Eugeniusz Andrejuk, 12 października 2017

Maciej Jarosz: silna PlusLiga

- PlusLiga dalej jest silna, co pokazały pierwsze mecze tego sezonu. Zobaczyliśmy kilka kapitalnych meczów. Przed rozpoczęciem rywalizacji słyszałem, że gwiazdy odeszły i nie ma na polskich parkietach dobrych zawodników. To nieprawda. We wczorajszym meczu widziałem co najmniej czterech - Kampa i Oliva z jednej strony oraz Deroo i Toniutti z drugiej. Francuz jest w chwili obecnej najlepszym rozgrywającym świata - mówi były reprezentant Polski, obecnie komentator sportowych stacji Polsatu, Maciej Jarosz.

W środę Maciej Jarosz komentował spotkanie Zaksa Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel (3:0). - Fakt, że dwa pierwsze sety były dość jednostronne, ale proszę mi pokazać w Europie drużynę, która wczoraj byłaby w stanie sprostać tak doskonale usposobionym kędzierzynianom. W trzeciej partii mecz wyrównał się, widzieliśmy już sporo dobrej siatkówki, emocjonującej gry - dodaje Maciej Jarosz.

Wysoki poziom na początku sezonu optymistycznie nastraja przed kolejnymi spotkaniami. Zdaniem Macieja Jarosza o czołowe miejsca walczyć może 6-8 drużyn. - W ostatnich latach przyzwyczailiśmy się do dominacji "wielkiej czwórki" - Zaksy, PGE Skry, Jastrzębia i Asseco Resovii. Wygląda na na to, że poziom wyrównał się. Do licytacji na wysokim poziomie mogą włączyć się jeszcze zespoły z Gdańska, Lubina, Warszawy i Olsztyna - mówi Maciej Jarosz.

Ekspert Polsatu zwrócił uwagę, że w składach Zaksy, Jastrzębia czy PGE Skry nie zaszły zbyt duże zmiany. - Trójka tch drużyn prawie gotowa przystąpiła do rywalizacji. Największe przemeblowanie z czołówki przeszła Asseco Resovia i będzie potrzebowała więcej czasu na zgrywanie - powiedział.

Z tego też względu w atrakcyjnie zapowiadającym się sobotnim spotkaniu PGE Skry i Asseco Resovii faworytem będą gospodarze. - Rzeszowianie potrzebują trochę czasu, ale na pewno liczyć się będą w walce o medale - zakończył Maciej Jarosz.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej