Marek Kolbowicz: siatkarze to fajni i równi goście

- Taki pierwszy, bezpośredni kontakt z ludźmi z siatkówki miałem w czasie igrzysk w Atlancie. Poznałem m.in. Pawła Zagumnego, Piotra Gruszkę, Krzyśka Janczaka i wtedy przekonałem się, że siatkarze - to fajni i równi goście - mówi mistrz olimpijski w czwórce podwójnej Marek Kolbowicz i cieszy się, że Szczecin będzie jednym z Miast-Gospodarzy EUROVOLLEY POLAND 2017.

Zarówno Marek Kolbowicz, który na co dzień startował w barwach AZS Szczecin, jak i męska reprezentacja siatkarzy od 1996 roku na sukcesy musieli jeszcze poczekać. Nasz znakomity wioślarz razem z Adamem Korolem, Michałem Jelińskim i Konradem Wasielewskim sięgnął po mistrzostwo olimpijskie i czterokrotnie świata. Polską czwórkę nazywano Dominatorami i Terminatorami.

- Już cieszę się na emocje związane z turniejem EUROVOLLEY POLAND 2017. Do Miasta-Gospodarza Szczecina zawitają mocne drużyny. Na pewno będzie na co popatrzec. Azoty Arena gościła ważne imprezy w różnych dyscyplinach sportu. Ścigali się też tutaj czołowi wioślarze Europy na ergometrach. Obiekt bardzo nadaje się do organizacji zawodów w halowej odmianie dyscypliny sportu, którą uprawiałem - podkreśla Marek Kolbowicz.

W sobotę w Azoty Arenie Marek Kolbowicz uczestniczył w charytatywnym Meczu Gwiazd, z którego dochód został przeznaczony na rzecz Zachodniopomorskiego Hospicjum Dla Dzieci i Dorosłych. Oczywiście w takim przedsięwzięciu nie mogło zabraknąć siatkarzy. - Znakomicie grało się z takimi asami jak Dawid Murek czy Krzysiek Ignaczak - podkreśla nasz mistrz wioseł.

Oczywiście w czasie Meczu Gwiazd nie mogło zabraknąć rozmów na temat EUROVOLLEY POLAND 2017. Miasto-Gospodarz Szczecin szykuje się do tego wydarzenia i zaprasza do siebie fanów sportu.

Na ręce Marka Kolbowicza składamy gratulacje za udany występ polskich osad w ostatnich mistrzstwach Europy. W czeskich Racicach biało-czerwone osady zdobyły jeden złoty oraz cztery srebrne medale..

Autor/Źródło: Eugeniusz Andrejuk, fot. www.meczgwiazd.szczecin.pl