- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Mecz towarzyski: Polska - Holandia 3:1
Karolina Trzyna, Anna Daniluk, foto: Piotr Sumara, 28 lipca 2019
Polska pokonała 3:1 (27:25, 25:17, 25:17, 18:25) Holandię w drugim meczu towarzyskim w Opolu. W przyszłym tygodniu Biało-czerwonych czeka ostatni sprawdzian przed gdańskim turniejem kwalifikacyjnym do IO Tokio 2020 - Memoriał Huberta Jerzego Wagnera w Krakowie.
Drugie spotkanie Biało-czerwoni rozgrywali z Holendrami ponownie w opolskiej Stegu Arenie. Po wczorajszej, pewnej wygranej 4:0 w dobrych humorach rozpoczęliśmy kolejny mecz towarzyski, który jest jednym ze “sprawdzianów” przed zbliżającymi się eliminacjami do igrzysk olimpijskich.
Po udanym debiucie, Wilfredo Leon również w tym pojedynku zapewnił sobie miejsce w wyjściowej szóstce i od samego początku prezentował się na zadowalającym poziomie. Ważne jest także, że cała nasza drużyna narzuciła od pierwszych piłek swoje tempo gry, a rywale musieli cały czas “gonić” wynik. Popełnialiśmy drobne błędy - między innymi w polu zagrywki; problem czasami stanowił także wysoki blok przeciwników, w konsekwencji czego wygrana w tej partii nie była łatwa. Reprezentanci Holandii od drugiej przerwy technicznej grali bardziej walecznie i momentami wysuwali się na prowadzenie, jednak to Polacy po grze na przewagi odnotowali zwycięstwo 27:25.
W mocnym stylu podopieczni Roberta Piazzy rozpoczęli partię numer dwa i tym razem to goście dominowali na parkiecie. Rywale punktowali zarówno dzięki dobrej i równej grze własnej, jak i niestety przez błędy naszych siatkarzy. Znakomita seria zagrywek Wilfredo Leona przydarzyła się w najlepszym momencie i po pierwszej przerwie pozwoliła nam odmienić bieg tego seta. Zgromadziliśmy na swoim koncie kilka “oczek” więcej i wróciliśmy do swojej gry. Wyzbyci presji nasi zawodnicy mogli pokazywać swoje umiejętności i formę wypracowaną podczas ostatnich zgrupowań. Pewnie pokonaliśmy Holendrów 25:17 i prowadziliśmy już w całym meczu 2:0. Rewelacyjne serwisy w tym secie okazały się być kluczem do wygranej.
Trzecią odsłonę tego spotkania zaczęliśmy w nieco odmienionym składzie - pierwszy raz w tym dwumeczu swoją szansę dostał Artur Szalpuk, dodatkowo oglądaliśmy też kilku graczy, którzy wczoraj już mieli okazję zagrać przeciwko Holendrom. W tym wariancie Vital Heynen zdecydował się też spróbować Aleksandra Śliwkę w roli atakującego. Rotacje w składzie także okazały się być skutecznie – szybko zbudowaliśmy ogromną przewagę punktową, której rywale nie byli w stanie odrobić. To utwierdziło zarówno nas, jak i trenera Heynena w tym, jak ciężko będzie mu wybrać ostateczny skład na eliminacje przy tak dobrej dyspozycji wielu polskich zawodników. Zarówno szóstka z pierwszych dwóch setów, jak i odmieniona z trzeciej partii prezentowała wysoki poziom umiejętności i chęć walki o każdą piłkę. Przy dopingu licznie zgromadzonej publiczności pokonaliśmy konkurentów 25:17 i wygraliśmy mecz 3:0. Ze względu na towarzyski charakter spotkania trenerzy umówili się zawczasu na minimum 4 sety, bez względu na stan spotkania.
Dodatkowa partia rozgrywała się na wyjątkowo wyrównanym poziomie - obie drużyny walczyły o każdy punkt i ani my, ani przedstawiciele Holandii nie wysunęli się na zdecydowane prowadzenie w tej części meczu. Pewnym punktem z naszej drużynie okazał się być Dawid Konarski, wykazujący się bardzo dobrą skutecznością. Końcówka niestety nie była jednak najlepsza w naszym wykonaniu i przegraliśmy ostatnią partię w tym dwumeczu 18:25, zapisując na swoim koncie 2 wygrane mecze - w tym 7 wygranych i tylko 1 przegrany set.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej