Angelika Knopek, fot. Volleyball World, 19 sierpnia 2023

MŚ U21 K: Polska - Serbia 1:3

W swoim ostatnim meczu rozgrywanym w ramach grupy C Mistrzostw Świata U21, polskie siatkarki, pod wodzą Jakuba Głuszka, zmierzyły się z reprezentacją Serbii, jednak po czterech setach musiały uznać wyższość rywalek. Nasze zawodniczki mają ponadto na koncie zwycięstwo z Argentyną bez straty seta oraz przegraną z drużyną narodową Chin.

Polska - Serbia 1:3 (21:25, 21:25, 25:22, 21:25)

Początek dzisiejszego spotkania można było uznać za wyrównany, w pierwszej fazie zespoły toczyły między sobą wyrównaną walkę punkt za punkt (5:4), jednak gdy w polu serwisowym zameldowała się serbska rozgrywająca, Nina Mandović, Serbia błyskawicznie zbudowała sobie czteropunktową przewagę, na co prośbą o przerwę zareagował polski szkoleniowiec (11:7). Siatkarki z Bałkanów bardzo dobrze grały blokiem (15:10), nasze reprezentantki natomiast nie były w stanie ustrzec się sporej liczby błędów własnych (21:17). Finalnie zwycięstwo Serbek w premierowej odsłonie spotkania przypieczętował atak Anji Zubić z prawego skrzydła (25:21).

Drugi set od prowadzenia rozpoczęły podopieczne Vladimira Vasovicia (2:0), jednak zmotywowane Biało-Czerwone szybko powróciły do walki i po raz pierwszym w tym meczu to one przejęły inicjatywę w grze (6:2). Niedługo po zakończonej przerwie na żądanie serbskiego szkoleniowca jego drużyna zdołała doprowadzić do wyrównania wyniku (9:9), jednak w tym momencie gry dobrą skutecznością wyróżniała się Natalia Rejment, która kilkukrotnie punktowała na lewym ataku (16:13). W kluczowym momencie rywalkom udało się opanować nerwy, dzięki czemu to znowu one mogły zacząć dyktować warunki (21:19), co ostatecznie doprowadziło je do zwycięstwa także w tym secie (25:21).

Trzecia partia przyniosła zdecydowaną poprawę w jakości gry Biało-Czerwonych (3:3), które od samego początku wywarły na przeciwniczkach sporą presję w polu serwisowym. Efektowny, podwójny blok zatrzymał atak z drugiej linii Kseniji Tomić (8:5), skuteczną kiwką popisała się też Natalia Bandurska (14:10). Rywalki dzielnie starały się odwrócić losy tej partii, ponownie doprowadzając do remisu (16:16), ale dzięki zachowaniu zimnej krwi, to Polki w końcówce zbudowały bezcenną przewagę (22:19), która pozwoliła im rozstrzygnąć ten set na swoją korzyść (25:22).

Podrażnione dosyć niespodziewaną przegraną w poprzedniej odsłonie Serbki czwarty set rozpoczęły od serii skutecznych ataków i szybkiego objęcia aż pięciopunktowego prowadzenia (8:3). Trener Głuszak nie zwlekał z prośbą o chwilę oddechu dla swoich podopiecznych, a cała partia obfitowała w ogromne emocje. Za niesportowe zachowanie czerwoną kartką ukarana została Iva Šućurović, z czym nie potrafił pogodzić się trener Vladimir Vasović, za co otrzymał karę wykluczenia (10:6). Nasze zawodniczki nie zamierzały poddać się bez walki i zniwelowały straty do jednego oczka (15:14), ale ostatecznie szczęście uśmiechnęło się jednak do rywalek (22:20), a wygrana drużyny Serbii stała się faktem po nieudanym ataku Julii Stancelewskiej (25:21).

Statystyki meczowe

 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej