- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- ME Juniorów: Polska-Holandia 1:3
29 sierpnia 2010
W drugim spotkaniu turnieju finałowego mistrzostw Europy Juniorów w Bobrujsku biało- czerwoni ulegli ekipie Holandii 1:3.
Set rozpoczyna się od dwupunktowego prowadzenia ekipy holenderskiej (3:1) . Polakom, po asie serwisowym Hebdy, udaje się doprowadzić do wyrównania (3:3), jednak w dalszej części partii ponownie trwonią punkty (8:4). Po przerwie asem serwisowym popisuje się Tomasz Kalembka (9:6). Polacy zaczynają grać skutecznie blokiem. Przy stanie 10:8 atak rywali zatrzymują Mika i Hain. Przez pewnie czas trwa wyrównana walka, jednak gdy w polu zagrywki staje Abdel - Aziz Polacy zaczynają mieć problemy z przyjęciem. Na kolejnej przerwie biało-czerwoni tracą do Holendrów trzy punkty (16:13). Niestety w dalszej części partii podopieczni Grzegorza Rysia mają nadal. problemy ze skończeniem akcji i coraz częściej podczas ataku natykają się na holenderski blok. Polska przegrywa seta 18:25.
Polacy na kolejnego seta wychodzą bardzo zmobilizowani. Partia rozpoczyna się od znakomitej akcji blokiem Haina i Miki. Biało- czerwoni znacznie czujniej zaczynają grać w bloku i obronie. Na pierwszą przerwę, po błędzie w ataku rywali, schodzą z dwupunktowym prowadzeniem (6:8). Po wznowieniu gra się wyrównuje (9:9). Na kolejnej przerwie jednak po błędzie w zagrywce Szczurka ponownie prowadzą rywale (16:13). W końcówce partii po asie serwisowym Haina Polakom udaje się odrobić straty (18:18), jednak w ostatnich minutach meczu ponownie zaczynają grać nieskutecznie. Holendrzy wykorzystują wszystkie kontry i wygrywają 25:21.
Trzeciego seta Polacy zaczynają z jedną zmianą: Mateusza Mikę zastępuje Wojciech Ferens. Grają bardzo dobrze w zagrywce i bloku. W ekipie holenderskiej brak jakiegokolwiek pomysłu na rozwiązanie akcji (1:8), nasi rywale są całkowicie bezradni (3:13). W tym secie Polacy grają znakomicie w bloku, zmuszając Holendrów do popełniania błędów w ataku. Na kolejnym czasie biało-czerwoni prowadzą już 16:6 i pewnie wygrywają 25:9.
Partia rozpoczyna się od wyrównanej walki punkt za punkt, jednak po kilku akcjach to Holendrzy wychodzą na prowadzenie. Jeszcze przed przerwą techniczną asem serwisowym popisuje się Miłosz Hebda (7:6). Po czasie (8:6) biało-czerwoni coraz częściej nie wykorzystują nadarzających się okazji do zdobycia punktu (12:8). Marazm przełamuje efektowny atak z krótkiej Haina. Na kolejnym czasie tracimy do rywali cztery punkty (16:12). Po przerwie obraz gry nie ulega zasadniczej zmianie. Polakom nie udaje się odrobić strat i przegrywają partię 23:25.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej