Eugeniusz Andrejuk, 18 października 2017

Michał Gogol: PlusLiga jest wyrównana

Szczecin był jednym z Miast Gospodarzy LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017. Miejscowi kibice teraz emocjonują się występami Espadonu tym bardziej, że bardzo trudno być prorokiem w PlusLidze. W meczu inaugurującym piątą kolejkę spotkań naszej ekstraklasy faworyzowane ONICO Warszawa przegrało z zespołem ze stolicy Pomorza Zachodniego  0:3 (24:26, 17:25, 23:25). Nagrodę MVP otrzymał jeden z najbardziej doświadczonych aktualnie plusligowych graczy, były reprezentant Polski Marcin Wika.

- Bardzo cieszymy się z tego wyniku. Kluczem do naszej gry była zagrywka. Serwisem mocno utrudniliśmy rywalom ich poczynania - powiedział trener Espadonu Michał Gogol.

Espadon Szczecin zdobył w pięciu meczach dziewięć punktów. - Jest to optymistyczny dorobek, ale trzeba pamiętać, że każde z tych spotkań mogliśmy wygrać i przegrać. Na inaugurację sezonu przegraliśmy w Olsztynie. Nasze poczynania były zbyt nerwowe, ale mogliśmy pokusić się o jakiś punkcik - mówi szczeciński szkoleniowiec.

Michał Gogol dodał, że bardzo trudno jest prognozować wyniki w PlusLidze. Dziś wieczorem odbędą się pozostałe mecze w PlusLidze. W jednym z nich Indykpol AZS Olsztyn podejmie PGE Skrę Bełchatów. - Szanse obu zespołów oceniam pół na pół. Wszystko może zdarzyć się. Spotkanie zostanie rozegrane w Uranii, która jest halą specyficzną. Składy obu drużyn są wyrównane i trudno jest wyrokować - zakończył Michał Gogol.

Wiele pochwał zebrali w tym sezonie siatkarze Jastrzębskiego Węgla. W środę zmierzą się oni u siebie z Treflem Gdańsk. - Chcielibyśmy wrócić z Jastrzębia przynajmniej z punktem i na pewno damy z siebie wszystko, aby tak się stało. To będzie ważne dla chłopaków, żeby odbudować swoją pewność siebie. Oczywiście nie będzie to łatwe zadanie, ale jedziemy tam z podniesioną głową. Na pewno zrobimy w tym spotkaniu duży krok w kierunku lepszego zgrania zespołu – mówi włoski szkoleniowiec gdańszczan,  Andrea Anastasi.


www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej