Marek Karbarz: skład finału PlusLigi mnie nie zaskoczył

- Skład finału PlusLigi mnie nie zaskoczył. W walce o złoty medal spotkają się dwie najlepsze drużyny - mówi mistrz olimpijski i świata Marek Karbarz. 27 kwietnia do decydującej rywalizacji w serii do trzech zwycięstw przystąpią ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i ONICO Warszawa.

ZAKSA i ONICO zajęły dwa czołowe miejsca w fazie zasadniczej i uzyskały bezpośredni awans do półfinału. - Formuła rywalizacji w play offach sprawdza się. Jest ciekawa. Słyszę narzekania drużyn kobiecych, że przerwa była za długa, ale zwykle skarzą się ci co przegrywają.  PlusLiga okrzepła, a jej poziom cały czas wzasta. Coraz więcej drużyn aspiruje do czołowej szóstki - powiedział Marek Karbarz. Przypomnijmy, że do strefy medalowej nie zakwalifikował obrońca tytułu mistrzowskiego PGE Skra Bełchatów, która z Cerradem Czarnymi Radom rywalizuje o piąte miejsce.

Marek Karbarz podkreślił, że trudno jest wskazać faworyta finału. - Od kilku miesięcy ZAKSA i ONICO prezentują równą, wysoką formę - ocenił. - Kędzierzynianie imponują zgraniem. Właściwie wszystkie elementy w tym zespole funkcjonują dobrze. Mają światowej klasy rozgrywającego, co jest bardzo ważne. Drużyna stołeczna to przede wszystkim siła ognia. Coraz lepiej gra Piotr Łukasik. Wybija się Nikołaj Penczew, imponują środkowi.

Mistrz olimpijski i świata dodał, że "na słowa pochwały załużyli inni półfinaliści - Jastrzębski Węgiel i Aluron Virtu Warta Zawiercie, którzy walczyli do końca." Przypomnijmy, że Aluron Virtu Warta wygrał pierwszy półfinał z ZAKSĄ i w drugim prowadził 2:0. Do awansu do finału podopiecznym trenera Marka Lebedewa brakowało tylko jednego seta.

Pierwsze spotkanie finału zaplanowano na 27 kwietnia w Kędzierzynie-Koźlu. Dwa następne mecze odbędą się 1 i 4 maja. Gdyby nie przyniosły one rozstrzygnięcia, to czwarty i ewentualny piąty mecz rozegrany zostanie 8 i 11 maja.