Jarosław Marendziak, fot. Jarosław Pruss, 25 sierpnia 2017

LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017: Niemcy – Włochy 3:2, grupa B

Niemcy – Włochy 3:2 (25:22, 21:25, 19:25, 25:19, 15:8)

W drugim piątkowym meczu LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017 w Szczecinie w grupie B starcie Niemiec i Włoch dostarczyło spodziewanych emocji. Po ponad dwóch godzinach gry  nasi zachodni sąsiedzi wygrali 3:2 

Spotkanie, które przyciągnęło do Azoty Areny niemal komplet widzów, mogło się podobać już od pierwszej piłki. W zespole niemieckim efektownie atakowali między innymi Christian Fromm i Gyorgy Grozer, siatkarze z Italii odpowiadali uderzeniami Matteo Piano i Luki Vettoriego. Nic więc dziwnego, że na tablicy wyników co chwila pojawiał się remis (9:9, 15:15, 18:18). O losach seta w końcówce zadecydowała zagrywka. Najpierw zapunktował Denys Kaliberda, później wprowadzeni zadaniowo Jan Zimmermann oraz Simon Hirsch i Niemcy partię wygrali 25:22.

Podrażnieni Włosi drugiego seta rozpoczęli od efektownego bloku na Grozerze. Mimo to to Niemcy wyszli po chwili na prowadzenie 10:8. Później przechodziło ono raz na jedną, raz na drugą stronę i znów oglądaliśmy interesującą końcówkę. W tej kluczowy okazał się blok Piano na Frommie oraz świetne ataki Vettoriego ze skrzydła i Filippo Lanzy z II lini, które pozwoliły Włochom wygrać do 21.

Podopieczni Gianlorenzo Blenginiego poszli za ciosem i w trzeciej partii szybko zbudowali punktową przewagę. Znakomicie w ataku dysponowani byli Vettori i Lanza, a decydujący punkt zdobył Oleg Anotnov przełamując potrójny blok. Włosi wygrali 21:19.

W czwartej odsłonie Niemcy powrócili do równowagi.  Grozer znów punktował zagrywką, Tobias Krick wbijał gwoździe ze środka, szczęśliwie mijał Kaliberda. Drużyna Andrei Gianniego szybko objęła prowadzenie i pilnie go strzegła wygrywając zasłużenie do 19.

W decydującej partii decydujące znaczenie odegrało doświadczenie. W samej końcówce Niemcy znakomicie blokowali i wygrali seta 15:8.

Niemcy: Christian Fromm, Denys Kaliberda, Michael Andrei, Gyorgy Grozer, Lukas Kampa, Tobias Krick, Julian Zenger (L) – Jan Zimmermann, Simon Hirsch, Ruben Schott.

Trener: Andrea Gianni

Włochy: Luca Vettori, Simone Giannelli, Daniele Mazzone, Filippo Lanza, Matteo Piano, Oleg Antonov, Massimo Colaci (L) – Iacopo Botto, Fabio Balaso (L), Luca Spirito.

Trener: Gianlorenzo Blengini

Lukas Kampa, kapitan Niemiec  – Dziś wreszcie zafunkcjonowała u nas zagrywka i zrobiliśmy co do nas należało blokiem. Mimo kilku kryzysowych momentów zagraliśmy jako drużyna perfekcyjnie. Teraz musimy się dobrze wyspać, zregenerować by do starcia z Czechami być przygotowanym na 100 procent.

Andrei Michael, Niemcy  – Wytrzymaliśmy lepiej od Włoch kondycyjnie? Dziś siatkówka to nie tylko przygotowanie atletyczne. To jest sport, tu ogromną rolę grają emocje. Zobaczymy co zwojujemy dalej, zaczęliśmy świetnie, ale przecież do dopiero pierwsze spotkanie turnieju.

Matteo Piano, Włochy – To było naprawdę dobre spotkanie. Niemcy byli nieco lepsi i dokładniejsi w końcówce, to w sumie dało im bardzo ważną wygraną. Na papierze niby wszystko jest w naszej grupie rozstrzygnięte, ale nie wolno lekceważyć Słowacji i Czech. Proszę pamiętać, że tak na dobrą sprawę turniej dopiero się rozkręca.

Simone Giannelli, Włochy – Kluczowa dla losów tie-breaka była dyspozycja serwisowa Niemców. Zagrywali bardzo mocno i regularnie, czym przysporzyli nam sporo problemów w przyjęciu. Wydaje mi się, że to właśnie ten element zadecydował o tym, że ostatecznie przegraliśmy to spotkanie.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej