13 lipca 2017

Łukasz Fijałek: W Olsztynie uwierzyłem w siebie

Dotychczasowy szkoleniowiec Polek – Łukasz Fijałek w tym roku na turniej w Olsztynie przyjedzie z nowymi podopiecznymi. Nam opowiada o wspomnieniach związanych z polskim turniejem oraz współpracy ze Słowaczkami – Natalią Dubovcovą i Andreą Strbovą.

Awans na igrzyska w Tokio w 2020 roku to główny cel we współpracy ze Słowaczkami. Cel realny?
Ja sam założyłem sobie, że do 40. roku życia jako trener pojadę trzy razy na igrzyska! Pierwszy krok już zrobiłem i z Kingą Kołosińską oraz Moniką Brzostek byliśmy w Rio de Janeiro. Dla Natalii i Andrei olimpijski awans to także wielkie marzenie. Zwłaszcza, że pierwszej z nich grając z poprzednią partnerką, kwalifikacji nie udało się zdobyć.

Potencjał jest inny niż w przypadku pracy z Polkami?
Poziomem Natalia i Andrea nie odbiegają od Kingi i Moniki. Zresztą pamiętajmy, że nasz polski duet w meczu o brązowy medal mistrzostw Europy sprzed dwóch lat pokonał właśnie Natalię, która wówczas grała w parze z Dominiką Nestarcovą. Dziewczyny ze Słowacji dysponują świetnymi warunkami. Natalia ma 189 cm wzrostu, co daje jej ogromne możliwości jako blokującej. Andrea to bardzo szybka i dynamiczna zawodniczka, choć dopiero 21-letnia. Po niespełna pół roku współpracy udało nam się zająć 9. miejsce w silnie obsadzonym turnieju w Hadze ze światową czołówką.

Z czym kojarzy się panu turniej w Olsztynie?
Przede wszystkim z pamiętnym brązem Kingi i Moniki sprzed dwóch lat. Tamten turniej to było takie nasze przełamanie, a ja sam uwierzyłem wtedy mocno w siebie. Zwłaszcza, że to medal zdobyty przed własną publicznością, gdzie tak kibice, jak i władze mogły się przekonać o tym, że nasza praca przynosi efekty. Dla mnie Olsztyn to bardzo szczęśliwe miejsce.

Z jakimi oczekiwaniami przyjeżdża pan na turniej jako trener Słowaczek?
Ponieważ Natalia występuje w tym sezonie z nową partnerką, dziewczyny muszą zdobywać punkty wymagane do rankingu. Każdy punkt jest bardzo cenny i musimy szukać swoich szans. Zanim przyjedziemy do Olsztyna, startujemy właśnie w turnieju CEV Satellite w węgierskim Siofok.

 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej