ME w siatkówce plażowej - Kantor i Łosiak przegrali w półfinale

Piotr Kantor i Bartosz Łosiak zagrają o brązowy medal w mistrzostwach Europy w siatkówce plażowej w Moskwie. Polacy w półfinale przegrali z parą norweską Anders Berntsen Mol - Christian Sandlie Sørum 1:2 (24:22, 17:21, 9:15). W drugim półfinale Rosjanie Konstantin Siemionow/Ilia Leszuków pokonali Martina Ermacora/Moritza Pristauza (Austria) 2:0 (21:17, 21:16). Polacy skreczowali z powodu kontuzji Piotra Kantora odniesionej w półfinale. W finale Mol i Sørum wygrali z gospodarzami 2:0 (21:12, 21:18)

Półfinałowi rywale Polaków są uważani za jeden z najlepszych duetów świata. Piotr Kantor i Bartosz Łosiak rozpoczęli grę z nimi bez respektu i z wiarą w końcowy sukces. Pierwszy set był wyrównany. W końcówce nasza para znakomicie zagrywała i zwyciężyła na przewagi.

Podobny przebieg miała druga partia. Kantor z Łosiakiem na atak odpowiadali atakiem. Przegrywali m.in. 9:12, ale szybko straty odrobili i było po 14. Podobnie jak pod koniec pierwszego seta Norwegowie nie uniknęli błędów. Polacy objęli prowadzenie 16:15 i przy zagrywce Piotr Kantor tak nieszczęśliwie wylądował na piasku, że doznał kontuzji kostki.

Otrzymał pomoc medyczną, ale po wznowieniu gry biało-czerwoni już nie osiągnęli tego poziomu jaki prezentowali wcześniej. Para norweska zdobyła kolejne trzy punkty. Polacy jeszcze zmniejszyli straty na 17:18, ale końcówka należała już do rywali.

Na początku tie breaka Mol i Sørum zdobyli dwa punkty. Łosiak zmniejszył rozmiary strat do 1:2. Jednak w kolejnych akcjach górą byli rywale, którzy wrócili do swojej znakomitej dyspozycji. Świetnie przyjmowali byli skuteczni w ataku. Set powoli wymykał się polskim siatkarzom z rąk - przegrywali oni m.in. 4:7, 7:11 i 8:13.

Para norweska broni złotego medalu mistrzostw Europy. W 2018 roku przebojem wdarła się do światowej czołówki. Wygrali cztery prestiżowe turnieje World Touru, a w tym roku w tym cyklu nie zawodzą. Sześć razy stanęli na najwyższym stopniu WT. W mistrzostwach świata w Hamburgu musieli jednak zadowolić się medalem brązowym.