- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Mistrzowskie Gliwice
Janusz Uznański - Rzecznik Polskiego Związku Piłki Siatkowej, fot. cyfrasport.eu, piast-gliwice.eu, 24 maja 2019
Kilka dni temu piłkarze gliwickiego Piasta odnieśli historyczny sukces – zdobyli mistrzostwo Polski. Już jutro w Arenie Gliwice zagrają mistrzowie świata – siatkarze reprezentacji Polski. Nie ma więc przesady w stwierdzeniu – sportowe Gliwice, to mistrzowska klasa.
Spotkanie Polska – Niemcy otwierające sezon 2019, już jutro w Arena Gliwice o 17.00. Bilety: www.ebilet.pl, pod linkiem: https://www.ebilet.pl/sport/sporty-druzynowe/mecz-siatkowki/ oraz kasach oraz kasach Areny Gliwice.
MISTRZOWSKIE ZOBOWIĄZANIE
Piłkarze Piasta zakończyli już sezon – odebrali złote medale, puchary, wyróżnienia, fetowali z kibicami ten niewątpliwy, ale też nie ukrywajmy niespodziewany sukces. Przecież w piłkarskiej ekstraklasie jest kilka klubów o dłuższych tradycjach, większych sukcesach, z wyższymi budżetami, jak i może z lepszymi piłkarzami. Piast miał jednak przewagę innego rodzaju. Szefowie klubu, trener nie szarżowali przed, jak i w trakcie sezonu z deklaracjami, nie budowali nadmiernych oczekiwań. Wprost przeciwnie – w Gliwicach Waldemar Fornalik i jego szefowie postawili na skromność i konsekwentną, ciężką pracę. To zresztą cechy fundamentalne dla ludzi wywodzących się z Górnego Śląska. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Pewnie nawet nieco zaskoczył samych architektów tego sukcesu.
Teraz przed klubem poważniejsze zadanie – powtórzenie tegorocznego sukcesu, a co najmniej pozostanie w strefie medalowej. Mistrzostwo zobowiązuje, a łatwiej nie będzie. W kolejnym sezonie w przypadku gliwiczan zasada „bij mistrza” będzie przez rywali stosowana zapewne z całą konsekwencją.
SŁODKO-GORZKI SMAK MISTRZOSTWA
Siatkarze reprezentacji Polski po mistrzostwie zdobytym przed własną, fantastyczną publicznością w roku 2014 szybko przekonali się, że ten sukces smakuje bardzo, zaraz po, a potem zaczynają się schody. W kolejnych latach przeciwnicy na mecze z biało-czerwonymi mobilizowali się szczególnie. W dodatku, kilku kluczowych zawodników mistrzowskiej drużyny zakończyło kariery, młodsze pokolenie potrzebowało czasu by okrzepnąć, a cały zespół nowej inspiracji. Tę ostatnią zapewnił nowy szkoleniowiec. Vital Heynen sięgnął po niestandardowe metody pracy i skupił się na elementach motywacyjnych. I choć przed ubiegłorocznymi mistrzostwami świata było kilka pewnie lepszych drużyn, wielu bardziej klasowych siatkarzy, to Polacy pokazali, że w grach zespołowych najważniejszy jest kolektyw.
Teraz polscy siatkarze pomni doświadczeń po mistrzostwie sprzed pięciu lat, do nowego sezonu podchodzą bardzo poważnie. Tytuł sprzed roku już niczego nie gwarantuje na przyszłość. Dlatego, już na starcie do walki o sukcesy w Siatkarskiej Lidze Narodów, mistrzostwach Europy, Pucharze Świata, a przede wszystkim w kwalifikacjach olimpijskich (Gdańsk, 9-11 sierpnia) wybrali za przeciwnika trudny zespół Niemiec i nieprzypadkowo największy sportowy obiekt w Polsce. W kolejnych starciach sezonu/sezonów rywale będą nie mniej wymagający, a i areny nie mniejsze, w tym w co głęboko wierzymy i olimpijskie.
Tak więc w Gliwicach zaczyna się operacja… „Tokio 2020”.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej