Anna Daniluk, foto: Piotr Sumara, 13 kwietnia 2019

MP Juniorek - Kętrzyn 2019: wypowiedzi po trzecim dniu

W Kętrzynie zakończył się trzeci mistrzostw Polski juniorek. Do półfinału awansowały KS Pałac Bydgoszcz, MKS Dąbrowa Górnicza, SPS Volley Piła, LTS Legionovia Legionowo.  

Po meczach powiedziały: 

Julita Piasecka, MVP meczu MUKS DARGFIL Tomaszów Mazowiecki – MKS Dąbrowa Górnicza: Mimo, że wygrałyśmy, to wiele zależało od meczu Budowlanych i Pałacu. Do końca wierzyłyśmy jednak, że ten wynik odwróci się na naszą korzyść. Niestety tak się nie stało i musimy pożegnać się z marzeniami gry o medale. Mimo, to jestem zadowolona z mojej postawy przeciwko Dąbrowie i uważam, że był to jeden z moich lepszych spotkań. Nie da się jednak ukryć, że popełniłam też sporo błędów, czasami w zbyt ważnych momentach i to trochę mi przeszkadza. Wiem też, że nie jestem maszyną i nie zawsze uda mi się uniknąć pomyłek. Poziom czempionatu jest naprawdę bardzo wysoki i nie ma zespołów "gorszych". Każdy miał swoje szanse na awans, które lepiej bądź gorzej wykorzystał.  

17291c 1

Natalia Ciesielska, MVP meczu Budowlani Łódź – KS Pałac Bydgoszcz: Z naszej strony nie było żadnego liczenia i nie przejmowałyśmy się zwycięstwem Tomaszowa Mazowieckiego, tuż przed naszym spotkaniem. Wiedziałyśmy, że wszystko jest w naszych rękach i że to my musimy wyjść na boisko i samodzielnie wywalczyć awans. Myślę, że pokazałyśmy iż jesteśmy godne miejsca w "czwórce". Na początku meczu cały czas goniłyśmy Budowlanych, a spotkanie falowało. Raz to łodzianki prowadziły, raz my, ale najważniejsze było to, że zachowałyśmy "zimne" głowy w końcówkach i "wyrwałyśmy" najważniejsze punkty. Myślę, że wygrałyśmy charakterem i mądrymi decyzjami w trudnych momentach meczu. 

17291d 1

Paulina Zaborowska, MVP meczu LTS Legionovia Legionowo – MKS SAN-Pajda Jarosław: Przyjechałyśmy do Kętrzyna po to, żeby zagrać w półfinałach i zrobiłyśmy wszystko, by osiągnąć nasz cel. Mecz z San-Pajdą ułożył się po naszej myśli i cieszymy się z tego, że każda z naszych zawodniczek, mogła wejść na boisko i dać coś od siebie dla zespołu. Sety miały taki przebieg, że nasz trener mógł z powodzeniem rotować składem i dać nam odpocząć w tym ciężkim fizycznie turnieju. Trudno jest przez pięć dni grać na maksimum swoich możliwości, dlatego każda mała przerwa może być na wagę złota. Pięć dni grania męczy zarówno fizycznie i psychicznie, a dodatkowo bronimy mistrzowskiego tytułu, co nakłada na nas dodatkową presję. Mimo to, jesteśmy dobrej myśli i chcemy bić się o medale.  

17291e 1

Paulina Damaske, MVP meczu ENEA Energetyk Poznań – SPS Volley Piła: Na tym etapie nie ma słabych drużyn i każdy z zespołów chce walczyć o medale, dlatego też nie można lekceważyć żadnego przeciwnika. W pierwszym secie meczu z Poznaniem, popełniłyśmy zbyt wiele własnych błędów, co szybko odbiło się na wyniku. W następnych partiach wskoczyłyśmy na swój poziom gry i utrzymałyśmy koncentrację. Pierwszy przegrany set nic nie znaczył, bo wiedziałyśmy, że gra się do trzech wygranych partii. Cieszymy się, że udało nam się wygrać grupę, a czwartkowy mecz z Legionovią bardzo nas podbudował i dodał nam pewności siebie. W półfinale zmierzymy się z Dąbrową, jedynym zespołem z którym nie spotkałyśmy się na wcześniejszych etapach, dlatego jesteśmy bardzo ciekawe tego spotkania.

17291f 1 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej