- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Michał Bąkiewicz: praca przynosi efekty
Eugeniusz Andrejuk, fot. CEV, 10 września 2020
Trzy mecze, trzy zwycięstwa i jeden stracony set - taki jest bilans gier reprezentacji Polski w mistrzostwach Europy juniorów młodszych. Biało-czerwoni są w najlepszej czwórce turniju i w sobotę zagrają z Włochami o awans do finału. - Praca przynosi efekty - mówi trener reprezentacji Michał Bąkiewicz, były wicemistrz świata i mistrz Europy.
W ostatnim spotkaniu fazy grupowej polscy siatkarze pokonali Białoruś 3:1. - Zagraliśmy trzy sety na swoim normalnym poziomie. W drugim straciliśmy komcentrację, ale później wszystko wróciło do normy. Jestem zadowolony z gry moich chłopców. Wygraliśmy kolejny ważny mecz - mówił po spotkaniu z Białorusinami Michał Bąkiewicz.
Następnie trener razem ze sztabem szkoleniowym zasiadł przed ekranem komputera i obejrzał mecz w innej grupie, w którym Bułgaria pokonała Włochy 3:2. Przegrany stawał się kolejnym przeciwnikiem jego podopiecznych. Czy polski szkoleniowiec kibicował jednej z drużyn?
- Nie, w tych kategoriach nie oglądałem tego spotkania. Nie mieliśmy życzeń co do najbliższego rywala. Chodziło przede wszystkim o zobaczenie jak prezentują się najlepsze drużyny z konkurencyjnej grupy. Oba zespoły zaprezentowały zupełnie różne style gry. Włosi są zespołem poukładanym, o dobrej technice i taktyce. Jednak nie dali rady siatkówce bułgarskiej, opartej na sile fizycznej. Mecz stał na dobrym poziomie - podsumował Michał Bąkiewicz.
Sztab szkoleniowy naszej reprezentacji dysponuje materiałem do analizy. Przez czwartek i piątek, dwa dni wolne w turnieju, będzie rozkładać na czynniki pierwsze grę najbliższego rywala. - Na pewno popracujemy nad zapisem wideo i będziemy mądrzejsi niż teraz - podkreśla trener.
W ostatnim sezonie dziewięciu graczy z reprezentacyjnej dwunastki uczyło się i grało w Szkole Mistrzostwa Sportowego Polskiego Związku Piłki Siatkowej w Spale. Spoza Szkoły do drużyny narodowej dołączyli Tytus Nowik, Mateusz Kufka i Piotr Śliwka, młodszy brat mistrza świata seniorów Aleksandra. W nadchodzącym sezonie poza SMS-em będzie już tylko ten pierwszy, który przymierza się do gry na zapleczu PlusLigi, w drużynie seniorskiej Gwardii Wrocław.
- Praca przynosi efekty. Zwycięstwa budują atmosferę. W naszej grupie nastrój jest bojowy. Szanujemy każdego przeciwnika, ale chłopaki znają swoją wartość. Skupimy się jak zawsze na swojej grze i pękać nie będziemy - zakończył Michał Bąkiewicz.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej