Łukasz Wiśniewski: nasza gra cały czas faluje

Sobora jest drugim dniem Memoriału Huberta Wagnera, który poprzedza najważniejszą im[rezę sezonu LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017.. Dziś w TAURON ARENIE KRAKÓW reprezentacja Polski zmierzy się z Kanadą (początek 15.00, Polsat Sport). W piątek oba zespoły przegrały swoje mecze. Biało-czerwoni ulegli Francji 2:3.

– Nasza gra cały czas faluje. Trafiają się nam takie momenty gdzie tracimy seriami punkty i myślę, że musimy nad tym jeszcze pracować. Czas na pracę nad tym jeszcze mamy, bo do pierwszego meczu na mistrzostwach Europy zostały jeszcze prawie dwa tygodnie. Po tym turnieju na pewno będziemy mieć sporo materiału do analizy. W piątek momentami nasza gra wyglądała tak jak powinna – skomentował Łukasz Wiśniewski, środkowy reprezentacji Polski.

Polacy  w meczu z aktualnymi mistrzami Europy i zwycięzcami tegorocznej edycji Ligi Światowej pokazali, że nie traktują tego turnieju tylko jako sprawdzianu przed LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017 i pokazali wielką wolę walki.

- Myślę, że najbardziej nasze zaangażowanie zobrazował tie-break, gdzie przegrywaliśmy już 2:7, a jednak potrafiliśmy wyrównać na 8:8 i do samego końca toczyliśmy wyrównaną walkę. Walka jest i na pewno jej nie zabraknie w kolejnych meczach – dodał Łukasz Wiśniewski.

Kolejnym przeciwnikiem Polaków będzie reprezentacja Kanady dowodzona przez byłego trenera biało-czerwonych Stephana Antigę. – Kanadyjczycy to brązowi medaliści tegorocznej Ligi Światowej. Jest to wymagająca drużyna i jeżeli tylko pozwoli jej się grać to pokazuje dobrą siatkówkę. Nie będziemy czekać na rozwój wydarzeń, tylko narzucić swój styl gry – dodał Łukasz Wiśniewski.