Rozgrywane w Tajlandii w Roi Et Mistrzostwa Świata U21 w Siatkówce Plażowej wkroczyły w decydującą fazę. Sobotnie zamgania rozpoczęły się meczami 1/8 finału, z których zwycięsko wyszły obie polskie pary Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio oraz Filip Lejawa i Szymon Beta. Kilka godzin później nasze zawodniczki powróciły na boisko, aby triumfować w swoim ćwierćfinale nad Austriaczkami, zapewniając sobie awans do najlepszej czwórki turnieju. Niestety w półfinale nie zobaczymy Filipa Lejawy i Szymona Bety, którzy mimo walki, przegrali w ćwierćfinale z Brazylijczykami, kończąc turniej na wysokim 5. miejscu.
1/8 Finału: Fleming/Fejes - Ciężkowska/Łunio 0:2 (16:21, 10:21)
Mecz 1/8 finału był starciem kontynentalnych mistrzyń, bowiem Australijki Jasmine Fleming i Stefanie Fejes w lipcu w Roi-Et triumfowały w czempionacie Azji i Oceanii do lat 21. Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio bardzo dobrze otworzyły mecz, wychodząc na prowadzenie 8-4 przy serwisie drugiej z Polek. Nasze zawodniczki wywierały presję zagrywką, zmuszając rywalki do popełniania błędów. W ataku świetnie prezentowała się Ciężkowska, a przewaga Polek wzrosła do 12-7. Choć rywalki próbowały gonić wynik, zmniejszając dystans do trzech punktów, Polki szybko odpowiadały. Po potężnym ataku Urszuli Łunio Biało-Czerwone prowadziły 18-13, jednak wówczas rywalki swoim serwisem sprawiły sporo problemów naszej parze zdobywając trzy punkty w serii i zbliżając się 18-16. To były jednak ostatnie punkty zdobyte przez Australijki w tym secie, gdyż mistrzynie Europy do lat 20 wrzuciły na wyższy bieg i zamknęły set 21-16 asem serwisowym Urszuli Łunio.
W drugiej odsłonie, kluczowym momentem była długa wymiana wygrana przez Polki po ataku Małgorzaty Ciężkowskiej na 3-2. Od tego momentu nasze zawodniczki zaczęły budować swoją przewagę, wychodząc na prowadzenie 6-2 przy serwisie Urszuli Łunio, która zdobyła punkt nawet tzw. "ludwigiem". Nasza para znakomicie prezentowała się we wszystkich elementach, szybko powiększając przewagę do ośmiu (11-4), a nawet dziesięciu punktów (18-8), pozbawiając rywalki nadziei na odwrócenie wyniku. Wymiana zwieńczona blokiem Ciężkowskiej zamknęła set i mecz wynikiem 21-10, zapewniając Polkom awans do najlepszej ósemki turnieju.
1/8 Finału: Lejawa/Beta - Savvin/Moiseiev 2:1 (21:18, 18:21, 15:11)
Od razu po Polkach na boisko wyszli Filip Lejawa i Szymon Beta, którzy w walce o ćwierćfinał mierzyli się z Ukraińcami - Vitalim Savvinem i Antonem Moiseievem. Polacy dobrze rozpoczęli spotkanie, gdyż as Szymona Bety dał im prowadzenie 3-1. Obaj nasi zawodnicy świetnie prezentowali się w ataku i stopniowo powiększali prowadzenie (7-4). Filip Lejawa posłał dwa asy serwisowe z rzędu, wysuwając naszą parę na 11-6. Biało-Czerwoni kontrolowali sytuację na boisku (14-7, 17-11), pewnie zmierzając po zwycięstwo w tej partii. Pierwszą odsłonę meczu przy wyniku 21-17 zamknął swoim atakiem Szymon Beta.
Ukraińcy wrócili na boisko ze świeżą energią i lepiej otworzyli drugi set, wychodząc na prowadzenie 5-2. Polacy zmniejszyli dystans do 6-5 po asie serwisowym Filipa Lejawy 6-5, a następnie po jego ataku zremisowali 8-8. Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt, zawodnicy po obu stronach siatki prezentowali świetne zagrania, prowadząc wyrównaną walkę do stanu 18-18. Niestety kosztowny błąd na zagrywce Szymona Bety, a następnie przegrana walka na siatce dały rywalom piłkę setową, którą od razu wykorzystali, serwując asa (21-18).
O awansie do ćwierćfinału decydował zatem tie-break - ten minimalnie lepiej zaczął się dla Biało-Czerwonych, którzy prowadzili 3-1. Nasza para utrzymywała prowadzenie do stanu 7-4, wówczas trzy kolejne akcje padły łupem rywali, którzy skuteczną grą na siatce zremisowali 7-7. To spotkało się z błyskawiczną reakcją polskich zawodników - sprytne zagranie Bety, a następnie atak Lejawy, przywróciły dwupunktowe prowadzenie (9-7). Końcówka seta należała do Polaków, dwa bloki w serii zdobyte na przemian przez naszych zawodników, a następnie skuteczny atak Lejawy dały im piłki meczowe przy stanie 14-10. Choć nie wykorzystali pierwszej, kolejny atak Filipa Lejawy przypieczętował ich zwycięstwo (15-11) i awans do ćwierćfinału.
Ćwierćfinał: Ciężkowska/Łunio - Rabitsch Mag./Trailovic 2:0 (21:13, 21:13)
W spotkaniu, którego stawką był awans do strefy medalowej, Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio zmierzyły się z Austriaczkami Magdalena Rabitsch i Anją Trailovic. Polki otworzyły spotkanie wynikiem 3-0 i choć rywalki zmniejszyły stratę przy stanie 5-4, nasze zawodniczki, które perfekcyjnie spisywały się w ataku szybko przejęły kontrolę. Dwa imponującej ataki Ciężkowskiej i zagrywka Łunio dały polskiej parze prowadzenie 9-4. Utrzymując wysoki poziom swojej gry, Biało-Czerowne utrzymywały kilkupunktową przewagę (11-6; 13-8), która wzrosła do 18-9 po świetnych zagraniach obydwu naszych siatkarek. Rywalki, choć starały się walczyć o powrót do gry, popełniały sporo błędów posyłając piłki w aut. Sprytne zagranie Łunio dało Polkom piłki setowe 20-12, a jej kolejny atak zakończył tę partię wynikiem 21-13.
Po asie serwisowym Małgorzaty Ciężkowskiej, Polki wyszły na prowadzenie 5-3 w drugim secie. Z kolei atak z drugiej piłki Urszuli Łunio, powiększył dystans do trzech punktów (8-5). Biało-Czerwone na tym nie poprzestały. Niesamowicie spisywała się Małgorzata Ciężkowska. Jej as w samą linię podniósł prowadzenie do 12-7, a następnie od stanu 14-9 przy zagrywce Urszuli Łunio, popisała się serią skutecznych zagrań, które zaowocowały wynikiem 17-9 po jej bloku na rywalce. Austriaczki w końcówce mocno się broniły wyszarpując Polkom kilka punktów (19-13), ale kolejny fantastyczny atak Ciężkowskiej dał naszych zawodniczkom serię piłek meczowych przy stanie 20-13. Już pierwsza z nich została wykorzystana przez Polki, po skutecznym ataku po prostej właśnie Ciężkowskiej (21-13). Tym samym Biało-Czerwone awansowały do najlepszej czwórki turnieju i w niedzielę o 2:50 polskiego czasu zmierzą się w półfinale z holenderską parą Poiesz/Piersma. O medale poza Polkami i Holenderkami zagrają Szwajcarki Kernan/Niederhauser i Chinki Yan/Zhou.
Ćwierćfinał: Lejawa/Beta - Pedro/Henrique 0:2 (15:21, 15:21)
Filip Lejawa i Szymon Beta trafili na bardzo wymagających rywali w ćwierćfinale po drugiej stronie siatki stanęli bowiem Brazylijczycy Pedro Sousa i Henrique Comboim de Barros. Początek meczu był bardzo zacięty, jednak to Brazylijczycy utrzymywali się jeden lub dwa punkty z przodu. Polacy usilnie próbowali doprowadzić do remisu, jednak nie byli w stanie zdobyć punktów w serii. To z kolei udało się Brazylijczykom, którzy po bloku Pedro wysunęli się najpierw na 10-7, a następnie na 14-8. Dysponujący świetnymi warunkami fizycznymi Pedro popisywał się potężnymi atakami i skutecznie blokował. Biało-Czerwoni nie składali jednak broni, po asie serwisowym Szymona Bety zbliżyli się na 15-11, jednak już chwilę później na tablicy wyników pojawiło się 20-13 dla rywali. Skuteczny atak Filipa Lejawy obronił pierwszą piłkę setową, jednak w kolejnej akcji Polacy nie mieli szans zatrzymać uderzenia Pedro, który zamknął set wynikiem 21-15.
Drugi set po asie serwisowym Szymona Bety zaczął się prowadzeniem 2-1. Na odpowiedź Brazylijczycy nie kazali długo czekać. Nie tylko wyrównali, ale za sprawą dwóch asów Pedro objęli prowadzenie 4-2. Nasi zawodnicy z całych sił próbowali dotrzymać kroku rywalom, ale to oni kończyli akcje powiększając swoje prowadzenie. Kolejnego as Pedro, który rozgrywał niesamowite spotkanie, podniósł prowadzenie Canarinhos do 8-4. Polacy poprosili o czas przy stanie 10-5. Przerwa przyniosła efekt, wygrana akcja i as Szymona Bety zmniejszyły dystans do trzech punktów przy stanie 10-7. Dwa potężne ataki Filipa Lejawy pozwoliły zbliżyć się na 11-9. Niestety kolejne dwie akcje padły już łupem Brazylijczyków (13-9). Pedro był praktycznie nie do zatrzymania na siatce, powiększając przewagę rywali do 16-11. Wówczas punktową serią popisali się Polacy, którzy przy zagrywce Szymona Bety i skutecznych zagraniach obydwu naszych zawodników ponownie zmniejszyli dystans do dwóch punktów (16-14). Rywale poprosili o czas i wrócili na boisko wrzucając na wyższy bieg. Atak i dwa bloki Pedro przełożyły się na wynik 19-14. Filip Lejawa przerwał passę Pedro, atakując z drugiej piłki (19-15), jednak chwilę później wyższy z Brazylijczyków ponownie punktował, dając rywalom serię piłek meczowych przy stanie 20-15. Rywale nie zwlekali, wygrana przez Henrique walka na siatce z Szymonem Betą zakończyła spotkanie wynikiem 21-15 i to Brazylijczycy cieszyli się z awansu do półfinału. Polacy zostaną sklasyfikowani na wysokim 5. miejscu.
Mistrzostwa Świata U21 w Siatkówce Plażowej - harmonogram i wyniki polskich par
7 listopada (wtorek)
Kwalifikacje
Mol/Sunde - Czachorowski/Besarab 2:1 (21:18, 17:21, 15:12)
Pavelkova A./Pavelkova K. - Kielak/Kruczek 2:0 (21:17, 21:12)
8 listopada (środa)
Faza grupowa
Ciężkowska/Łunio - Aida/Carmen 2:0 (21:12, 21:5)
Lejawa/Beta - Mazen/Youssef 2:0 (21:12, 21:16)
9 listopada (czwartek)
Faza grupowa
Lejawa/Beta - Zhou Y.J./Xu Zongqi 2:0 (21:19, 21:13)
Ciężkowska/Łunio - Stephany/Ilanna 2:0 (21:18, 21:15)
10 listopada (piątek)
Faza grupowa
Morin/Wilson - Ciężkowska/Łunio 2:0 (21:16, 21:13)
J. Watanyoo/Ruchisuk - Lejawa/Beta 0:2 (w/o)
Runda 24
Ciężkowska/Łunio - Nada/Habiba 2:0 (21:16, 21:8)
11 listopada (sobota)
Runda 16
Fleming/Fejes - Ciężkowska/Łunio 0:2 (16:21, 10:21)
Lejawa/Beta - Savvin/Moiseiev 2:1 (21:18, 18:21, 15:11)
Ćwierćfinał
Ciężkowska/Łunio - Rabitsch Mag./Trailovic 2:0 (21:13, 21:13)
Lejawa/Beta - Pedro/Henrique 0:2 (15:21, 15:21)
12 listopada (niedziela)
Półfinały
2:50 Ciężkowska/Łunio - Poiesz/Piersma
Mecze medalowe
7:00 Mecz o brąz (K)
8:00 Mecz o brąz (M)
9:00 Mecz o złoto (M)
10:00 Mecz o złoto (K)