Mielec: Polska – Turcja 2:3

W Mielcu reprezentacja Polski rozegrała drugie spotkanie towarzyskie z Turcją. Tym razem lepsze były rywalki, które wygrały 3:2. 

Starcie Polski i Turcji było sportowym otwarciem nowiutkiej hali MOSiR w Mielcu, która dopiero co została oddana do użytku.

W wyjściowym składzie na ten mecz znalazły się: Joanna Wołosz, Magdalena Stysiak, Olivia Różański, Martyna Łukasik, Agnieszka Korneluk, Magdalena Jurczyk i Maria Stenzel. Pierwsza partia była bardzo wyrównana i żaden z zespołów nie był w stanie zbudować wyraźnej przewagi (16:16). W końcówce seta sytuacja wyglądała podobnie (23:23), jednak skuteczny atak Magdaleny Stysiak – najlepszej punktującej w tegorocznym VNL dał Polkom piłkę setową. Tę jednak obroniły Turczynki, które chwilę potem zepsuły zagrywkę, dając Biało-Czerwonym kolejną szanse na wygraną. W kolejnej wymianie podopieczne Daniele Santarelliego popełniły błąd czterech odbić i tym samym przesądziły o losach tej odsłony.

W drugi set reprezentantki Polski weszły bardzo dobrze i szybko objęły prowadzenie. Dobrze funkcjonował blok, który przynosił Biało-Czerwonym bezpośrednie punkty. Zawodniczki Stefano Lavariniego prowadziły już 21:16 i wydawało się, że ten set zapiszą na swoim koncie. Niestety przestój w grze napędził Turczynki, które zdobywały punkty seriami i szybko odrobiły stratę. Finalnie to rywalki cieszyły się ze zwycięstwa i doprowadziły wynik do wyrównania.

W trzeciej odsłonie szkoleniowiec kadry Polski desygnował na boisko Kamilę Witkowską, Aleksandrę Grykę i Monikę Fedusio. W całej tej partii Polki goniły wynik i pomimo zaciętej końcówki, ponownie lepsze okazały się Turczynki. Rywalki zagrały lepiej w ataku, a szczególnie dobrze w ofensywie spisywała się Melissa Vargas, która skończyła 8 z 13 akcji.  

Czwartego seta rozpoczęło zupełnie nowe zestawienie. Na środku pozostały Aleksandra Gryka i Kamila Witkowska, do Moniki Fedusio w przyjęciu dołączyła Malwina Smarzek, natomiast w ataku grała Monika Bociek. Na rozegraniu oglądaliśmy Katarzynę Wenerską, a na libero – Aleksandrę Szczygłowską. Reprezentantki Polski zaprezentowały się bardzo dobrze i doskonale uzupełniały, dzięki czemu to one kontrolowały przebieg tej części meczu i ostatecznie sięgnęły po zwycięstwo, serwując kibicom tie-break.  

W tie-breaku skład pozostał bez zmian. Turczynki rozpoczęły tę odsłonę lepiej i szybko zbudowały kilkupunktowe prowadzenie. Przy stanie 5:9 Stefano Lavarani wziął czas, jednak rywalki kontynuowały świetną passę. Polki próbowały odwrócić losy tego starcia, jednak ostatecznie to zespół gości sięgnął po zwycięstwo. Ostatni punkt zdobyła Melissa Vargas. W starciach Polska – Turcja mamy remis 1:1. Jutrzejszy mecz rozstrzygnie tę przyjacielską rywalizację.

Polska - Turcja 2:3 (26:24, 23:25, 22:25, 25:22, 10:15)

Polska: Agnieszka Korneluk, Magdalena Stysiak, Martyna Łukasik, Joanna Wołosz, Olivia Różański, Magdalena Jurczyk, Maria Stenzel (L) – Kamila Witkowska, Monika Gałkowska, Monika Fedusio, Malwina Smarzek, Aleksandra Gryka, Katarzyna Wenerska, Aleksandra Szczygłowska (L). Trener: Stefano Lavarini

Turcja: Melissa Vargas, Elif Sahin, Eda Erdem, Asli Kalac, Ilkin Aydin, Ebrar Karakurt, Orge Gizem (L) – Cansu Ozbay, Kubra Akham, Hande Baladin, Ivegin Tugba, Sahin Saliha, Derya Cebecioglu, Ayca Aykac (L). Trener: Daniele Santarelli