Jarosław Bińczyk, Fot. Piotr Sumara/Justyna Matjas, 4 października 2022

Mistrzostwa świata siatkarek. Serbia za silna dla Polski

Reprezentacja Polski zaczęła drugą fazę mistrzostw świata w Łodzi od porażki z Serbią, jedyną niepokonaną drużyną w turnieju. Na razie dla polskich siatkarek za silną.

Po pierwszej części turnieju dwie niepokonane pozostały dwie drużyny: Włochy i Serbia. Ta pierwsze znalazła pogromcę, a była nią Brazylia. Polki mogły przerwać w Łodzi serię obrończyń tytułu. Początek nie był jednak najlepszy w wykonaniu Biało-czerwonych, które przegrywały 15:21. Stefano Lavarini prosił swoje podopieczne o więcej agresji i nasze siatkarki posłuchały. Pogoń była niesamowita. Agnieszka Korneluk blokowała, atakowała i posyłała trudne serwy, a jej koleżanki grały najlepiej jak potrafią. Polska zmniejszyła straty do dwóch punktów, ale Serbki miały dwa setbole (22:24). 23. punkt zdobyła Magdalena Stysiak, a kolejny - blokiem - Klaudia Alagierska-Szczepaniak.  Więcej się nie udało, bo rywalki miały też szczęście i serwująca Jovana Stevanović trafiła piłką w uchylającą się Olivię Różański.

Serbki są świetnym zespołem, a największy atut mają na pozycji atakującej. To Tijana Bosković. Są trenerzy uważający, że w najwyższej formie poradziłaby sobie nawet w męskiej siatkówce. Może nie w najlepszych klubach, ale w tych średnich na pewno. W pierwszym secie miała 60-procentową skuteczność, mimo że Polki były przygotowane na to, że do niej pójdzie piłka. Blok nie stanowił dla Bosković większego problemu, oczywiście przy dobrej wystawie.

Nasze siatkarki w końcówce pierwszego seta pokazały, że są w stanie przeciwstawić się bardzo mocnym rywalkom. Nie można było jednak pozwolić sobie nawet na chwilę słabości czy błędy, bo Serbki natychmiast to wykorzystywały. Tak było w drugiej partii, kiedy Polska przegrywała 11:18, by zbliżyć się na trzy punkty (16:19). Wtedy jednak Alagierska-Szczepaniak po czasie popsuła zagrywkę, Stysiak zaatakowała w aut, a rywalki szansy nie zmarnowały i prowadziły 2:0. 

O trzecim secie można napisać: miłe złego początki. Polska po raz pierwszy zaczęła od prowadzenie, jednak później było już tylko gorzej. Gdy Serbia miała kłopoty, korzystała z bezpiecznika w postaci Bosković. Biało-czerwone starały się, jednak rywalki nie pozwoliły na wiele i wygrały zasłużenie, bo po prostu są silniejszym zespołem.

W środę o godzinie 20:30 Polska zagra w łódzkiej Atlas Arenie z USA, które pierwszym spotkaniu drugiej fazy pokonało Dominikanę 3:1.

Polska - Serbia 0:3 (24:26, 22:25, 18:25)

Polska: Wołosz, Różański 16, Korneluk 7, Stysiak 14, Górecka 2, Alagierska-Szczepaniak 5, Stenzel (libero) oraz Szlagowska 3, Wenerska, Gałkowska

Serbia: Drca 5, Lozo 6, Alesić 1, Bosković 20, Busa 8, Stevanović 13, Pusić (libero) oraz Lazović, Milenković

Polską Siatkówkę wspierają

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej