MŚ U21 K: Polki na 11. miejscu - Polska - Kuba 3:1

O godzinie 1.00 czasu polskiego kobieca reprezentacja Polski, prowadzona przez szkoleniowca Jakuba Głuszaka, stanęła do swojego ostatniego spotkania w Mistrzostwach Świata U21, którego stawką było jedenaste miejsce w klasyfikacji generalnej. W meksykańskim Aguascalientes Biało-Czerwone zmierzyły się z reprezentacją Kuby, którą pokonały po czterech setach.

Polska - Kuba 3:1 (21:25, 25:17, 25:18, 25:20)

W pierwszą partię tego spotkania zdecydowanie lepiej weszły Kubanki, które od początku objęły kilkupunktowe prowadzenie (6:3). Biało-Czerwone nie potrafiły ustabilizować swojej gry na tym etapie meczu i popełniały sporo błędów własnych, po stronie rywalek natomiast świetnie funkcjonował blok. Trener Jakub Głuszak poprosił o przerwę, gdy przewaga reprezentantek Kuby wzrosła już do sześciu oczek (14:8), chwila odpoczynku pozwoliła Polkom zmniejszyć dzielący je od przeciwniczek dystans do jednego punktu (18:17), było to jednak za mało, by w tej odsłonie przeciwstawić się Kubankom (22:19). Ostatnie słowo należało do Alejandry Gomez Chacon, która skończyła atak z prawego skrzydła (25:21).

Na początku drugiego seta to także siatkarki Wilfredo Robinsona Pupo radziły sobie lepiej (5;3), jednak podrażnione swoim niezbyt dobrym występem w premierowej odsłonie Biało-Czerwone szybko przejęły inicjatywę (10:7). Na lewym skrzydle dobrą dyspozyjcję prezentowała Julia Stancelewska (17:11), Kubanki natomiast zupełnie straciły swoją skuteczność z poprzedniego seta. Natalia Bandurska sprytnie wybiła piłkę po rękach rywalek (21:14), zaś wysokie zwycięstwo naszych siatkarek przypieczętował skuteczny atak Stancelewskiej z drugiej strefy (25:17).

W trzeciej partii gra początkowo toczyła się punkt za punkt (5:4), jednak bardzo dobra seria Natalii Godlewskiej w polu serwisowym pozwoliła naszej reprezentacji wypracować sobie kilkupunktową przewagę (10:6). Punkt bezpośrednio z zagrywki zapisała na swoim koncie również środkowa Natalia Kecher (16:12). Podopieczne trenera Głuszaka grały bardzo konsekwentnie i wzorem drugiej odsłony tego spotkania pewnie kroczyły po zwycięstwo (20:14), które stało się faktem po efektownym bloku na Lisanie Maren Grafort (25:18).

Nasze reprezentantki koncertowo rozpoczęły ostatnią partię meczu o 11. miejsce, nie pozwalając Kubankom dojść do słowa (7:0), Zimny prysznic podziałał na nie motywująco, ponieważ szybko udało im się w znacznym stopniu odrobić straty (9:6), Polki jednak nie zamierzały wypuścić z rąk wypracowanej przewagi i zwycięstwa w tym spotkaniu (14:8). W ataku po raz kolejny przypomniała o sobie Julia Stancelewska (20:14), zaś ostateczne rozstrzygnięcie tej rywalizacji przyniosła akcja skończona przez Natalię Bandurską (25:20). 

Statystyki meczowe