- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- MP kadetów – dzień 5: AKS Rzeszów mistrzem Polski!
Janusz Uznański - Rzecznik Polskiego Związku Piłki Siatkowej, fot. Piotr Sumara, 6 maja 2018
W Nysie dobiegły końca Mistrzostwa Polski Kadetów. Mistrzostwo zdobył zespół AKS-u Rzeszów.
AKS Rzeszów zwyciężył Trefl Gdańsk w wielkim, naprawdę wielkim siatkarsko finale. Natomiast mały finał dla Jastrzębskiego Węgla, który pokonał UKS SMS Jokera Piła.
6 maja niedziela
AKS Rzeszów – Trefl Gdańsk: miejsce 1. 3:1 (26:24, 23:25, 25:23, 27:25)
Set otwierający wielki finał mistrzostw Polski kadetów w Nysie dowodził, że w walce o złoto będziemy mieli do czynienia z twardą, męska grą. Nieco lepiej zaczęli siatkarze z Gdańska, ale z upływem czasu gra się wyrównała i wynik przez długi czas był remisowy. Na finiszu odskoczyli rzeszowianie, ale gdańszczanie wyrównali (24:24). Ostatnie piłki były szczęśliwe dla AKS-u, który objął prowadzenie w meczu.
W drugiej partii, już na początku „wiatru w żagle” nabrała ekipa z Gdańska. Zespół Mariusza Łobacza konsekwentnie, od startu budował wyraźną przewagę (11:4), a podopieczni Artura Łozy tym razem zachowywali się wyjątkowo pasywnie. Rzeszowianie, w pierwszej kolejności próbowali walczyć z własną niemocą i czynili to coraz skuteczniej (9:12), ale gdańszczanie pilnowali by dystans nie został nadmiernie skrócony. Ta sztuka udawała się do czasu. AKS wyrównał (19:19) i znów zaczęły się emocje godne finału. Trefl na finiszu prowadził 23:21, ale rywale nie spasowali i znów doprowadzili do remisu. Gdańszczanie byli jednak zdeterminowani i nie pozwolili przeciwnikom na zdobycie kolejnych punktów.
Rzeszowianie rozpędzeni po secie trzecim rozpoczęli obiecująco kolejną odsłonę finału, ale ekipa z Gdańska nie spasowała i po lekkim kryzysie wyszła na prowadzenie przy stanie 7:6. Kolejny długi fragment meczu, to wyrównany bój z obydwu stron. Taki zresztą był obraz w poprzednich partiach. W połowie dystansu trzypunktowe prowadzenie uzyskał zespół z Podkarpacia (14:11). To jednak nie wystarczało na spokojna grę. Zdeterminowani siatkarze z Wybrzeża cały czas próbowali zniwelować przewagę rywali. Siatkarze AKS-u walczyli jednak z dużą konsekwencją i prowadzili już nawet 18:15. Rywale z Gdańska nie ustępowali i po raz kolejny zbliżyli się na jeden punkt (17:18). W tym w drużynie Trefla momencie górę wzięły emocje. Kilka prostych błędów dało ekipie z Rzeszowa wysokie prowadzenie (21:17). Nerwowość wkradła się również w poczynania graczy AKS-u i przewaga stopniała znów do jednego oczka (21:20), a dalej zrobił się remis 22:22. W tej wojnie na emocje lepiej poradzili sobie gracze z Rzeszowa, którzy zwyciężyli do 25.
Jastrzębski Węgiel – UKS SMS Joker Piła: o miejsce 3. 3:0 (25:10, 25:19, 27:25), MVP Krystian Walczak
W pierwszym secie małego finału zespół Jastrzębskiego Węgla posiadający ogromna przewagę fizyczną nad Jokerem Piła urządził sobie „ostrzał” rywali zagrywką i atakiem. Pilanie kompletnie sobie z tą ofensywą rywali nie radzili i przegrali bardzo wysoko.
W drugim secie mocno podrażnieni gracze z Piły pokazali, że mimo mniej imponujących warunków fizycznych posiadają inne atuty. Zdecydowanie poprawili grę obronną, sprytnie atakowali i mocno ostudzili apetyty przeciwników na łatwą wygraną. Przez dłuższy czas drużyna Jarosława Kubiaka nie mogła odnaleźć rytmu z poprzedniej partii. Kiedy wreszcie jastrzębianie uruchomili swą najpoważniejszą broń: zagrywkę i blok, zawodnicy z Tomasza Aszemberga stracili impet i prowadzenie, które utrzymali do końca seta siatkarze z Jastrzębia.
W trzeciej partii siatkarze Jokera Piła starali się utrudnić grę Jastrzębskiemu Węglowi, ale ekipa z Górnego Śląska przez długi czas kontrolowała przebieg rywalizacji utrzymując niewielką przewagę. Na finiszu siatkarze z Piły doprowadzili do wyrównania (24:24) i mimo heroicznych wysiłków nie zdołali przedłużyć małego finału. Jastrzębski Węgiel wygrał do 25. i zdobył miejsce na najniższym stopniu podium mistrzostw Polski kadetów.
Szczegółowy terminarz turnieju i wyniki na www.pzps.pl w zakładce MP Kadetek i Kadetów 2018 Wyniki.
Transmisje: http://www.pwsz.nysa.pl/?p=1&ak=1,6921,0
5 maja, sobota
Trefl Gdańsk – UKS SMS Joker Piła: półfinał 3:0 (25:22, 25:14, 25:20), MVP Dawid Pawlun
Set otwarcia był bardzo trudny dla obydwu drużyn. Zarówno faworyzowany Trefl, jak i niespodzianka turnieju finałowego – Joker bardzo długo badały swe potencjały. Do stanu 21:21 trudno było wyrokować o rozstrzygnięciu w tej partii. Dopiero do tego momentu zrysowała się przewaga gdańszczan, którzy złapali właściwy rytm i zwyciężyli do 22.
Druga odsłona nie była już tak emocjonująca. Już na starcie swoją przewagę zarysowali siatkarze z Gdańska, którzy nie pozwoli rozwinąć się przeciwnikom z Piły. Siatkarze Jokera próbowali różnych rozwiązań, ale gracze Trefla konsekwentnie budowali przewagę, która wynosiła nawet dziewięć (19:10) punktów i takiej zaliczki nie sposób było roztrwonić.
Trzecia część potyczki półfinałowej numer dwa lepiej zaczęła się dla ekipy z Piły. Joker prowadził już 10:7 i się zatrzymał. Trefl wyrównał (10:10) i krok po kroku budował swą przewagę 18:15). Trochę w tym pomogła czerwona kartka dla rywali i w rezultacie spore emocje w obozie Jokera. Gdańszczanie doprowadzili do szczęśliwego finału całe spotkanie i w niedzielę wystąpią w wielkim finale mistrzostw Polski kadetów z AKS Rzeszów. Pilanie zagrają o medale brązowe przeciw Jastrzębskiemu Węglowi.
AKS Rzeszów – Jastrzębski Węgiel: półfinał 3:1 (25:23, 25:15, 21:25, 25:18), MVP Michał Wojdan
Set pierwszy, pierwszego półfinału Mistrzostw Polski Kadetów wydawało się, że został rozstrzygnięty po 14. punkcie. Do tego momentu gra była bardzo wyrównana. Konsekwentna gra AKS-u Rzeszów w polu zagrywki i obronie dała ekipie Artura Łozy pięć punktów przewagi. Efektywność tej przewagi nie była gwarantowaną. Drużyna Jarosława Kubiaka stosując te same elementy co rywale wyrównała na finiszu (23:23). W wojnie nerwów więcej opanowania i szczęścia miała drużyna z Podkarpacia.
Druga odsłona potyczki rozpoczęła się dla ekipy z Jastrzębia na „wstecznym”. Drużyna z Rzeszowa, głównie dzięki szczelnemu blokowi zyskała sporą przewagę (5:0). Na tym etapie seta, to jednak żadna gwarancja sukcesu. Jastrzębianie zmniejszyli dystans do dwu punktów (6:8), ale szło im znów coraz mniej efektywnie. Popełniali sporo błędów w ofensywie i znów rywale się oddalili (15:9). Trzeba uczciwie dodać, że AKS Rzeszów grał niezwykle dojrzale, bez zbędnej dekoncentracji i wygrał bardzo wyraźnie i przekonująco.
Zbyt wysokie zwycięstwa… usypiają czujność. Trzecią partię z lekkim poślizgiem zaczęła drużyna ze stolicy Podkarpacia. Przewaga zespołu z Górnego Śląska nie była może zbyt wysoka – 2-3 punkty, ale widać było, że grający z nożem na gardle Jastrzębski Węgiel zaczyna się odradzać i konsekwentnie budować bezpieczną przewagę (13:8). Z kolei rzeszowianie zgubili dotychczasową konsekwencję, którą nabyli jastrzębianie i zwyciężyli z bezpieczną przewagą, choć w końcówce trochę pozwolili poharcować rywalom.
Set czwarty do niepodzielna dominacja zespołu Artura Łozy. Rzeszowianie podrażnieni przegraną w poprzedniej części meczu już nie pozwolili sobie na pasywność i przede wszystkim na przejęcie inicjatywy przez jastrzębian. Jeśli faktycznie oceniać całość spotkania na podstawie tej partii, to AKS Rzeszów w sobotnie popołudnie miał więcej atutów. Gra zwycięzców była bardziej zorganizowana i konsekwentna. Jastrzębski Węgiel dominował parametrami fizycznymi, ale to, tym razem był element niewystarczający. AKS Rzeszów zagra w wielkim finale, Jastrzębski Węgiel w finale małym.
AZS PWSZ Nysa – MMKS Maraton-Espadon Świnoujście: o miejsce 7. 0:3 (15:25, 23:25. 22:25), MVP Szymon Kin
Gospodarzy turnieju finałowego wyraźnie zjadła trema. W ostatnim meczu turnieju chcieli odnieść zwycięstwo przed własną publicznością, ale i dla rywali pozycja siódma mistrzostw Polski była cenną. Bez wątpienia siatkarze AZS PWSZ nie zaprezentowali wszystkich atutów, ale obecność w ósemce najlepszych drużyn w kraju trzeba uznać za sukces ekipy szkoleniowej i zawodników wywodzących się jedynie z Nysy. Drużyna ze Świnoujścia dowiodła z kolei, że jest szkolona konsekwentnie i skutecznie, gra bez zbędnych kompleksów. Drużyna MMKS-u Maratonu-Espadonu rozkręcała się z każdym meczem… i chyba trochę za krótki był ten turniej dla młodzieży ze Świnoujścia.
RCS Czarni Radom – UMKS MOS Wola Warszawa: o miejsce 5. 2:3 (22:25, 25:13, 25:23, 18:25, 13:15), MVP Jakub Strulak
Derby Mazowsza bez względu na miejsce ich rozgrywania zawsze mają wysoką temperaturą. Nie inaczej było w Nysie. Może spotkanie poziomem siatkarskim falowało, ale emocjami tej potyczki można by obdzielić kilka spotkań. W wielu fragmentach meczu mieliśmy do czynienia z naprawdę męską grą. Ukoronowaniem tego pojedynku był przebieg rywalizacji w tie breaku, kiedy to koło fortuny toczyło się z ogromnym tempem. Ostatecznie fortuna wskazała na stołeczną drużynę.
4 maja, piątek
Trefl Gdańsk – UMKS MOS Wola Warszawa (grupa B) 3:0 (25:12, 25:21, 25:23), MVP Karol Urbanowicz
Spotkanie otwierające ostatni dzień rywalizacji grupowej miało kluczowe znaczenie dla zespołu ze stolicy, który nie miał gwarancji gry w półfinale. Ekipa z Gdańska też nie chciała sobie komplikować sytuacji i walczyła przede o zwycięstwo w grupie. Trefl realizował swój plan konsekwentnie od początku meczu i mimo lekkich komplikacji na finiszu zagwarantował sobie zwycięstwo w potyczce z UMKS MOS Wola Warszawa i tryumf w grupie B.
Jastrzębski Węgiel – MMKS Maraton-Espadon Świnoujście (grupa B) 3:2 (25:16, 25:16, 21:25, 17:25, 15:11), MVP Szymon Rakowski
Spotkanie zamykające rywalizację w grupie B przyniosło sporo emocji. Faworyzowani gracze z Jastrzębia zbyt wcześnie zaczęli świętować sukces i spotkali się ze skuteczną w dwu kolejnych setach reprymendą ze strony siatkarzy MMKS-Espadon Świnoujście. Drużyna z Górnego Śląska zmobilizowała się w tie breaku i zwyciężyła.
Z tej grupie w półfinałach zagrają Trefl Gdański i Jastrzębski Węgiel. W meczu o 7 miejsce zobaczymy drużynę ze Świnoujścia, a w potyczce o lokatę 5. z Warszawy.
AZS PWSZ Nysa – UMKS SMS Joker Piła (grupa A) 0:3 (16:25, 22:25, 15:25), MVP Mikołaj Stach
Wczorajsze zwycięstwo drużyny z Piły nad zespołem z Radonia, jak i kalendarz turnieju finałowego sprawiły, że Joker stał się dosłownie jokerem grupy A. W pojedynku z AZS PWSZ Nysą zespół z Wielkopolski miał wygrać wyraźnie i z tego zadania wywiązał się perfekcyjnie. Gospodarze podjęli walkę w secie drugim, ale nie zdołali utrzymać przewagi i przegrali tego seta, jak i cały mecz.
RCS Czarni Radom – AKS Rzeszów (grupa A) 0:3 (15:25, 18:25, 14:25), MVP Jakub Durski
W tym spotkaniu drużyna Artura Łozy zademonstrowała wielką dojrzałość i konsekwencję w realizowaniu założeń taktycznych. Drużyna Czarnych Radom starała się znaleźć koncepcję na rywali, ale momenty dobrej gry były zbyt krótkie, niemal incydentalne. Ta przegrana oznacza dla radomian stratę możliwości udziału w walce o medale, a ekipa z Podkarpacia kończy fazę grupową z kompletem zwycięstw.
2 maja, środa
MMKS Maraton - Espadon Świnoujście – UMKS MOS Wola Warszawa (grupa B) 0:3 (19:25, 22:25, 23:25), MVP: Bartosz Rubin
Pierwszy mecz otwierający mistrzostwa nie zachwycił. Przewaga drużyny z Warszawy była wyraźna. Trzeba jednak zauważyć, że ekipa ze Świnoujścia na finiszu spotkania zasygnalizowała, że posiada potencjał, który może uruchomić w kolejnych meczach.
Trefl Gdańsk – Jastrzębski Węgiel (grupa B) 3:1 (25:19, 25:22, 15:25, 27:25), MVP Seweryn Lipiński
Mecze pomiędzy Treflem, a Jastrzębskim Węglem to w kategoriach młodzieżowych w pewnym sensie klasyki. Obydwa kluby znane są z bardzo solidnej pracy z młodzieżą i faktycznie widać to było po poziomie sportowym rywalizacji. Drużyna ze Śląska za późno zaczęła grać skutecznie, a ekipa z Gdańska w odpowiednim momencie zastopowała rywali.
AKS Rzeszów – UKS SMS Joker Piła (grupa A) 3:1 (25:21, 25:19, 27:29, 25:17), MVP Michał Kowal
Ekipa ze stolicy Podkarpacia od początku sprawiała wrażenie bardziej zaprawionej w trudnych bojach. Jednak w trzecim secie nadzwyczaj ambitnie zagrali siatkarze z Piły. W rezultacie… zmobilizowali AKS w secie czwartym.
AZS PWSZ Nysa – RCS Czarni Radom (grupa A) 0:3 (22:25, 22:25,19:25), MVP Oskar Prokopczyk
Gospodarze przy wsparciu kilkuset kibiców naprawdę czynili wiele by nawiązać walkę z ekipą z Radomia. Mimo wysiłku, i momentami bardzo poprawnej postawy w kluczowych momentach ekipa z Radomia była skuteczniejsza
3 maja, czwartek
UMKS MOS Wola Warszawa – Jastrzębski Węgiel (grupa B) 1:3 (25:23, 24:26, 21:25, 23:25), MVP Krystian Walczak
Sportowo, to był mecz godny co najmniej fazy półfinałowej. Zarówno zespół ze stolicy, jak i z Górnego Śląska zaprezentowały wszystko co w siatkówce podoba się kibicom: ambicję, wolę waliki, dramatyczne zwroty akcji i w wielu fragmentach dobry poziom siatkarskich umiejętności. W kluczowych momentach zwycięskich setów Jastrzębski Węgiel wykazał się większą dojrzałością i pozostaje w walce o fazę pucharową. UMKS MOS Wola Warszawa także ma szanse na awans.
MMKS Maraton-Espadon Świnoujście – Trefl Gdańsk (grupa B) 1:3 (25:27, 17:25, 25:17, 20:25), MVP Bartosz Weber
Ekipa ze Świnoujścia rozpoczęła spotkanie z dużą determinacją i wolą pokonania rywali z Gdańska. W wielu fragmentach to zadanie wydawało się wykonalnym. Jednak na finiszu siatkarze Trefla okazali się skuteczniejsi, co potwierdzili w secie drugim. Trzecia partia odbudowała MMKS Maraton-Espadon i sprawiła, że w czwartej odsłonie kibice oglądali bardzo zacięty pojedynek, do kluczowego momentu, kiedy to drużyna z Gdańska wykazała się większą dojrzałością.
UMKS SMS Joker Piła – RCS Czarni Radom (grupa A) 3:2 (20:25, 21:25, 25:22, 25:9, 16:14), MVP Kacper Leracz
W tym pojedynku radomianie przekonali się, że droga do sukcesu, nawet pozornie prosta może zaprowadzić w ślepy zaułek, z kolei siatkarze z Piły dowiedli, że w siatkówce nie ma takich okoliczności, które określić można beznadziejnymi. Jest nawet miejsce na dokuczliwy dla rywali rewanż, jak to miało miejsce w secie czwartym. Takie rozstrzygnięcie sprawia, że rywalizacja w tej grupie będzie bardzo interesująca.
AKS Rzeszów – AZS PWSZ Nysa (grupa A) 3:0 (25:15, 25:15, 25:18), MVP Albert Warzocha
Siatkarze AZS PWSZ Stali Nysa przystąpili do meczu w AKS Rzeszów tak mocno zdeterminowani, że kompletnie się usztywnili. Marzeniem miejscowych zawodników był awans do półfinałów. Nie zawsze jednak własny obiekt i pokaźne grono kibiców jest sprzymierzeńcem zespołu, szczególnie w kategoriach młodzieżowych. Rywale wykorzystali to dodatkowe obciążenie gospodarzy, kontrolowali przebieg rywalizacji i mieli też więcej siatkarskich atutów.
Program turnieju i wyniki:
2 maja, środa
MMKS Maraton - Espadon Świnoujście – UMKS MOS Wola Warszawa (grupa B) 0:3 (19:25, 22:25, 23:25)
Trefl Gdańsk – Jastrzębski Węgiel (grupa B) 3:1 (25:19, 25:22, 15:25, 27:25)
AKS Rzeszów – UKS SMS Joker Piła (grupa A) 3:1 (25:21, 25:19, 27:29, 25:17)
AZS PWSZ Nysa – RCS Czarni Radom (grupa A) 0:3 (22:25, 22:25,19:25)
3 maja, czwartek
UMKS MOS Wola Warszawa – Jastrzębski Węgiel (grupa B) 1:3 (25:23, 24:26, 21:25, 23:25)
MMKS Maraton-Espadon Świnoujście – Trefl Gdańsk (grupa B) 1:3 (25:27, 17:25, 25:17, 20:25)
UMKS SMS Joker Piła – RCS Czarni Radom (grupa A) 3:2 (20:25, 21:25, 25:22, 25:9, 16:14)
AKS Rzeszów – AZS PWSZ Nysa (grupa A) 3:0 (25:15, 25:15, 25:18)
4 maja, piątek
Trefl Gdańsk – UMKS MOS Wola Warszawa (grupa B) 3:0 (25:12, 25:21, 25:23)
Jastrzębski Węgiel – MMKS Maraton-Espadon Świnoujście (grupa B) 3:2 (25:16, 25:16, 21:25, 17:25, 15:11)
AZS PWSZ Nysa – UMKS SMS Joker Piła (grupa A) 0:3 (16:25, 22:25, 15:25)
RCS Czarni Radom – AKS Rzeszów (grupa A) 0:3 (15:25, 18:25, 14:25)
5 maja, sobota
MMKS Maraton - Espadon Świnoujście – AZS PWSZ Nysa: o miejsce 7. 3:0 (25:15, 25:23, 25:22)
RCS Czarni Radom – UMKS MOS Wola Warszawa: o miejsce 5. 2:3 (22:25, 25:13, 25:23, 18:25, 13:15)
AKS Rzeszów – Jastrzębski Węgiel: półfinał 3:1 (25:23, 25:15, 21:25, 25:18)
Trefl Gdańsk – UKS SMS Joker Piła: półfinał 3:0 (25:22, 25:14, 25:20)
6 maja, niedziela
1Jastrzębski Węgiel – UKS SMS Joker Piła: o miejsce 3. 3:0 (25:10, 25:19, 27:25)
AKS Rzeszów – Trefl Gdańsk: miejsce 1. 3:1 (26:24, 23:25, 25:23, 27:25)
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej