- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Maciej Jarosz: awans jest w naszych rękach
Eugeniusz Andrejuk, fot. Piotr Sumara, 19 czerwca 2018
Francja 10 zwycięstw, USA 10, Rosja 9, Brazylia 8, Polska 8 i Serbia 8 – taka jest kolejność czołowej szóstki drużyn w Lidze Narodów siatkarzy po czterech weekendach rywalizacji i rozegraniu dwunastu meczów. Każdą reprezentację zobaczymy jeszcze w trzech spotkaniach. Od piątku do niedzieli biało-czerwoni zmierzą się w Melbourne z Argentyną, Brazylią i Australią.
W ostatnim turnieju w Hoffman Estates polski zespół przegrał po 0:3 z Iranem, USA i Sebią. – Jestem zaniepokojony po tych porażkach. Graliśmy z bardzo mocnymi drużynami, ale nie potrafiliśmy wygrać choćby seta. Uważam, że obowiązkiem naszej reprezentacji jest wywalczenie kwalifikacji do finałowego turnieju. Brak biało-czerwonych w Lillie będzie wielkim rozczarowaniem. Na razie wszystko jest w naszych rękach. Dwa zwycięstwa w Australii powinny dać awans bez oglądania się na wyniki najgroźniejszych rywali, ale na Antypodach drużyna będzie już grała z nożem na gardle. Zobaczymy jak poradzi sobie z taką presją – powiedział znakomity przed laty zawodnik, a obecnie komentator Polsatu Sport Maciej Jarosz.
Na czele tabeli jest Francja, która ma zapewniony awans do finałowego turnieju (gospodarz). W ostatnich spotkaniach zespół ten pokonał Brazylię 3:0 i Kanadę 3:2. Na boisku widzieliśmy francuskich liderów, którzy w Polsce nie grali – Earvina Ngapetha, Benjamina Toniuttiego i Jenię Grebennikova. Ten pierwszy w spotkaniu z Brazylią zdobył 16 punktów, najwięcej w swoim zespole.
- Francja na pewno będzie głównym kandydatem do wygrania Final Six Ligi Narodów – uważa Maciej Jarosz. – Jest to zespół groźny dla każdego. Na pewno silna będzie Rosja. Trener Szlapnikow nie korzysta ze wszystkich swoich asów, ale Sborna z turnieju na turniej gra coraz lepiej. W ostatnim, wygranym meczu z Niemcami rozgrywał Dmitrij Kowaliow i bardzo mi się ten zawodnik podobał.
Jednym z rywali Polski w turnieju w Australii będzie Brazylia. – Obecnie stać ten zespół na wygranie najmocniej obsadzonego turnieju, ale wątpię czy w tym składzie Brazylijczycy dotrwają do igrzysk olimpijskich w Tokio. Nie widać dopływu młodych graczy, co trochę dziwi, gdyż w tym kraju nigdy nie brakowało utalentowanej siatkarsko młodzieży – podkreślił Maciej Jarosz.
Poza premiowaną awansem szóstką do Final Six Ligi Narodów w Lille (4-8 lipca) są zajmujący siódme miejsce Włosi – 7 zwycięstwa. Włosi w ostatni weekend będą mieli bardzo trudnych rywali – Francją, USA i Rosję.
zdjęcia w galerii - Łukasz Karczemny
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej