KP, fot. CEV, 12 września 2023

ME Mężczyzn: Polska - Serbia 3:1

Polska pokonała w Bari Serbię 3:1 (26:28, 25:15, 36:34, 25:17) w ćwierćfinałowym meczu mistrzostw Europy siatkarzy i awansowała do półfinału. W poniedziałek do czołowej czwórki turnieju zakwalifikowały się zespoły Francji i Słowenii. Z tą drugą spotkają się Biało-Czerwoni w walce o finał.

- Serbowie to bardzo charakterni ludzie. Ktoś porównywał ich zespół do koszykarskiej drużyny, na którą niewiele osób stawiało, a ona doszła do finału mistrzostw świata i mocno walczyła o złoto. Serbowie wyjdą na boisko i będą walczyć do ostatniej kropli krwi. To będzie bardzo ciekawy mecz i wielka bitwa – mówi reprezentant Polski Aleksander Śliwka.
24701c
Polski zespół przegrywał praktycznie przez całego pierwszego seta. Serbowie prowadzili m.in. 5:1 oraz 13:9. W obu przypadkach trener Nikola Grbić prosił o czas. Przerwy nie miały istotnego znaczenia na dalszy przebieg rywalizacji. W końcówce doszło do wyrównania. W ważnym momencie asa miał Norbert Huber. Jednak kropkę nad i postawili rywale. Polscy gracze w całej partii popełnili jedenaście błędów.

Po wyrównanym początku (2:2) polski zespół szybko uzyskał wyraźną przewagę. Gra w tej partii była zupełnie inna w wykonaniu Biało-Czerwonych, którzy byli wyraźnie lepsi. Po ataku Hubera ze środka przewaga podopiecznych trenera Nikoli Grbicia wynosiła już dziesięć punktów (21:11). Partię zakończył w kontrataku Wilfredo Leon. Polacy mieli 71 procent skuteczności w ataku i popełnili cztery błędy.

W pierwszym secie były emocje, ale były one niczym w porównaniu z tym co zafundowali oba zespoły w trzeciej partii. Żaden nie ustępował na krok. Serbowie i Polacy zaprezentowali kawał bardzo dobrej męskiej siatkówki. Od początku (4:4) gra była wyrównana. Na cios odpowiadano jeszcze mocniejszym. Dwa ostatnie punkty zdobyli Polacy po ataku Aleksandra Śliwki po ciasnym skosie i bloku na Kujundziciu.

Czwarty set po wyrównanym początku wrócił na tory rywalizacji jaką oglądaliśmy w drugiej partii. Polski zespół bardzo dobrze i nie pozostawił groźnemu rywalowi wątpliwości, kto zasłużył na miejsce w strefie medalowej. Polacy byli skuteczniejsi w ataku, lepiej punktowali blokiem (15–10).

Czempionat rozgrywany jest od 28 sierpnia do 16 września w czterech krajach - Włoszech, Bułgarii, Macedonii Północnej oraz Izraelu. W dwóch ostatnich odbyły się tylko mecze fazy grupowej. W turnieju wystartowały 24 reprezentacje, które podzielono na cztery grupy. Awans do fazy pucharowej uzyskały po cztery najlepsze zespoły z każdej z grup.

Tytułu mistrzów Europy bronią Włosi. Dwa lata temu Polacy prowadzeni przez Vitala Heynena zdobyli brązowy medal, pokonując w meczu o trzecie miejsce Serbię 3:0.

Polska: Łukasz Kaczmarek, Aleksander Śliwka, Wilfredo Leon, Jakub Kochanowski, Norbert Huber, Marcin Janusz, Paweł Zatorski (L) oraz Tomasz Fornal, Kamil Semeniuk, Bartosz Kurek. Trener: Nikola Grbić.

Serbia: Vuk Todorović, Miran Kujundzić, Petar Krsmanović, Drazen Luburić, Pavle Perić, Marko Podrasčanin, Milorad Kapur (L) oraz Marko Ivović, Aleksandar Atanasijević, Aleksa Batak, Uros Kovacević, Nemanja Masulović. Trener: Igor Kolaković.

Polską Siatkówkę wspierają

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej