Katarzyna Porębska, fot. Piotr Sumara, 18 stycznia 2018

Maciej Zendeł: nie poddajemy się

SMS PZPS Spała przegrał z Exact Systems Norwid Częstochowa w meczu 17. kolejkach I ligi i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. - Jesteśmy przygotowani na grę w play outach. Nie poddajemy się i dalej walczymy – mówi Maciej Zendeł, trener drużyny.  W  sobotę jego podopiecznipodejmą AZS PWSZ Stal Nysa.

pzps.pl.: SMS PZPS Spała przegrał z Exact Systems Norwid Częstochowa 0:3 w meczu 17. kolejki I ligi. Czy mimo porażki widzi pan pozytywne elementy w grze swojej drużyny?
Maciej Zendeł: Oczywiście, że widzę pozytywy w grze drużyny. Cały czas szukamy zawodników na pewne pozycje. Głównie chodzi o przyjęcie. Mamy duży problem z tą pozycją. Atakujący i środkowi trzymają pewien poziom. Za to przyjmujący muszą bardzo dużo pracować, żeby osiągnąć odpowiedni poziom. Czeka nas ciężka praca. Uważam, że tylko ciężką pracą można coś nadrobić i osiągnąć. Nie poddajemy się i dalej walczymy.

W meczu z częstochowską drużyną widać było, że zawodnicy nie do końca potrafią utrzymać wypracowaną przewagę punktową. Grają dobrze, ale czasami zawodzi chyba głowa?
Często powtarzam, że my nie mamy problemu z grą tylko naszymi głowami. To jest już kolejny mecz, kiedy prowadzimy kilkoma punktami, tj. na przykład w trzecim secie 9:5 i po kilku chwilach na tablicy jest wynik 11:9 dla przeciwników. Czasami zawodnicy nie wytrzymują presji, która na nich ciąży. Rozgrywki I ligi w tym sezonie są bardzo silne i wyrównane. Należy jednak pamiętać, że to są młodzi zawodnicy. Dla co niektórych gra w tych rozgrywkach jest nowością i czasami nie radzą sobie z tym wysokim poziomem.

Aktualnie zespół zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Wszystko wskazuje na to, że zagracie w fazie play out.
Jesteśmy przygotowani na grę w play out. Jest taka a nie inna rzeczywistość. Przed sezonem powiedziałem, że cieszy mnie każdy set i punkt wygrany w danym meczu. Jestem z tego bardzo zadowolony. Oczywiście zwycięstwa napędzają zespół, a porażki sprawiają, że trzeba znaleźć sposób, aby się z nich podnieść. Nie jest to łatwe ani dla zawodnika, ani trenera. Uważam jednak, że z każdego meczu trzeba wyciągnąć wnioski i jakieś pozytywne elementy. Cieszę się, że są zawodnicy, którzy się rozwijają i idą do przodu.

Chyba jednak należy pamiętać, że zawodnicy z SMS PZPS Spała mają postawione przed sobą nieco inne cele, niż zespoły I ligi? Oprócz gry w I lidze reprezentują przecież Polskę w turniejach międzynarodowych.
Jest trochę prawdy w tym, co pani mówi. Zawodnicy SMS PZPS Spała oprócz gry w I lidze biorą udział także w innych turniejach. Każdy pamięta doskonale tę złotą drużyn juniorów. My sami też przyzwyczailiśmy się, że tamten zespół wygrywał bardzo dużo, a można powiedzieć, że wygrał prawie wszystko. Teraz musimy twardo stąpać po ziemi i ciężko pracować. Mam nadzieję, że niedługo dobre wyniki przyjdą. Często ocenia się drużynę i trenera przez pryzmat wyników. Osobiście patrzę na to inaczej - dla mnie oczywiście ważne są wyniki, ale najważniejszy jest indywidualny rozwój każdego zawodnika. Niektórzy zawodnicy z tej drużyny mają możliwość grania na wysokim poziomie.

W trakcie sezonu do sztabu szkoleniowego dołączył Michał Bąkiewicz, były reprezentant Polski i trener AZS Częstochowa. Sprawdza się w roli asystenta?
Michał Bąkiewicz ma duże doświadczenie. Nie ukrywam, że jego doświadczenie przy pracy z tym rocznikiem jest nam bardzo potrzebne i cenne. Mam na myśli m.in. pracę z przyjmującymi. Cały czas jesteśmy na etapie szukania optymalnego zestawienia na tej pozycji, więc wiedza Michała bardzo się przydaje.

Program osiemnastej kolejki spotkań:
20 stycznia
SMS PZPS Spała - AZS PWSZ Stal Nysa        
Ślepsk Suwałki - Aqua Zdrój Wałbrzych 16.00       
AZS AGH Kraków - AZS Częstochowa        
STS Olimpia Sulęcin - APP Krispol Września 17.00        
Lechia Tomaszów Mazowiecki -  Exact Systems Norwid Częstochowa 17.00

21 stycznia
KPS Siedlce - TSV Sanok 17.00

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej