Katarzyna Porębska, fot. Piotr Sumara/Justyna Matjas, 25 sierpnia 2022

Marcin Janusz: optymistycznie możemy rozpocząć mistrzostwa świata

W piątek rozpoczynają się FIVB mistrzostwa świata w piłce siatkowej mężczyzn 2022. Polska w pierwszym meczu zagra tego dnia z Bułgarią. Kolejnymi przeciwnikami zespołu Nikoli Grbicia będą siatkarze Meksyku (28 sierpnia) i USA (30 sierpnia). - Widać progres w naszej grze. To cieszy i optymistycznie możemy rozpocząć mistrzostwa świata - powiedział Marcin Janusz, rozgrywający Biało-Czerwonych.

pzps.pl: Ostatnim waszym poważnym sprawdzianem formy przed mistrzostwami świata był udział w XIX Memoriale Huberta Jerzego Wagnera w Krakowie. Podczas tego turnieju nie daliście rywalom żadnych szans.

Marcin Janusz: Niezbyt dobrze zaczynaliśmy niektóre sety, ale pomimo trudności potrafiliśmy z tego wychodzić obronną ręką i myślę, że to jest bardzo cenne. Oczywiście, był to turniej towarzyski i to, co najważniejsze jest nadal przed nami. Widać jednak progres i to, że nasza gra idzie do przodu. To cieszy i optymistycznie możemy rozpocząć mistrzostwa świata.

Często podkreślaliście, że turniej w Krakowie to zawody towarzyskie. Niemniej, trener miał okazję sprawdzić każdego zawodnika w grze.
Myślę, że to było coś pomiędzy graniem towarzyskim, a oficjalnych reprezentacyjnych meczów. Hala była wypełniona. Memoriał Wagnera od lat uznawany jest za prestiżowy turniej, choć towarzyski. Ta presja jednak była trochę większa, niż w takich zwykłych meczach kontrolnych. To dobrze, bo dzięki temu lepiej będziemy przygotowani do mistrzostw świata.

W Krakowie odnieśliście trzy zwycięstwa. Kilka dni później pokonaliście również Argentynę podczas meczu towarzyskiego już w Spodku. Czy można powiedzieć, że złapaliście już swoją formę?
Ona nie miało przyjść na Memoriał Wagnera. Pamiętamy, nasz mecz z Ukrainą, który odbył się zaledwie kilka dni przed turniejem w Krakowie i ta gra w ogóle nie wyglądała tak, jak powinna wyglądać. To wszystko przychodzi z czasem. Tego czasu jeszcze dużo nie zostało, ale wydaje mi się, że z każdym dniem będzie to wyglądało lepiej. My bardzo mocno przepracowaliśmy ten okres, który mieliśmy po Lidze Narodów, więc mam nadzieję, że to zaowocuje.

Jak pan się odnajduje w kadrze narodowej jako pierwszy rozgrywający?
Nie będę ukrywał, że wszystko dzieje się naprawdę szybko. W sporcie to chyba tak wygląda. Cała otoczka kadry, atmosfera, to naprawdę dużo. Do tego mamy też mistrzostwa świata u siebie w Polsce. Presja jest duża, ale będziemy mieć swoich kibiców, więc myślę, że wszystko będzie dobrze.

Na co dzień jest pan bardzo spokojną osobą, ale domyślam się, że przed inauguracją mistrzostw świata pojawią się nerwy. Mam rację?
Stres pojawia się zawsze, niezależnie od tego, czy grasz rok czy dziesięć lat. A zwłaszcza, kiedy mówimy o tak dużej imprezie, jak mistrzostwa świata. Dla mnie osobiście wiele rzeczy jest nowych i musiałem się ich nauczyć od nowa. Dlatego mecze w takich turniejach towarzyskich, które były rozgrywane przed ogromną publicznością były dla nas dobrym sprawdzianem i przetarciem.

Mecze mistrzostw świata w Katowicach
Grupa A
27 sierpnia: Tunezja - Portoryko (17:30), Ukraina - Serbia (20:30)

29 sierpnia: Serbia - Portoryko (17:30), Ukraina - Tunezja (20:30)

31 sierpnia: Serbia - Tunezja (17:30), Ukraina - Portoryko (20:30)

Grupa C
26 sierpnia: USA - Meksyk (17:30), Polska-Bułgaria (20:30)

28 sierpnia: USA - Bułgaria (17:30), Polska - Meksyk (20:30)

30 sierpnia: Meksyk - Bułgaria (17:30), Polska - USA (20:30)

Mecze mistrzostw świata w Gliwicach
4 i 6 września: cztery mecze 1/8 finału

8 września: dwa ćwierćfinały

Mecze mistrzostw świata w Katowicach
10 września: dwa półfinały

11 września: mecze o brązowy medal i finał

 

 Polską Siatkówkę wspierają

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej