- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Metro pokonało Skrę i przypieczętowało awans!
inf. prasowa/Metro Warszawa, fot. Kamil Krawczyk / KRAWCZYK.PHOTO, 12 marca 2018
Zakończył się Turniej Półfinałowy o Mistrzostwo Polski juniorów. I choć już wczoraj, zarówno Metro, jak i Skra zapewniły sobie udział w finałowych rozgrywkach, a drużyny z Olsztyna i Świnoujścia pewne były, że nie będzie im dane walczyć o medale, to niedzielne pojedynki były najciekawsze ze wszystkich, jakie mogliśmy oglądać w trakcie całego Turnieju.
W pierwszym spotkaniu, ostatniego dnia półfinałowych rozgrywek grupy IV, spotkały się drużyny AZSu UWM Olsztyn i MMKS Maraton Świnoujście, ale by wyłonić zwycięzce w tym meczu potrzeba było aż pięciu setów. Ostatecznie dwa punkty powędrowały do tych drugich, co pozwoliło im zająć trzecie miejsce w całym turnieju.
O pierwszych dwóch setach siatkarze ze Świnoujścia pewnie szybko chcieliby zapomnieć. Zarówno w pierwszej, jak i drugiej partii spotkania, od samego początku to ich przeciwnicy budowali coraz większą przewagę. Działo się tak głównie za sprawą błędów własnych Maratonu, które drużyna Olsztyna potrafiła skrzętnie wykorzystywać. Gra akademików nie była idealna, ale ich przyzwoita, a przede wszystkim stabilna postawa pozwoliła na wysoką wygraną odpowiednio do 12 i 16.
Wydawać by się mogło, że trzeci set będzie tylko formalnością, jednak przyniósł on sporą niespodziankę. Drużyny jakby zamieniły się rolami. Po stronie olsztynian coraz częściej pojawiały się błędy, a inicjatywę na boisku przejęli podopieczni trenera Dobka. Dość szybko stało się jasne, że to oni będą górą w tej partii i zaczną gonić również wynik w całym spotkaniu- ostatecznie wygrali trzecią partię do 15 .
Po czwartym łudząco podobnym secie, przegranym przez olsztynian również do 15 - przyszła pora na tie-break. Początkowo układał się on lepiej dla zawodników trenera Wiśniewskiego, którzy po asie serwisowym Pszczółkowskiego objęli prowadzenie 3:1. Jednak koncentracji nie wystarczyło im na zbyt długo - Maraton odrobił straty, a później wypracował kilka oczek przewagi. Choć podrażnieni obrotem spraw olsztynianie zdołali jeszcze doprowadzić do remisu po 11, to w tym spotkaniu nie mieli już nic więcej do powiedzenia. Kolejne akcje rozstrzygnęli na swoją korzyść siatkarze ze Świnoujścia i po skutecznym bloku na Daszkiewiczu to oni mogli cieszyć się z wygranej w całym spotkaniu 3:2.
AZS UWM Olsztyn – MMKS Maraton Świnoujście 2:3 (25:12, 25:16, 15:25, 15:25, 11:15)
Drugie spotkanie niedzielnego przedpołudnia zapowiadało się równie ciekawie. Siatkarze KS Metro Warszawa i EKS Skry Bełchatów sprostali stawianym oczekiwaniom, i zaprezentowali prawdziwie siatkarskie widowisko. Spotkanie lepiej rozpoczęli zawodnicy z Warszawy, dzięki bardzo dobrej grze Janikowskiego, Firszta i Witka udało się im wyjść na kilku punktowe prowadzenie. Skra zaczęła popełniać coraz więcej błędów, szczególnie w przyjęciu bardzo mocnej zagrywki Metra. Ostatnią piłkę pierwszej partii skończył z lewego skrzydła Bartek Firszt, dzięki czemu Metro wygrało w premierowej partii do 17.
W drugim secie sytuacja się odmieniła, Skra wyraźnie poddenerwowana tak wysoką przegraną w pierwszej odsłonie, przystąpiła do walki w drugim secie w pełni skoncentrowana. Od początku to oni nadawali tempo gry, a drużyna Metra musiała gonić wynik. Kiedy przy stanie 13:15 dla Bełchatowa, punkt z zagrywki zdobywa Firszt robi się gorąco. Po skutecznych atakach Witka z prawego, Janikowskiego z lewego skrzydła oraz punktowej zagrywce Żukowskiego zrobiło się po 17. Od tego momentu obydwie drużyny zawzięcie walczyły punkt za punkt, niestety popełniając przy tym sporo błędów w polu serwisowym. Po skutecznym ataku, z lewego skrzydła Mateusza Janikowskiego, Metro miało piłkę setową, jednak zepsuta zagrywka po stronie warszawian, i szczęśliwie wpadająca w pole zagrywka Nowaka z bełchatowskiej Drużyny dały przewagę i setową dla Skry. Nowak ponownie powtórzył skuteczną zagrywkę i wyrównał tym samym stan rywalizacji - jeden do jednego w setach.
Trzecia partia to nierówna gra i sporo błędów po obydwu stronach siatki. Po stronie Bełchatowa, w całym spotkaniu bardzo dobrze spisywał się kapitan drużyny - Mikołaj Sawicki, to dzięki jego dobrej grze ekipie z Bełchatowa udaje się wyjść na prowadzenie. Po stronie gospodarzy natomiast, grę trzymał i motywował drużynę do walki Janikowski, który pod nieobecność na parkiecie kapitana - Janka Gawrysia, przejmował jego rolę na boisku. Trener Jankowski sięgał w tym secie do kwadratu rezerwowych, chcąc dać podstawowej szóstce chwilę wytchnienia i możliwość, by ci z boku mogli zobaczyć sytuację. Metro nie odrobiło jednak straty do drużyny z Bełchatowa i uległo trzecim secie do 18, po punktowym ataku Sawickiego.
Przebieg sytuacji wyraźnie podirytował podopiecznych trenerów Jacka Jankowskiego i Wojciecha Szczuckiego, bo ci na czwartą odsłonę spotkania wyszli żądni rewanżu za wcześniej przegrane dwie partie. Dzięki bardzo ofiarnej grze w obronie, skutecznej grze w ataku oraz skutecznych kontach Firszta i Janikowskiego, Metro zyskało siedmiopunktowe prowadzenie (14:7). Dokładając do tego dobrą grę bokiem i mocną zagrywkę, Warszawa pewnie wygrała czwartą partie do 18 i doprowadziło to tie-breaka.
Ostatni set spotkania, do momentu zmiany stron, był bardzo wyrównany. Po punktowym ataku o blok Firszta i jego asie serwisowym, Metro wyszło na prowadzenie (9:6). W podobnym zestawie punktowym zaprezentował się również Janikowski. Bełchatów popełnia błędy i ostatecznie to Metro dostaje szanse skończenia meczu na swoją korzyść. Ostatni punkt spotkania, zdobywają Sutryk i Witek - punktowym blokiem (15:12) i po spotkaniu to Metro cieszy się ze zwycięstwa, które gwarantuje im awans do Turnieju Finałowego z pierwszego miejsca w grupie czwartej.
KS Metro Warszawa – EKS Skra Bełchatów 3:2 (25:17, 24:26, 18:25, 25:18, 15:12)
Do Turnieju Finałowego awansowały dwie drużyny z grupy IV: KS Metro Warszawa oraz EKS Skra Bełchatów. Dla obydwu z nich, będzie to okazja do poprawienia wyniku wywalczonego przed rokiem, kiedy to Metro zajęło ostatecznie - ósme, a Bełchatów - siódme miejsce.
Finał Mistrzostw Polski juniorów zaplanowany jest od 11 do 15 kwietnia, a o medale, najlepsze osiem drużyn w Polsce, walczyć będzie ponownie w Kętrzynie.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej