Reprezentacja Polski już dziś zagra mecz 1/8 mistrzostw Europy, a jej przeciwniczkami będą Niemki prowadzone przez Vitala Heynena. Początek spotkania o 20:00.
Fazę grupową polskie siatkarki zakończyły na 2.miejscu grupy A. Minione mecze i czekające Biało-Czerwone starcie ocenia trener Stefano Lavarini.
Zakończyliśmy fazę grupową z czterema wygranymi i jedną przegraną. Co o niej myślisz i jak ją oceniasz?
Myślę, że to była udana faza, zakończona awansem do kolejnej części turnieju, tak jak oczekiwaliśmy. Podczas tej fazy mieliśmy kilka bardzo dobrych momentów, na przemian z momentami, które pokazały, że jesteśmy w trakcie procesu szukania nowego balansu. To też było zgodne z naszymi przewidywaniami. Myślę, że dzień po dniu mieliśmy coraz lepsze odczucia, ponieważ zmierzamy we właściwym kierunku.
Przed nami kolejna faza z meczami, których wynik pozostawia w turnieju lub odsyła do domu. Jakie są Twoje oczekiwania dotyczące starcia z Niemkami?
Myślę, że jest to decydująca część tych zawodów i oczywiście chcemy dotrzeć najdalej jak się da. Jesteśmy naprawdę bardzo zmotywowani i przygotowujemy się w najlepszy możliwy sposób do tego, by zmierzyć się z Niemkami. Historia ostatnich miesięcy i lat jest bardzo jasna - jest to drużyna z którą spotykaliśmy się wiele razy, wiele razy w ważnych momentach i zawsze były to bardzo trudne boje dla każdego z nas. Spodziewam się, że będzie dokładnie tak samo również tym razem.
Nawet bez ich liderki?
Wiesz, to jest sport drużynowy. Moim zdaniem to bardzo ryzykowne żeby zbytnio koncentrować się na indywidualnościach. Tak jest w przypadku każdej drużyny. Dodatkowo musimy pamiętać, że Niemcy przywykli, że grają bez atakującej, ponieważ już od początku zaczęli bez możliwości posiadania w swoim składzie "prawdziwej" atakującej i znaleźli kilka naprawdę interesujących rozwiązań, które bardzo dobrze działały i pozwoliły im grać bez kluczowej postaci. I nawet jeśli Hanna Orthmann , przestawiona na inną pozycję, w wielu sytuacjach była jedną z takich kluczowych postaci, to myślę że zyskali świadomość tego, że potrafią rozwiązać problem zastąpienia atakującej, bez widocznych strat dla zespołu. Dodatkowo dzięki Vitalowi i jakości jego siatkarek odkryli swoją charakterystykę, system gry i drogę do własnego stylu. I jak wiemy działa to bardzo dobrze. Podobnie jak my dotarli do ostatniej części VNL i zagrali bardzo dobre mecze, co pokazują aż do teraz.