Mistrzynie Europy kadetek startowały w biegu charytatywnym

Znakomicie prezentują się nie tylko na siatkarskim parkiecie. Mistrzynie Europy kadetek wystartowały w Warszawie w biegu charytatywnym i zwracały na siebie uwagę urodą i elegancją.

Miało to być narodowe święto biegania i było. Startowali profesjonaliści i amatorzy. Nie brakowało gwiazd sportu czy filmu. Licznie było reprezentowane środowisko siatkówki. W imprezach biegowych związanych z organizowanym w stolicy Orlen Warsaw Marathon wzięło udział około 27 tysięcy osób.

W Orlen Warsaw Marathonie zwyciężył Etiopczyk Sisay Lemma Kasaye 2:09.02. Najszybciej spośród Polaków dystans 42 km 195 m pokonał Arkadiusz Gardzielewski i został tym samym mistrzem kraju.  Najlepszą wśród około 700 uczestniczących w imprezie kobiet okazała się Milka Jerotich z Kenii (2:28:23).

W niedzielę wśród biegaczy nie zabrakło gwiazd polskiego sportu. Justyna Kowalczyk i Adam Małysz wystartowali na dystansie 10 km. Wynik 36.08 min. uzyskany przez naszą mistrzynię nart zrobił na fachowcach duże wrażenie.  Ten rezultat dał jej 152. miejsce wśród wszystkich zawodników i 18. wśród kobiet. Kowalczyk biegła średnim tempem 16.6 km/h.

Adam Małysz pobiegł bardziej rekreacyjnie (51.38). Znakomity jeszcze nie tak dawno skoczek, który obecnie coraz lepiej radzi sobie na trasach rajdowych, zajął 1851. miejsce.

W sobotę obył się bieg "BiegamBoLubię POMAGAM". – Liczył się przede wszystkim udział oraz szczytny cel – powiedziała Justyna Kowalczyk.

W sobotnim biegu charytatywnym wystartowały m.in. mistrzynie Europy kadetek. – Przyjechało jedenaście zawodniczek – powiedziała Ewa Góra, ich opiekunka oraz wychowawczyni w internacie Szkoły Mistrzostwa Sportowego PZPS w Sosnowcu, gdzie mieszkają złote medalistki. – Nasze siatkarki prezentowały się na trasie i poza nią znakomicie. Wysokie, młode i ładne dziewczyny zwracały na siebie uwagę. Były w centrum zainteresowania. Dla nich udział w takiej imprezie był wielkim przeżyciem. Zrobiły sobie pamiątkowe zdjęcia m.in. z Adamem Małyszem.

Niestety, Ewę Górę z udziału w biegu charytatywnym wyeliminowała kontuzja kolana. – Mogłam tylko kibicować uczestnikom. Sama prowadzę aktywny, sportowy tryb życia. Kiedyś biegałam systematycznie, ale teraz ze względu na zdrowie już mniej. Pomysł z taką biegową imprezą jest znakomity i warto go kontynuować – powiedziała Ewa Góra, przed laty nasza znakomita siatkarka, która w latach 1969-75 rozegrała 105 meczów w reprezentacji Polski.