Jarosław Bińczyk Fot. Memoriał Huberta Wagnera, 20 sierpnia 2022

Memoriał Huberta Wagnera. Polska bez strat w trudnym sprawdzianie

Trzy zwycięstwa, dziewięć wygranych setów i zero po stronie strat - to bilans występu reprezentacji Polski siatkarzy w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera. Najważniejszy sprawdzian przed mistrzostwami świata wypadł więc bardzo dobrze.

Polska już piątek, po pokonaniu Argentyny, zapewniła sobie wygraną w Memoriale Wagnera - już dziesiąta w 19 edycjach turnieju. Ostatnim przeciwnikiem była Serbia, która chyba najdłużej ze wszystkich drużyn z europejskiej czołówki gra tym samym składem. Jej trener Igor Kolaković wystawił przeciwko Biało-czerwonym teoretycznie najsilniejszy skład, z dwoma graczami występującymi w PlusLidze i kolejnymi dwoma z przeszłością w niej. 

Nikola Grbić za to postawił na eksperymenty, bo po raz pierwszy od początku zagrał Bartosz Kwolek, a drugim przyjmującym był Kamil Semeniuk, ustawiony na nietypowej dla siebie pozycji, czyli przy rozgrywającym. Tradycyjnie już początek spotkania należał do przeciwników Polski, a w roli głównej występował Aleksander Atanasijević. Zawodni PGE Skry Bełchatów zaserwował dwa asy, a w całym secie z siedmiu ataków skończył pięć. Nasi siatkarze szybko odrobili straty, a po asie Marcina Janusza wygrywali 15:14. Losy seta rozstrzygnęły się, gdy serwować poszedł Mateusz Bieniek, przewaga urosła do czterech punktów (23:19), na co złożyły się dwa asy i blok na Urosu Kovaceviciu.

Drugi set był jeszcze bardziej zacięty. Dwa błędy Polaków i blok Srecko Lisinaca na Bieńku dały Serbom prowadzenie 10:6. Niedługo się jednak nim cieszyli, bo dwa punkty bezpośrednio z zagrywki zdobył Marcin Janusz (12:12). Trener Grbić dokonał dwóch zmian: za Bartosza Kurka wszedł Łukasz Kaczmarek, a za Karola Kłosa Mateusz Poręba. Ten ostatni na dzień dobry zatrzymał atak niezawodnego dotąd Atanasijevicia, w kolejnej akcji Kaczmarek zablokował Marko Ivovicia.

Silne drużyny w siatkówce wszystko co najlepsze pokazują w najtrudniejszych momentach. I tak właśnie grała Polska z Serbią, a także z poprzednimi rywalami w krakowskim turnieju. W trzeciej partii rywale grali dobrze, mając dwu-, trzypunktową przewagę. Aż minął 20 punkt, kiedy Biało-czerwoni wrzucili wyższy bieg, a w tym przypadku była to trudna zagrywka i skuteczny blok. Tym drugim elementem zdobyli 22. 23. i 24 punkt. Ułatwiły im to mocne i precyzyjne serwy Semeniuka, po których Serbowie nie potrafili wyprowadzić skutecznego ataku. Ostatni punkt w meczu i turnieju Polska zdobyła po błędzie rozgrywającego rywali wymuszonym przez złe przyjęcie.

W pierwszym sobotnim spotkaniu Iran pokonał Argentynę 3:2.

Przed rozpoczynającymi się w piątek mistrzostwami świata Polska rozegra jeszcze sparing z Argentyną. 

Polska - Serbia 3:0 (25:22, 25:23, 25:22)

Polska: Janusz 4, Semeniuk 12, Kłos 2, Kurek 5, Kwolek 13, Bieniek 10, Zatorski (libero) oraz Fornal, Kaczmarek 10, Łomacz, Poręba 7

Serbia: Jovović 1, Kovacević 9, Lisinac 8, Atanasijević 15, Ivović 11, Podrascanin 3, Peković (libero) oraz Masulović, Petković

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej