- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Małgorzata Leon: to będą dla mnie wyjątkowe święta
Anna Daniluk, fot. Zenit Kazań, 24 grudnia 2017
Podczas Klubowych Mistrzostw Świata wraz z rodziną wspierała z trybun męża –należącego bez wątpienia do grona najlepszych siatkarzy świata. Małgorzata Leon, żona Wilfredo opowiada o bożonarodzeniowych tradycjach kubańsko-polskiego małżeństwa, a także o pierwszych świętach w roli mamy.
pzps.pl: Niedawno zakończyły się Klubowe Mistrzostwa Świata w Krakowie, które wygrał Zenit Kazań. Co powiedziałaś swojemu mężowi – Wilfredo Leonowi – bezpośrednio po finale?
Małgorzata Leon: Tuż po wygranym finale pogratulowałem mężowi, powiedziałam, że go kocham, i że był najlepszy.
W Krakowie spore zainteresowanie wzbudził „Team Leon”. Który mecz był waszym debiutem pod tym szyldem?
Koszulki z napisem "Team Leon" założyliśmy po raz pierwszy w Łodzi, podczas meczów grupowych Klubowych Mistrzostw Świata. To logo jest jednak symbolem grupy, która już od długiego czasu wspólnie kibicowała Wilfredo na najważniejszych turniejach.
No właśnie – od wielu lat wspierasz Wilfredo podczas medalowych spotkań. Podczas którego meczu denerwowałaś się najbardziej?
Przypominają mi się trzy takie mecze: spotkanie Niemcy – Kuba podczas kwalifikacji do IO 2012 – dramatyczne i niestety przegrane, co wiązało się z końcem marzeń o występie na Igrzyskach. Drugim jest mecz Bułgarii i Kuby podczas Ligi Światowej 2012 – dramatyczny głównie za sprawą poważnej kontuzji Wilfredo, po odniesieniu której wrócił jednak na boisko i poprowadził swój zespół do brązowego medalu turnieju, choć skutki tej decyzji odczuwa do dziś. Ostatnim takim meczem jest starcie Zenitu z Trentino w Final Four Ligi Mistrzów w 2016 roku w Krakowie. Wtedy miała miejsce przegrana dwóch pierwszych setów przez Zenit i wielki powrót w trzech kolejnych odsłonach. Wszystkie te spotkania dostarczyły mi skrajnych emocji – te pierwsze przyniosły ogromny smutek, dwa kolejne najpierw wielkie nerwy, a potem euforię.
Na ważne turnieje przylatują też rodzice Wilfredo. Jak podoba im się Polska?
Polska bardzo im się podoba. Lubią zwiedzać miasta, do których się udajemy, są także ciekawi polskiej historii. Opowiadają potem na Kubie o tym, co tu widzieli i nie szczędzą superlatyw.
Pytanie przed nami Święta Bożego Narodzenia. Jak będą one wyglądały w tym roku w waszym domu?
W tym roku spędzę Święta Bożego Narodzenia w Polsce, bez Wilfredo, który w Wigilię ma mecz przeciwko Moskwie, a bezpośrednio stamtąd leci do Nowosybirska, gdzie zagra 28 grudnia. Jednak mimo to będą to wyjątkowe Święta, bo po raz pierwszy będę je celebrować jako mama. A Wilfredo doleci do nas na Sylwestra.
Tak jak wspomniałaś będą to pierwsze Święta dla Natalii. Zamieniłaś szklane bombki na plastikowe?
Całe szczęście mamy kilka bombek z materiału, który się nie tłucze – te zawisną tam, gdzie zagrożenie ze strony Natalii byłoby największe (śmiech).
Co kupiłaś córeczce jako pierwszy świąteczny prezent?
Święty Mikołaj przyniesie jej kilka prezentów, ale z tego, co mi zdradził, będą to książeczki i zabawki.
Zdarzyło Ci się kiedykolwiek spędzić Święta za granicą?
Tak, raz spędziłam Święta poza Polską, w Stanach Zjednoczonych.
Małżeństwo Leon jest mieszanką kultury kubańskiej i polskiej. Które tradycje dominują u was w domu?
Święta Bożego Narodzenia i Wielkanoc spędzamy w dużej mierze według polskiej tradycji, ale na co dzień granice między naszymi kulturami zacierają się.
Czy podczas Świąt Bożego Narodzenia sięgasz po któreś elementy kubańskich tradycji?
Wigilię spędzamy w całości „po polsku”, ale już pierwszego i drugiego dnia Świąt na stole pojawiają się potrawy kubańskie, jak na przykład pieczone prosię, ryż congri, flan.
Jeśli udaje Ci się spędzać Święta razem z Wilfredo, jakie świąteczne obowiązki delegujesz na męża?
Razem ubieramy choinkę, a poza tym mąż pomaga mi też w sprzątaniu.
W święta Ty i Wilfredo raczej pilnujecie diety czy poddajecie się świątecznej rozpuście?
Święta są raz w roku, więc nie nakładamy sobie limitów kalorii, trzeba przecież skosztować wszystkich potraw. Ale z drugiej strony nie jemy tak dużo, żeby później nie móc się ruszyć – wszystko w granicach rozsądku.
W której świątecznej potrawie jesteś mistrzynią?
Moja mama przygotowuje większość potraw wigilijnych i wychodzą doskonałe, więc staram się jej nie przeszkadzać (uśmiech). Ja zajmuję się przede wszystkim wypiekami.
Czego chciałabyś życzyć kibicom z okazji Świąt i Nowego Roku?
Życzę wszystkim kibicom pięknych, rodzinnych Świąt pełnych zdrowia i odpoczynku, a na Nowy Rok szczęścia i wielu pozytywnych emocji siatkarskich!
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej