Iwona Stach, 3 października 2017

Marcin Możdżonek: bardzo dobrze otworzyliśmy PlusLigę

Asseco Resovia Rzeszów w dobrym stylu rozpoczęła sezon PlusLigi 2017/2018 i pokonała Dafi Społem Kielce 3:0 (25;20; 25:16; 25:22). Już w środę w drugiej kolejce zmierzy się na wyjeździe z BBTS Bielsko-Biała

- Bardzo dobrze otworzyliśmy PlusLigę i jesgteśmy w dobrychi nastrojach przed kolejnym spotkaniem. Oczywiście nasza gra nie wygląda jeszcze tak, jak byśmy chcieli, ale to samo może chyba jednak powiedzieć każdy trener i każdy zawodnik z pozostałych zespołów PlusLigi – powiedział po spotkaniu środkowy rzeszowian, Marcin Możdżonek.

W sobotnim starciu z kielczanami, podopieczni Roberto Serniottiego pokazali się z dobrej strony, jednak nie obyło się bez kilku przestojów. - Taki jest właśnie urok początku każdego sezonu, że te tryby dopiero się zazębiają i najlepsza siatkówka jaką pokażemy my i jaką pewnie pokażą inne zespoły, będzie na przełomie listopada, grudnia, a może i nawet stycznia – zaznaczył zawodnik.

Rzeszowianie dość pewnie wygrali pierwsze dwie partie, jednak po dziesięciominutowej przerwie kielczanie pokazali całkiem inne oblicze. Podopieczni trenera Wojciecha Serafina, nie mając nic do stracenia, nie wstrzymywali ręki w ataku, co zaowocowało nawet pięciopunktową przewagą. Gospodarze odrobili straty i od stanu 10:10 gra toczyła się punkt za punkt i to oni ostatecznie wygrali spotkanie 3:0. - Bardzo pozytywnym elementem jest z pewnością fakt, że w trzecim secie potrafiliśmy przełamać przeciwnika, który rozpoczął tę partię dobrze – przyznał środkowy rzeszowian.

Należy pamiętać, że początek sezonu to czas, który rządzi się swoimi prawami. Zawodnicy powracają do gry w klubach, zespoły dopiero wypracowują swój rytm gry, co niejednokrotnie może zaowocować niespodziankami. - Myślę, że powinniśmy zająć się tylko i wyłącznie własną grą i nie patrzeć na to, co robią zawodnicy po drugiej stronie siatki. Na tę chwilę to jest najważniejsze, bo musimy stworzyć swój własny styl, swoją własną jakość gry. Musimy również dążyć do tego, do czego cały czas „przymusza” nas trener Roberto Serniotti, czyli popełniania jak najmniejszej ilości błędów własnych – podkreślił Możdżonek.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej