ME U18: Polskie pary wyeliminowane z gry o medale

Po dwóch dniach zmagań w fazie grupowej nadszedł czas na kluczową fazę pucharową w Mistrzostwach Europy U18 w Siatkówce Plażowej w Madrycie. Niestety sobota nie rozpoczęła się dobrze dla naszych reprezentantów, Marcel Wanat i Jakub Krzemiński zostali wyeliminowani z gry o medale w rundzie 24, przegrywając z niemieckim duetem Johanning/Sackermann. Julia Radelczuk i Paulina Łabuz nie zwalniają tempa  - w 1/8 finału pokonały Ukrainki Shchutska/Biliak i zameldowały się w ćwierćfinałach, niestety tam zwycięska passa Polek została zakończona i jutro zagrają o miejsca 5-7.

Johanning/Sackermann - Krzemiński/Wanat 2:0 (21:13, 21:18)

Jakub Krzemiński i Marcel Wanat w meczu o awans do 1/8 finału zmierzyli się z Niemcami - Ole Sackermannem i Joke Johanningiem. Rywale dobrze otworzyli mecz i dość szybko objęli kontrolę nad sytuacją na boisku, dobrze grając i blokując. Biało-Czerwoni, z kolei, nie mogli odnaleźć swojego rytmu gry i popełniali dużo błędów własnych (aż 12 w pierwszym secie), co przełożyło się na wynik 21:13. Druga partia była bardziej wyrównana, jednak naszym zawodnikom brakowało skuteczności w ataku, co wobec świetnej postawy Sackermanna (11 punktów w tym secie) sprawiło, że i ten set padł łupem rywali 21:18.

Łabuz/Radelczuk - Shchutska/Biliak 2:0 (21:17, 21:11)

Starcie o awans do ćwierćfinału dobrze rozpoczęło się dla Julii Radelczuk i Pauliny Łabuz, które utrzymywały się na prowadzeniu przez cały set. Choć reprezentantki Polski nie odnotowywały wysokiej skuteczności w ataku (tylko 29%), ich gra w połączeniu z większą liczbą błędów rywalek pozwoliły im wygrać 21:17. Zwycięstwo w pierwszym secie dodało Polkom większej pewności na boisku i druga partia w pełni przebiegała pod ich dyktando. Polki szybciej kończyły akcje, mając 47% skuteczności w ataku i świetnie spisywały się w polu zagrywki - 4 asy Radelczuk. Biało-Czerwone zamknęły set i mecz wynikiem 21:11, zapewniając sobie awans do najlepszej ósemki.

Hohenauer L. /Berger - Łabuz/Radelczuk 2:0 (21:17, 21:17)

Niestety ćwierćfinałowe spotkanie Julii Radelczuk i Pauliny Łabuz z Lią Berge i Lilli Hohenauer od początku nie układało się dobrze dla naszych zawodniczek. Ich rywalki szybko objęły prowadzenie 8-4 i sukcesywnie powiększały prowadzenie, dobrze spisując się we wszystkich elementach, dzięki czemu wygrały pierwszego seta 21:17. Drugi set miał bardzo podobny przebieg, a Austriaczki serwowały jeszcze lepiej - 4 asy (3 w wykonaniu Berger), zamykając drugą odsłonę i cały mecz również wynikiem 21:17. W niedzielę Biało-Czerwone będą walczyć w meczach klasyfikacyjnych o miejsca 5-7.