Toamsz Biliński - pzps.pl/Polska The Times/ fot. cev.lu, 5 września 2016

Niemcy dwa pierwsze mecze wygrali, podobnie jak my. Chcieliśmy pokazać, kto rządzi w grupie. Niedzielnym starciem udowodniliśmy im, że są daleko za nami - podsumował wygraną 3:0 z naszymi zachodnimi sąsiadami drugi trener juniorskiej reprezentacji Polski Maciej Zendeł. Biało-Czerwoni wygrali 3:0 i są liderem grupy I mistrzostw Europy juniorów.

Niemcy dwa pierwsze mecze wygrali, podobnie jak my. Chcieliśmy pokazać, kto rządzi w grupie. Niedzielnym starciem udowodniliśmy im, że są daleko za nami - podsumował wygraną 3:0 z naszymi zachodnimi sąsiadami drugi trener juniorskiej reprezentacji Polski Maciej Zendeł. Biało-Czerwoni wygrali 3:0 i są liderem grupy I mistrzostw Europy juniorów.

Szybko, łatwo i przyjemnie - tak chyba można podsumować mecz z Niemcami?

Chłopaki byli bardzo, ale to bardzo zmotywowani. Niemcy dwa pierwsze mecze wygrali, podobnie jak my. Była więc także chęć pokazania, kto rządzi w grupie. Niedzielnym starciem pokazaliśmy im, że są jednak daleko za nami. Wracamy na swoje tory, poziom, na którym byliśmy przed mistrzostwami Europy. Cieszymy się ze zwycięstwa i dobrej gry. Jesteśmy liderem i pozostaje nam czekać na spotkania ze Słowenią i Bułgarią. Fajnie byłoby, gdyby w tym pierwszym zapewnili sobie sobie wygranie grupy.

Patrząc w statystyki, było coś, co ewidentnie zadecydowało o zwycięstwie nad Niemcami?

Właściwie to we wszystkim byliśmy od nich lepsi.

Gdyby udało się utrzymać taką formę do końca turnieju...

Fajnie by było. W półfinale czekają nas trudniejsi rywale. Pewnie Rosja i Włochy, Turcja nieźle gra. Wtedy zacznie się konkretne granie.

Gdy awans do półfinału będzie pewny, będziecie chcieli sobie ułatwić drogę do finału i w ostatnim grupowym meczu na przykład przegrać?

Nie, absolutnie! Gramy o zwycięstwo w każdym spotkaniu, obojętnie z kim będziemy grać i na kogo mielibyśmy trafić. Wygrane budują i dają nam doświadczenie.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej