Angelika Knopek, fot. Agnieszka Derlatka, 19 czerwca 2017

Maksim Żygałow: W Łodzi lepiej niż we Francji

- Po pobycie we Francji w Łodzi było po prostu cudownie. Tam w hali było duszno, wręcz mocno. To bardzo odbijało się na naszej grze. W Atlas Arenie mieliśmy komfortową temperaturę i świetne warunki do pracy mówił po pierwszym treningu w Łodzi Maksim Żygałow, atakujący reprezentacji Rosji.

Maksim Żygałow podkreślił, że znakomicie gra się przy wypełnionej do ostatniego miejsca widowni. - Taki doping jak w Polsce dodaje chęci do gry, wzmacnia pozytywne emocje. Przy tym nie ważne komu trybuny kibicują. Tworzy się świetna atmosfera. Mamy odświętny nastrój, a to jest podwójnie przyjemne  powiedział.

Reprezentant Rosji dodał, że w Polsce ludzie lepiej znają i lubią siatkówkę niż w jego kraju. Tutaj jest to sport numer jeden uważa Maksim Żygałow.

Turniej grupy H1 rozgrywany w Katowicach i Łodzi z udziałem Rosji, Iranu, USA i Polski, był ostatnim etapem fazy interkontynentalnej tegorocznych zmagań I Dywizji Ligi Światowej. Sborna, dzięki kompletowi zwycięstw odniesionych w naszym kraju, zapewniła sobie awans do turnieju finałowego, który odbędzie się na początku lipca w brazylijskiej Kurytybie.

Kluczowym momentem dla podopiecznych trenera Siergieja Szliapnikowa był sobotni mecz, rozegrany przeciwko reprezentacji USA, w którym ostatecznie triumf odnieśli Rosjanie, po bardzo wyrównanej walce w tie breaku. – To było bardzo ważne spotkanie dla naszej drużyny. Jesteśmy młodym zespołem, nową grupą, niemal całkowicie zbudowaną od podstaw. Takie mecze ułatwiają nam zgranie się. Z jednej strony to była dla nas okazja, żeby jeszcze powalczyć i zapewnić sobie awans do Final Six, a z drugiej – bardzo chcieliśmy zrewanżować się Stanom Zjednoczonym za porażkę, którą ostatnio ponieśliśmy we Francji – powiedział Maksim Żygałow.

W pierwszym secie spotkania Rosjanie prowadzili już 22:17, lecz mimo to reprezentacja USA zdołała odrobić straty. Ten fragment spotkania zakończył się dopiero przy stanie 31:29 dla rosyjskich siatkarzy. Atakujący nie krył swojego zadowolenia ze zdobycia cennych dwóch punktów. – Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się wygrać to spotkanie. Nie zagraliśmy perfekcyjnie, ale najważniejsze jest to, że mimo tego udało nam się odnieść zwycięstwo. Sądzę, że możemy być z siebie zadowoleni, podobnie jak trener i wszyscy nasi kibice – dodał.

Dla wielu uczestników tegorocznej Ligi Światowej, turniej jest przetarciem przed docelową imprezą tego sezonu – EUROVOLLEY Poland 2017. Nie inaczej jest w przypadku Rosjan, w szeregach których zabrakło kilku utytułowanych reprezentantów, którzy regenerują się, by dołączyć do drużyny przez czempionatem starego kontynentu. – Liga Światowa jest dla nas pewnego rodzaju sprawdzianem. Trener Szlapnikow testuje nowych zawodników, sprawdza, kto może najbardziej pomóc drużynie w walce w mistrzostwach Europy. Do tego czasu powróci do nas kilku graczy i wtedy z pewnością będziemy jeszcze silniejszą drużyną niż dotychczas – powiedział Żygałow.

W fazie grupowej EUROVOLLEY POLAND 2017 Rosjanie zmierzą się z reprezentacją Hiszpanii, Bułgarii, a także z broniącą srebrnego medalu drużyną Słowenii. Sborna rozegra swoje spotkania w krakowskiej Tauron Arenie w grupie C. – Nie chcę osądzać czy prorokować na przyszłość, ale mogę zapewnić, że jako drużyna postaramy się zrobić wszystko, żeby sięgnąć po złoty medal czempionatu – zapewnił Rosjanin.

Reprezentację czeka jeszcze szereg meczów do rozegrania, a następnie zawodnicy spotkają się na zgrupowaniu. – Wydaję mi się, że na poziomie grania w reprezentacji narodowej, najważniejsze jest zminimalizowanie błędów własnych. W dzisiejszej siatkówce wygrywa ta drużyna, która popełni mniejszą liczbę pomyłek. Z pewnością to będzie jeden z elementów, na którym będziemy się koncentrować – dodał.

Atakujący przyznał także, że ciężko wytypować jednego kandydata do najwyższego stopnia podium, ale jego zdaniem największe szanse na ten tytuł ma obecnie reprezentacji Francji. – Bardzo podoba mi się siatkówka prezentowana przez Francuzów. Są obecnymi mistrzami Europy, od kilku lat naprawdę świetnie spisują się we wszystkich rozgrywkach, w tegorocznej Lidze Światowej też właściwie nie mają sobie równych. Uważam, że to oni mogą być głównym faworytem nadchodzącego turnieju – zakończył Maksim Żygałow.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej