Monika Tomczyk, fot. CEV, 8 kwietnia 2019

Maciej Olenderek: mecze z Kazaniem były „wisienką na torcie”

Trefl Gdańsk odniósł drugie zwycięstwo nad Indykpolem AZS Olsztyn 3:0 i w efekcie zakończył sezon Plusligi na dziewiątym miejscu. - Mieliśmy bardzo trudny kalendarz ze względu na Ligę Mistrzów, ale inne drużyny też grały w europejskich pucharach i radziły sobie lepiej. - powiedział Maciej Olenderek, libero gdańszczan.

pzps.pl: Podobnie jak w poprzednim sezonie rywalizację w PlusLidze zakończyliście zwycięskim starciem z zespołem, z Olsztyna. Tym razem stawką była dziewiąta pozycja, a nie brązowy medal, ale wygrana na koniec zawsze cieszy. Co zadecydowało o pokonaniu olsztynian w tym dwumeczu?
Maciej Olenderek: Decydująca była nasza postawa na boisku. Chcieliśmy zakończyć ten sezon na dziewiątym miejscu i zagrać tak, by kibice którzy przyszli na halę, nie żałowali, że przybyli oglądać nasze zmagania. Te ostatnie mecze graliśmy tak naprawdę o nic, a mimo wszystko przychodziło dużo ludzi, którzy nas wspierali. Teraz im za to dziękujemy, bo przez cały sezon publiczność na spotkaniach była liczna.

Zapewne jednak dziewiąte miejsce nie spełniło waszych oczekiwań i celów. Co było największym mankamentem w waszej grze, analizując cały sezon?
Wydaje mi się, że na początku musieliśmy się dotrzeć razem jako czternastka ludzi na boisku, bo w szatni od samego początku wyglądało to bardzo dobrze. Trener dołączył do nas trochę później i narzucił swoje zasady. Musieliśmy się do nich również przyzwyczaić. Potem z kolei mieliśmy bardzo trudny kalendarz ze względu na Ligę Mistrzów, ale inne drużyny też grały w europejskich pucharach i radziły sobie lepiej. Może nasz zespół fizycznie lub mentalnie nie wytrzymał tego i dlatego w Pluslidze graliśmy trochę słabiej.

Który mecz twoim zdaniem był najlepszym w waszym wykonaniu, w tym sezonie?
Pod względem siatkarskim trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, ale wiadomo, że pojedynki z Kazaniem były „wisienką na torcie” w tym naszym słabym sezonie. Z tego, co słyszałem, dało się patrzeć na naszą grę w tych spotkaniach.

Czy masz faworyta w rywalizacji o mistrzostwo Polski? Który zespół zdobędzie złoto?
To trudne pytanie, bo w zeszłym sezonie PlusLiga była już bardzo wyrównana, ale teraz nie ma na to słów. Niemniej jednak myślę, że ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygra tę rywalizację, ale po wielkim boju prawdopodobnie z Warszawą.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej