droguett, a następnie jego blok na Jakubie Zdybku zamknęły set 30-28.
 
Chilijczycy perfekcyjnie otworzyli drugą partię prowadząc 7-3 i 8-4, jednak od tego stanu Biało-Czerwoni wygrali cztery kolejne akcje z Jakubem Zdybkiem na zagrywce, doprowadzając do remisu 8-8. Wyrównana walka toczyła się do stanu 12-12, następnie po ataku Araveny, rywale odskoczyli na 14-12. Z kolei as serwisowy Droguett i kolejne skuteczne zagrania Araveny na siatce powiększyły dystans do 18-14. Mecz zakończył się punktowym blokiem Droguetta (21-15).
 
Piotr Kantor punktował w tym spotkaniu 19-krotnie (18 ataków, 1 blok), a Jakub Zdybek zdobył 12 punktów (10 ataków, 2 asy).


Łosiak/Bryl - Grimalt M./Grimalt E. 2:1 (19:21, 21:18, 15:12)

Bartosz Łosiak i Michał Bryl, czyli najwyżej rozstawiona para Grupy K, potwierdziła swoją pozycję faworyta, kończąc tę fazę rywalizacji z kompletem zwycięstw. W ostatnim spotkaniu - podobnie jak tydzień temu w Paryżu - zmierzyli się z kuzynami Marco i Estebanem Grimalt, i podobnie jak na kortach Roland Garros, tak w Meksyku, do rozstrzygnięcia tego spotkania potrzebny był tie-break. 
 
Choć to Biało-Czerwoni objęli minimalne prowadzenie na początku spotkania (8-6), rywale za sprawą bardzo dobrej gry i presji wywieranej zagrywką, nie tylko odrobili straty, ale i wysunęli się na minimalne prowadzenie (9-8). W środkowej części seta gra toczyła się punkt za punkt, jednak rywale zdołali odskoczyć na 18-16, szybko wypracowując sobie piłki setowe (20-18). I choć pierwsza z nich została wybroniona atakiem Bartosza Łosiaka, przy drugiej szansie Esteban Grimalt wygrał walkę na siatce, zamykając set 21-19.
 
Drugi set nie rozpoczął się dobrze dla naszych zawodników, którzy przegrywali już 3-8, jednak stopniowo odrabiali straty (9-12, 13-14). W bloku fantastycznie zaczął spisywać się Michał Bryl, który właśnie tym zagraniem doprowadził do remisu 16-16, a następnie dał prowadzenie 18-12. Świętujący dziś 29. urodziny Bryl atakiem z drugiej piłki wywalczył również pierwsze szanse na wyrównanie stanu rywalizacji (20-18), co nastąpiło chwilę później po autowym zagraniu rywali.
 
Po momencie wyrównanej gry w tie-breaku, blok Marco Grimalta dał rywalom dwa punkty przewagi (4-2). Tym samym zaczął odpowiadać Michał Bryl, czyniąc blok ogromnym atutem naszej pary. Za sprawą punktowego bloku, Biało-Czerwoni wyrównali 5-5, i choć Marco Grimalt odpowiedział tym samym dając chilijskim kuzynom prowadzenie 9-7, Polacy szybko zremisowali 10-10. Również w końcówce nie brakowało fantastycznych bloków, Bryl dodał kolejny do swojego dorobku, dając prowadzenie 12-10, a jego atak przyniósł chwilę później pierwszą piłkę setową (14-12). Polacy zdecydowali się nie zwlekać i atak Bartosza Łosiaka zakończył mecz 15-12.
 
W całym meczu Michał Bryl zdobył aż 30 punktów - z czego aż 9 pochodziło z bloku, a pozostałe 21 to jego ataki. Bartosz Łosiak zapisał na koncie swoim - i naszej pary - 20 punktów (wszystkie z ataku).
 

Harmonogram i wyniki polskich par na Mistrzostwach Świata w Meksyku

7 października (sobota)
Gruszczyńska/Wachowicz - Liliana/Paula 1:2 (25:27, 21:15, 10:15)
Schalk/Bourne - Kantor/Zdybek 0:2 (19:21, 19:21)
Łosiak/Bryl - Bassereau/Lyneel 2:0 (21:18, 21:14)

8 października (niedziela)
Gruszczyńska/Wachowicz - Almanzar/Payano 2:0 (21:15, 21:13)
Łosiak/Bryl - Capogrosso N./Capogrosso T. 2:0 (21:16, 21:19)
Ehlers/Wickler - Kantor/Zdybek 2:0 (21:12, 21:14)

9 października (poniedziałek)
Mariafe/Clancy - Gruszczyńska/Wachowicz 2:0 (21:18, 21:16)
Kantor/Zdybek - Aravena/Droguett 0:2 (28:30, 15:21)
Łosiak/Bryl - Grimalt M./Grimalt E. 2:1 (19:21, 21:18, 15:12)

10 października (wtorek)
Baraże
21:00 Nicolaidis/Carracher - Kantor/Zdybek

11 października (środa)
Runda 32
19:00 Łosiak/Bryl - Mol H../Berntsen
04:00 Huberli/Brunner - Gruszczyńska/Wachowicz

12 października (czwartek)
Runda 16

13 października (piątek)
Ćwierćfinały

14 października (sobota)
Półfinały

15 października (niedziela)
Mecze medalowe

Pełen harmonogram i wyniki wszystkich spotkań można znaleźć tutaj. Mecze polskich par transmitowane są na antenach Polsat Sport i w aplikacji Polsat Sport Box oraz volleyballworld.tv

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej