Jarosław Bińczyk, Fot. Piotr Sumara, 11 października 2022

Mistrzostwa świata siatkarek. Polska - Serbia w Gliwicach i pozostałe ćwierćfinały

Osiem spotkań pozostało do zakończenia mistrzostw świata siatkarek. Cztery zostaną rozegrane we wtorek, a będą to ćwierćfinały w Gliwicach i Apeldoorn. Po 60 latach na tym etapie turnieju jest reprezentacja Polski, która zmierzy się z broniącą tytułu Serbią.  

Plan dnia

Apeldoorn. Ćwierćfinał: Włochy - Chiny 3:1 (25:16, 25:22, 13:25, 25:17)

Mecz był jednostronny, bo tylko w drugim secie oglądaliśmy wyrównaną grę. W pozostałych dominowała jedna drużyna. Włoszki grały lepiej w obronie, a w ofensywie znakomicie spisywała się Paola Egonu, która w sumie zdobyła aż 29 punktów, mając 50-procentową skuteczność w ataku. Jak dużo od niej zależy, pokazuje statystyka: kolejne włoskie zawodniczki - Miriam Sylla i Anna Danesi - skończyły spotkanie z 12-punktowym dorobkiem. Chinki w trzecim secie dobrze przyjmowały zagrywkę, co przełożyło się na znakomitą skuteczność. Ale na więcej nie było ich stać.

Centrum meczowe: składy, punkty, statystyki

Gliwice. Ćwierćfinał: USA - Turcja 3:0 (25:22, 25:15, 25:20)

Turcja grała w mistrzostwach bardzo nierówno, a przecież uważana była za "czarnego konia" turnieju. Wydawało się, że w rywalizacji z Amerykankami, które ostatnio też nie zachwycały, nie będą bez szans. Okazało się jednak, że mistrzynie olimpijskie mają sposób na tego przeciwnika. W drugiej fazie grupowej wygrały 3:1, a teraz jeszcze łatwiej. Dzięki dobrym serwom ograniczyły możliwość gry środkiem przez Turcję, a Ebrar Karakurt popełniała wiele błędów. W ekipie USA doskonale spisywały się skrzydłowe: Alexandra Frantti (18 pkt.), Andrea Drews (14) i Kelsey Robinson (10). 

Centrum meczowe: składy, punkty, statystyki

Apeldoorn. Ćwierćfinał: Brazylia - Japonia  (18:25, 18:25, 25:22, 27:25, 15:13)

W drugim holenderskim ćwierćfinale emocje było podobne, jak w gliwickim. Japonia zaczęła mecz kapitalnie i w dwóch setach była zdecydowanie lepsza od faworyzowanej Brazylii. Japońskie siatkarki doskonale broniły i były lepsze w kontratakach. Po przeciwnej stronie dobrze grała Gabi, jednak nie miała wsparcia u koleżanek. Gdy je dostała, jej drużyna odrobiła straty, choć rywalki były bliskie wygrania 3:1. Tie-break był bardzo zacięty, ale Brazylijki były minimalnie lepsze, podobnie jak w grupowej rywalizacji z Włoszkami. W półfinale dojdzie więc do rewanżu.

Centrum meczowe: składy, punkty, statystyki

Gliwice. Ćwierćfinał: Serbia - Polska 3:2 (21:25, 25:21, 25:19, 24:26, 16:14)

RELACJA Z MECZU

Centrum meczowe: skłądy, punkty, statystyki

Polską Siatkówkę wspierają

 

 

 

 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej