- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- ME Kobiet U18: Nie popadamy w przesadną euforię
Mateusz Skrzyński/ Polska The Times-sportowy24/ pzps.pl/ fot.cev.lu, 4 kwietnia 2017
Trzeci dzień siatkarskich mistrzostw Europy U18 w Arnhem to czas na odpoczynek. – W takim turnieju i przy tej ilości meczów dzień wolny jest na wagę złota. Można odświeżyć głowę i pozwolić sobie na małe przyjemności. Dziś nie tylko trenowaliśmy, lecz wybraliśmy się także na małe zakupy – mówi asystent trenera Ireneusz Waleczek.
Dzień wolnego to też spory komfort dla trenerów i analityków. Serbia już rozpracowana?
Zgadza się. Gdy tylko wróciliśmy do hotelu, od razu przeanalizowaliśmy grę Serbek. Wcześniej nie za wiele o nich wiedzieliśmy, dlatego swoje analizy opieramy na tym, co zobaczyliśmy na tych mistrzostwach.
Za Wami dwa pierwsze mecze w tym turnieju. Oba udało się wygrać 3:1.
Spodziewaliśmy się, że mecze ze Słowenią i Rumunią nie będą łatwe. Niełatwo się gra z zespołami, które są dalej w rankingach. Ich gra nie zawsze jest regularne, często szarpana. Na szczęście dziewczyny świetnie sobie z tym poradziły i kontrolowały to, co dzieje się na boisku. Owszem, czasem było nerwowo, ale najważniejsze, że udało się wygrać.
W obydwu meczach mieliśmy problemy w trzecim secie. Pana zdaniem, z czego to wynika?
Gdy prowadzisz 2:0, często się rozluźniasz, a twoja koncentracja nie jest już taka sama jak na początku. W wielu meczach na tym turnieju widzieliśmy, że drużyna, która powinna pewnie zwyciężyć 3:0, nagle zaczyna mieć słabsze momenty. Są to młode dziewczyny i cały czas się uczą. Myślę, że wyciągną z tych dwóch meczów odpowiednie wnioski.
Na szczęście po słabszym momencie potrafimy zareagować.
Zgadza się. Cieszy nas to, że potrafiliśmy sobie poradzić i wracaliśmy do swojej gry. Teraz musimy wyciągnąć wnioski i mamy nadzieję, że w następnych meczach to się już nie powtórzy.
Przed startem turnieju byliście ostrożni. Teraz dwa zwycięstwa z pewnością dodały Wam skrzydeł. Czy w Waszych głowach pojawiają się już myśli o fazie pucharowej?
U nas nic się nie zmienia. Nie popadamy w przesadną euforię i twardo stąpamy po ziemi. Przed nami kolejne trzy bardzo ważne mecze. Fajnie, że we wcześniejszych potyczkach udało nam się wygrać. To jednak niczego nie zmienia. Skupiamy się na następnym przeciwniku i zrobimy wszystko by kontynuować zwycięską passę.
Serbki wydają się niewygodnym przeciwnikiem. Jakby Pan scharakteryzował tę drużynę?
Na pewno nie ma tam takiej typowej liderki. Ich siłą jest zespół i grają kompletną siatkówkę. Są mocne zarówno na skrzydłach, jak i na środku. Potrafią skutecznie dostosować się pod grę przeciwnika. W tym meczu bardzo ważna będzie nasza reakcja na bieżące wydarzenia na boisku.
W poprzednich meczach nasze dziewczyny bardzo dobrze zagrywały, przez co już na początku seta wypracowywały sobie kilkupunktową przewagę.
Tak. Myślę, że zagrywka jest naszym atutem. Czasem zdarzają się jeszcze błędy, ale ogólnie wychodzimy na plus, jeśli chodzi o ten element gry. To jak serwujesz, odgrywa w siatkówce bardzo duże znaczenie, zarówno w kategoriach młodzieżowych, jak i seniorskich. Dobra zagrywka utrudnia grę, przez co lepiej może zachować się blok. Dużo trenujemy i chcielibyśmy, żeby silna zagrywka była naszym atutem w każdym meczu.
Skrzydła też dają radę.
To kolejny element siatkarskiego rzemiosła, którym czujemy się bardzo dobrze. Oprócz tego potrafimy bardzo dobrze zagrać z drugiej linii. Nasz atak jest bardzo urozmaicony, przez co nasze rozgrywające mają komfort w kierowaniu grą.
Mamy chyba najrówniejszą drużynę w naszej grupie. Zgodzi się Pan z tym?
Patrząc na dotychczasowe mecze i analizując rywalki, myślę, że tak. Nasz zespół jest równy, zresztą dziewczyny już pokazały, jak potrafią się zastępować, dając bardzo dobre zmiany. To kto jaką ma ławkę, okaże się w następnych spotkaniach.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej