Tomasz Bielak, 7 października 2017

Marcin Możdżonek: będziemy grali lepiej

W trzeciej kolejce PlusLigi oczy kibiców zwrócone są na Rzeszów i Jastrzębie. Asseco Resovia gościła dziś mistrza kraju Zaksę Kędzierzyn-Koźle. Obrońca tytułu wygrał 3:1, a MVP spotkania został reprezentant Belgii Sam Deroo.

Początek meczu był pomyślny dla podopiecznych trenera Roberto Seriottiego. Rzeszowianie po bardzo emocjonującej walce wygrali pierwszego seta 35:33. – Szkoda, że nie zachowaliśmy zimnej głowy w pewnych momentach setów, zwłaszcza na samym początku – powiedział Marcin Możdżonek.

W kolejnych setach gra rzeszowian wyglądała już gorzej, dzięki czemu to przyjezdni mogli cieszyć się z trzech punktów. – Gdybyśmy tylko opanowali na początku kilka łatwych piłek, niedokładnie dograny łatwy serwis, brak asekuracji, jakaś nienajlepsza wystawa, to wtedy gralibyśmy jak równy z równym, co zresztą było widać w pierwszym secie, którego wygraliśmy. Zaksa grająca z czterema czy pięcioma punktami przewagi po prostu bawi się siatkówką i robi to, co robią wszystkie doświadczone zespoły, łącznie z najlepszymi na świecie – po prostu dają piłkę tym teoretycznie słabszym i czekają – dodał środkowy rzeszowskiej drużyny.

Gracz Asseco Resovii wyraźnie wskazał w czym tkwiła przewaga mistrzów Polski nad ich drużyną. – Zaksa dziś wygrała to spotkanie tylko i wyłącznie swoim doświadczeniem. To, że większość z tych chłopaków gra ze sobą już trzeci sezon z rzędu daje im ogromną przewagę nad nami, czyli drużynie z mocno przemeblowanym składem, która uczy się i zbiera doświadczenie. Zaksa gra bardzo dobrze, gra poprawną siatkówkę, ale my będziemy grali jeszcze lepiej – dwa a nawet trzy razy lepiej niż teraz – podsumował Marcin Mozdżonek.

Jutro trzeci zespół poprzedniego sezonu Jastrzębski Węgiel podejmie wicemistrza kraju PGE Skrę Bełchatów (początek 12.30). - Na dzień dobry mamy bardzo trudnych przeciwników, na początek Jastrzębie, które na pewno będzie bardzo dobrze grało. Nieźle zaczynamy, z górnej półki – mówi przed pierwszym spotkaniem w PlusLidze środkowy bełchatowian Karol Kłos, cytowany na stronie internetowej klubu.

Ostatni mecz kontrolny bełchatowianie rozegrali 27 września. Ich rywalem byli właśnie podopieczni trenera Marka Lebedewa, którzy przed własną publicznością wygrali 3:2. Po 11 dniach wicemistrzowie Polski i brązowi medaliści ponownie staną naprzeciw siebie, tym razem już w walce o ligowe punkty.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej