Anna Daniluk, 3 marca 2019

Mieszane szczęście w losowaniach i dalsza walka o play offy

Ten tydzień przebiegał pod znakiem losowań! Najpierw poznaliśmy grupy ½ mistrzostw Polski juniorek i juniorów, a w piątek CEV wyłoniło ćwierćfinałowe pary Ligi Mistrzów i Ligi Mistrzyń. Dodatkowo wciąż wiele dzieje się w PlusLidze, a także byliśmy świadkami ostatecznych rozstrzygnięć grupowych w europejskich pucharach.

Faza zasadnicza w PlusLidze zbliża się do końca, ale wciąż nie można jednoznacznie wytypować, które sześć ekip będzie miało szansę wystąpić w fazie play off. Jednym zespołem pewnym gry w kolejnej fazie jest ZAKSA Kędzierzyn Koźle, która od początku sezonu strzeże pozycji lidera tabeli. Nawet jeśli siódmemu w hierarchii GKSowi Katowice uda się wygrać za trzy punkty wszystkie spotkania do końca fazy zasadniczej, nie będzie on w stanie odebrać „wyrzuć z szóstki” kędzierzynian. Tej pewności nie mogą mieć za to inne drużyny – ONICO Warszawa, Jastrzębski Węgiel, Cerrad Czarni Radom, Aluron Virtu Warta Zawiercie i PGE Skra Bełchatów cały czas muszą liczyć punkty. A chętnych do gry w play offach jest co najmniej kilku. Po raz pierwszy od wielu lat poziom PlusLigi jest aż tak wyrównany!

Dodatkowych emocji do kolejnego siatkarskiego tygodnia dostarczyły decydujące mecze Ligi Mistrzyń i Ligi Mistrzów. Już we wtorek stało się jasne, że mimo walki polskich drużyn, w rozgrywkach pań zabraknie przedstawiciela z Polski, a Grot Budowlanych Łódź na ostatniej prostej wyprzedziło Imoco Volley Conegliano.

W Lidze Mistrzów także nie obyło się bez solidnej porcji wrażeń. Z ekip z naszego kraju jedynym pewnym awansu był Trefl Gdańsk, który mógł ze spokojem śledzić przebieg środowych meczów, wygrywając jednocześnie 3:0 z Greenyard Maaseik. O „życie” walczyły za to PGE Skra Bełchatów i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, które rywalizowały o jak najlepszy bilans meczów. To właśnie on dawał przywilej gry trzem drużynom z drugich miejsc, z jak największą liczbą wygranych strać i zgromadzonych na koncie punktów. Kędzierzynianie spotkali się z Cucine Lube Civitanovą i kiedy znaleźli się na prawdziwej autostradzie do ćwierćfinałów LM, mając dwa wygrane sety i zapas piłek meczowych, ich gra spadła z jakości. Podopieczni Andrei Gardiniego przegrali ostatecznie w tie-breaku i pożegnali się z europejskimi rozgrywkami. Na nieszczęściu liderów PlusLigi skorzystała PGE Skra Bełchatów, która mimo trudności kadrowych udźwignęła ciężar gry i pokonała za trzy punkty na własnym terenie Berlin Recycling Volleys. W ten sposób w ¼ Ligi Mistrzów zobaczymy dwie polskie drużyny.    

W piątek Trefl Gdańsk i PGE Skra Bełchatów poznały swoich ćwierćfinałowych przeciwników. Obie polskie ekipy zmierzą się z rosyjskimi Zenitami i o ile bełchatowianom udało się uniknąć między innymi Sir Safety Perugii czy Zenitu Kazań, to gdańszczanie nie mieli tyle szczęścia. To właśnie podopiecznym Andrei Anastasiego los przydzielił drużynę z Kazania – prawdziwych rekordzistów europejskich pucharów i absolutnych dominatorów tegorocznej edycji LM. PGE Skra powalczy z kolei z Zenitem Sankt Petersburgiem.

Kilka dni wcześniej poznaliśmy także grupy półfinałowe mistrzostw Polski juniorek i juniorów, a młodzieżowe rozgrywki o czempionat kraju zaczynają zyskiwać coraz więcej kolorytu. Szczegóły losowania i kształt grup można poznać tutaj: https://www.pzps.pl/pl/aktualnosci/17060-wyniki-losowania-1-2-mp-juniorek-i-juniorow. „Połówki” MP juniorów i juniorek odbędą się 15-17 marca, natomiast turniej finałowy zaplanowany jest na 10-14 kwietnia.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej