Eugeniusz Andrejuk, 12 lipca 2010

Reprezentacja Polski juniorek jest już w domu. Do 28 lipca finalistki mistrzostw Europy w Niszu i Zrenjaninie (3-12 września) będą miały wolne. Jednak trener Zbigniew Krzyżanowski całkiem nie pozwala zapomnieć o siatkówce. Na drugi tydzień tego okresu zawodniczki otrzymały zadania do wykonania.

Reprezentacja Polski juniorek jest już w domu. Do 28 lipca finalistki mistrzostw Europy w Niszu i Zrenjaninie (3-12 września) będą miały wolne. Jednak trener Zbigniew Krzyżanowski całkiem nie pozwala zapomnieć o siatkówce. Na drugi tydzień tego okresu zawodniczki otrzymały zadania do wykonania.
W finałowym turnieju mistrzostw Europy juniorek zagrają w grupie B z Turcją, Włochami, Węgrami, Niemcami i Słowacją. W grupie A zagrają: Rosja, Serbia, Belgia, Słowenia, Czechy i Holandia. - Po okresie wypoczynku spotkamy się na zgrupowaniu koło Milicza. Mamy też w planie wyjazd na sparingi do Belgii. Jest to bardzo silny rywal i na pewno gra z nim będzie bardzo pożyteczna. W czasie kolejnego zgrupowania w Szczyrku zagramy z Czeszkami - powiedział Zbigniew Krzyżanowski.
Losowanie finałowego turnieju mistrzostw Europy juniorek odbyło się przed barażami w Tampere, w których Polska zajęła pierwsze miejsce przed Holandią. Drugi taki turniej w Czerkasach wygrały Czechy przed Słowacją.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej