MŚ w Japonii: Polska-Algieria 3:0

Reprezentacja Polski w rezerwowym składzie pewnie pokonała Algierię 3:0 (25:17, 25:16, 25:12) w swoim ostatnim meczu grupy A mistrzostw świata siatkarek. Awans do kolejnej rundy podopieczne Jerzego Matlaka zapewniły sobie już wczoraj, po zwycięstwie nad drużyną Peru.

Reprezentacja Polski w rezerwowym składzie pewnie pokonała Algierię 3:0 (25:17, 25:16, 25:12) w swoim ostatnim meczu grupy A mistrzostw świata siatkarek. Awans do kolejnej rundy podopieczne Jerzego Matlaka zapewniły sobie już wczoraj, po zwycięstwie nad drużyną Peru. Rywalkami Polek w drugiej fazie będą Chiny, Rosja, Korea oraz Turcja.

Polki rozpoczęły mecz w innym składzie niż dotychczas, ale „głodne” gry rezerwowe już w pierwszych minutach pokazały, że warto na nie stawiać – 4:1. Atak zza linii trzeciego metra Aleksandry Jagieło sprawił, że na pierwszej przerwie technicznej podopieczne Jerzego Matlaka prowadziły 8:2. Parę minut później, dzięki sprytnej kiwce Joanny Wołosz, polskie siatkarki miały już siedem punktów przewagi (14:7), co później pozwoliło im kontrolować przebieg gry na boisku (23:15). Seta autową zagrywką zakończyły rywalki biało-czerwonych – 25:17.

Początek drugiego seta dość niespodziewanie lepiej zaczęły Algierki – 4:2. Za sprawą dobrej zagrywki Katarzyny Zaroślińskiej Polki szybko doprowadziły jednak do remisu 4:4. Chwilę później równie efektowną zagrywką popisała się Joanna Wołosz i na tablicy widniał rezultat 8:7 dla Polski. W kolejnych akcjach pewnie atakowała Zaroślińska, poprawnie zafunkcjonował polski blok i zrobiło się 10:7. W miarę rozwoju sytuacji na boisku, przewaga Polek rosła, a rywalki popełniały coraz więcej błędów. Punktowa seria przy zagrywce Zaroślińskiej dała podopiecznym Jerzego Matlaka dziesięć punktów „zapasu” – 21:11. As serwisowy Joanny Wołosz skończył drugą partię wynikiem 25:16.

Za sprawą popisowych zagrywek Aleksandry Jagieło, Polki zaczęły trzecią odsłonę od wysokiego prowadzenia 7:1. Obraz gry w kolejnych minutach spotkania nie zmienił się. Polki robiły swoje, a rywalki popełniały coraz więcej błędów – 13:3. Na drugą przerwę techniczną biało-czerwone schodziły z przewagą 11 „oczek”, dzięki asom serwisowym Karoliny Kosek. W końcówce pewnymi atakami popisywała się Katarzyna Zaroślińska, a seta czujną postawą na siatce skończyła polska rozgrywająca Joanna Wołosz – 25:12.

Polska: Kosek, Zaroślińska, Wołosz, Gajgał, Jagieło, Okuniewska, Maj (libero) oraz Szczurek