- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- MŚ U21: półfinał Polska - Brazylia 3:2 - Polacy w finale!
fot. Piotr Sumara, 1 lipca 2017
Polska - Brazylia 3:2 (25:21, 25:19, 21:25, 23:25, 15:12)
Pierwszy set boju o wielki finał Mistrzostw Świata Juniorów rozpoczął się zgodnie z oczekiwaniem… od wzajemnego badania potencjałów. Di stanu 10:10 faktycznie trudno było stwierdzić, który z zespołów łagodniej wejdzie w mecz. Polacy okazali się w tym zakresie szybsi. Nie ustrzegli się błędów, ale to były błędy wymuszone przez rywali. Brazylijczycy walczyli, ale nie mieli dostatecznych argumentów by znaleźć odpowiedź na coraz składniejszą grę biało-czerwonych. Od stanu 17:14 gracze trenerów Pawlika i Zendeła przejęli pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i zwyciężyli do 21.
Jeśli piękno ma inny wymiar, to w pewnym sensie tak „piękny” był set drugi. Obydwa zespoły popełniły sporo błędów i były to błędy wynikające ze stawki spotkania. Szczególnie irytować mogła zagrywka. Ta wyraźnie nie „siedziała” liderom obydwu drużyn. Im „starszy” był ten set, tym stawał się piękniejszy. Nasz zespół w odpowiednim momencie przełamał rywali. Polacy nie grali ślicznie, ale grali zgrabnie. Na finiszu złapali odpowiedni dystans punktowy i spokojnie zwyciężyli aż do 19. I to w tym secie było piękne.
Trzeci set nie wyszedł naszym graczom zgrabnie. Wydawało się już przy stanie 17:14, że są blisko złamania Brazylijczyków, ale z zespołem z kraju o takich tradycjach trzeba być bardzo uważnym. Na finiszu Polacy mieli momenty „zagapienia” i ponieśli tego surowe konsekwencje. Tym razem radowali się przeciwnicy po wygranej do 21.
Przebieg czwartego seta był niemal kopią poprzedniej odsłony. Biało-czerwoni walczyli dzielnie, wychodzili na prowadzenie, pozornie zaczynali kontrolować przebieg wydarzeń na boisku, ale Brazylijczycy byli bardzo czujni i nie pozwalali by straty były zbyt duże. Na finiszu to rywale mieli więcej szczęścia i chłodniejsze głowy. To zaprocentowało kolejną zdobyczą – setem wygranym do 23.
Losy tego pojedynku, którego wartością był awans do finału turnieju rozstrzygał tie break – raz zwany loterią innym razem setem prawdy. I prawdą jest, że Polacy byli lepsi od rywali. Zwyciężyli do 12. I jutro zagrają z Kubą w wielkim finale Mistrzostw Świata Juniorów.
To było 47 z rzędu zwycięstwo ekipy Pawlika i Zendeła. Jutro większość z tych zawodników do kolekcji złotych medali mistrzostw Europy i świata kadetów i Europy juniorów mogą dołożyć i zwieńczyć cztery lata pracy mistrzostwem świata juniorów – trzecim w historii polskiej siatkówki.
Początek wielkiego finału o 18.30.
Transmisja w Polsat Sport.
Polska: Bartosz Kwolek, Tomasz Fornal, Jakub Kochanowski, Łukasz Kozub, Jakub Ziobrowski, Norbert Huber, Mateusz Masłowski (L) – Radosław Gil, Szymon Jakubiszak, Jędrzej Gruszczyński
Trener: Sebastian Pawlik, II trener Maciej Zendeł
Brazylia: Felipe Moreira Roque, Matheus Gonçalves Silva, Victor Aleksander Almeida Cardoso, Daniel Figueiredo Mascarenhas, Gabriel Bertolini, Alexandre Figueiredo Elias, Maique Reis Nascimento (L) – Henrique Dantas Nóbrega Honorato, Luis Cláudio S. Rodrigues, Luis Cláudio S. Rodrigues, Lucas Adriano Araújo Barreto
Trener: Tambeiro Nery Pereira Jr.
Szczegóły meczu: http://u21.men.2017.volleyball.fivb.com/en/schedule/8298%20poland%20brazil/post
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej